98 Kontrofensywa neolibbralizmu
zakłócenie równowagi pieniężno-rynkowej; niemałą rolę odgrywał lównicż wysoki poziom globalnego zadłużenia wewnętrznego.
jeśli chodzi o subiektywne przesłanki pogłębiania się recesji, to szczególne znaczenie miało:
- postępujące rozczarowanie niepowodzeniami doktryny i praktyki „welfare State”, która nie zapobiegła głębokiej recesji;
- dostrzegana coraz powszechniej niewydolność stosowanych przez państwo metod oddziaływania na gospodarkę i sferę socjalną;
- osłabienie konsensu społecznego, który przez 25 lat skutecznie opierał się prawicowym atakom na „welfare State”;
- słaba aktywność, a w wiełu przypadkach bezradność zwolenników keynesizmu, brak z ich strony skutecznego programu walki z inflacją i stagnacją, wykorzystywaną przez neoliberałów jako koronny argument w ideologicznej kampanii przeciw „welfare State”.
2. MONETARYZM I SZKOLĄ PODAŻY
Po okresie „marszu triumfalnego” „welfare state” po II wojnie światowej następuje w latach 1970-1980 wyraźne osłabienie jej wpływów. W kołach ekonomicznych doszło do ostrej krytyki keynesizmu. Przede wszystkim teorii Keynesa postawiono zarzut, że stanowiąc odpowiedź na wielki kryzys lat 1929-1933 nie rozwiązywała problemów wyłaniających się w nowej sytuacji, którą charakteryzował przede wszystkim spadek produkcji i bezrobocie połączone z wysoką inflacją (stagfłacja).
Podstawowe zarzuty wobec „welfare state” głoszono z pozycji klasycznego liberalizmu, nie wnosząc w zasadzie nowych elementów. Czynili to w większości ci sami teoretycy liberalizmu gospodarczego, którzy zwalczali „welfare state” już w okresie powstawania i startu tej koncepcji. U podstaw ich krytyki znaiazły się podstawowe tezy liberalizmu. O powrocie do klasycznej myśli liberałneiA- Smitha świadczy m.in. stwierdzenie zawarte w wydanej w 1979 r. książce Friedmana Wolny wybór, w której autor tak określa cci swoich rozważań - „jak można ograniczyć rząd, nic naruszając jego zdolności do wykonywania zasadniczych funkcji: obrony narodu przed wrogiem zewnętrznym, ochrony każdego przed przemocą zc strony współobywateli, rozstrzygania sporów i umożliwiania ustalania norm, które będziemy stosować”^
W prowadzonej z tych pozycji krytyce „welfare state” dominowały w latach 1970-1990 dwie szkoły ekonomiczne: szkoła monetarystyczna, której czołowymi postaciami byli laureaci Nagrody Nobla: F. Hayck (1974) i Mr-Ecjed-man (1976 r.)1 oraz .^szkoła podaży”, zaliczana dokierunku neokonserwatywnego (J. Kristol, A. Laffer, D. Bell). Monctaryści widzieli podstawowe źródło niepowodzeń i slabos'ci systemu kapitalistycznego w polityce pieniężnej, koncentrowali więc uwagę na polityce ekonomicznej „welfare state”. „Szkoła podaży” skupiała uwagę na polityce „welfare State” w sferze socjalnej, pos'więcając wiele uwagi budżetowi państwa i miejscu zajmowanemu w nim przez wydatki na cele socjalne. Obie szkoły, bliskie ze względu na wspólne korzenie ideologiczne, uzupełniały się wzajemnie, dzięki czemu obejmowały swą krytyką wszystkie podstawowe założenia „welfare state”.
Krytyka tej koncepcji przez monetaryzm M. Friedmana zamykała się w czterech tezach:
1. Ponad 20-lctni okres koniunktury po II wojnie światowej dobitnie świadczy o podważeniu jednej z podstawowych tez Keynesa, mianowicie, że system kapitalistyczny nie może istnieć bez interwencji państwa; koniunkturę lat 60. Friedman potraktował jako dowód, że system len ma wszelkie warunki rozwoju bez interwencji państwa, która jest nie tylko niepotrzebna, lecz i wręcz szkodliwa.
2. Konsekwencją lego twierdzenia jest postulat ograniczenia funkcji państwa w sferze gospodarczej przy skoncentrowaniu się na obronności, ochronie podstawowych instytucji przedsiębiorczości prywatnej oraz swobody działania mechanizmu rynkowego (jest to równoznaczne z twierdzeniem o aktualności koncepcji „państwa - nocnego stróża”).
3. Monetaryzm „pozwala dużo lepiej interpretować rzeczywistość niż ke-ynesizm”; w świetle monclaryz.mu podstawowe znaczenie ma ilość pieniądza na rynku: zbyt wiele powoduje inflację, zbyt mało prowadzi do recesji; centralnym problemem jest więc uznanie jako jedynie potrzebnej interwencji polegającej na kontroli podaży pieniądza, przy pozostawieniu reszty „samoczynnym mechanizmom stabilizującym”.
4. Friedman nic neguje potrzeby pomagania biednym, uważając, iż jest to „zrozumiałe samo przez się”; należy to jednak czynić poprzez rozwijanie działalności chary'tatywnej, natomiast uciąć łeb hydrze „państwa opiekuńczego”, aby przywrócić bodz.ee do wytwarzania, przedsiębiorczości, inwestowania.
W ocenie ekonomistów „Koncepcje M. Friedmana, zapoczątkowujące kierunek nowoczesnego monetaryzmu, traktowane początkowo jako ekscentryczne, zdobyły sobie w krótkim czasie nic tylko prawo obywatelstwa, ale i rosnące wpływy. Po złagodzeniu krańcowości stały się jedną z. podstaw polityki ekonomicznej Stanów Zjednoczonych (szczególnie za administracji prezydenta Forda), a także wywarły wpływ na konserwatywny brytyjski gabinet M. Thalchcr”2.
W 1995 r. Nagrodę Nobla z dziedziny ekonomii przyznano Robertowi Lucasowi, którego podstawowa teza brzmi, że „wszelka ingerencja państwa niezmiennie prowadzi do nieprzewidywalnych, zazwyczaj nieprzyjemnych konsekwencji dla gospodarki narodowej”. „Cale to pasmo Lucasa-Fricdmana - stwierdza główny ekonomista towarzystwa Morgan Stanicy, St. Roach - zrodziło postawę intelektualną mającą za podstawę założenie, że polityka gospodarcza nic może rozwiązać żadnych problemów ekonomicznych", por. M. Hirsh, „Keynesobój-ca” (tium. z Newsweek). Forum 1995, nr 44 z 19 października.
Por. J. Soldaczuk, Współczesno .., op. cit., s. 129.