32 Wstyd i przemoc
historię będącą ostrzeżeniem dla innych ojców, ile jako bardzo tragiczne i traumatyczne wydarzenie, o którym pamięć powstrzymywała być może jego rękę, popychając jednocześnie do kuszenia losu poprzez bicie moich braci?
Cała ta przemoc — wobec syna, wobec rodowitych mieszkańców tych krain, wobec moich braci — była częścią ogólniejszego schematu, który opisać można w ten sposób, że statystycznie biorąc, większości śmiertelnych aktów przemocy dopuszczają się mężczyźni wobec innych mężczyzn2. Przemoc jest głównie sprawą mężczyzn, skierowana jest częściej przeciw innym mężczyznom, a jej istotą jest zachowanie męskości. Twierdząc tak, nie mam najmniejszego zamiaru pomniejszać zjawiska męskiej przemocy wobec kobiet; robię jedynie pierwszy krok ku zrozumieniu etiologii wszelkiej przemocy, zarówno tej, której przedmiotem są mężczyźni, jak i tej, której ofiarami padają kobiety. Kiedy mężczyzna bije czy zabija kobietę, to rezultatem tego nie jest element statystyki, lecz tragedia, a fakt, że dochodzi do tego dużo rzadziej niż do pobić, zabójstw i samobójstw wśród mężczyzn, nie sprawia bynajmniej, że jest to mniej tragiczne. Rola kobiet polega często na próbach powstrzymania męskiej przemocy (chociaż w przypadku owej półkrwi Indianki jej desperacja i rozpacz skłoniły ją samą do zastosowania przemocy, aczkolwiek jej celem stał się mężczyzna, bez względu na to, czy zamierzała zabić syna, czy jego ojca). Wszystko to rodzi ogólniejsze pytanie, które — jak sądzę — dotyka sedna większości zagrażających życiu aktów przemocy, ponieważ w każdym narodzie, państwie i kulturze oraz na każdym kontynencie, gdzie badano to zjawisko, oraz w każdym okresie historii przemoc dotyka w większości przypadków mężczyzn i jest dziełem mężczyzn. Oczywiście, będąc dzieckiem, nie znałem tych faktów.
Każde realistyczne wyobrażenie tej odmiany dramatu, jaką jest tragedia, wyjść musi od faktu katastrofy. Tragedie kończą się źle. Postać tragiczna jest złamana [...] Tragedii nie da się naprawić. Nie może ona prowadzić do sprawiedliwego i materialnego zadośćuczynienia za minione cierpienia.
George Steiner, Śmierć tragedii3
Pracuję jako psychiatra. Moje podejście do problemu przemo-\ v i brutalnych zachowań jest podejściem biomedycznym, a ujmując to ściślej, biopsychospołecznym — postrzegam przemoc inko aspekt zdrowia zbiorowego oraz psychiatrii zapobiegawczej i społecznej. Moim celem jest zrozumienie przyczyn różnorodnych form brutalnych zachowań, w nadziei, że pomoże nam to Jasno ustalić najskuteczniejsze sposoby zapobiegania takim za-• howaniom. Dążąc do tego, kierowałem się wszakże swoim doświadczeniem z pracy ze skłonnymi do przemocy mężczyznami i to doświadczenie zmusiło mnie do zakwestionowania, a nawet odrzucenia wielu założeń psychologii brutalnych zachowań dotąd przyjmowanych za pewniki. Zdaję sobie w pełni sprawę z tego, że odrzucenie pewnych ogólnie przyjmowanych założeń dotyczących psychologii brutalnych zachowań może początkowo wydawać się równoznaczne z obaleniem konwencjonalnych pojęć prawa i moralności. Jestem jednak przekonany, że przedstawiono tu uwagi i spostrzeżenia mogą pomóc w osiągnięciu celów naszego systemu prawnego i honorowaniu systemu wartości o wiele skuteczniej niż niektóre z ugruntowanych przekonań na temat moralności i prawa. Na przykład, skoro zadaniem podstawowych przykazań moralnych, takich jak „Nie zabijaj”, oraz paragrafów prawa karnego, w których morderstwo określane jest jako zbrodnia i zagrożone wysokimi karami, jest zniechęcenie ludzi do wzajemnego zabijania się (a skoro już o tym mowa, również do zabijania samych siebie), to poznanie motywów skłaniających ludzi do morderstw i samobójstw przybliża nas do realizacji celów zakładanych przez prawo i kodeksy moralności. Najpierw jednak musimy zakwestionować, a może nawet odrzucić niektóre założenia, które wydają się istotnymi elementami podstaw prawa i moralności, takie choćby, jak przekonanie, że wystarczy nauczyć brutalne jednostki (zwane przestępcami) odróżniania dobra od zła, czyli tego, co dobre od tego, co złe.
h2^5
Mówiąc o motywach, które skłaniają ludzi do poszukiwania rawiedliwości za pomocą zemsty, kary i przemocy, nie odno-ę^yłącznie do motywów, które leżą u podłoża systemów .parnych. Włączam w to również przyczyny przemocy kryminal-ytęj (nazwariej tak dla odróżnienia od prawnie usankcjonowanej