f
Czy to jeszcze ludzie — chciałoby się spytać — czy może już tylko maszyny do myślenia, pisania i przemawiania.
Friedrich Nietzsche, O pożytkach i szkodliwości historii dla żyda'
I po co pisać w ogóle? Po co mnożyć książki, po co pragnąć za wszelką cenę zostać pisarzem? Zresztą wszyscy piszą za dużo, to dramat już od dawna, ta niepotrzebna i niedorzeczna nadprodukcja; wszyscy piszą.
Fragment rozmowy z Cioranem1 2
Żyjemy w czasach pisania. Nigdy tyle nie pisano. Po raz pierwszy człowiek więcej pisze, niż czyta. Pierwszym uderzeniem w literę tego tekstu ustanawiam sprzeczność między lamentem a jego treścią; utrwalam własną hipokryzję — piszącego, który żali się na nadmiar pisania. „No to nie pisz!” — mógłby na to rzec ktoś życzliwy i zniecierpliwiony.
Nieśmiało odpieram słuszny zarzut. Rosnące znużenie pismem to nie efekt nadmiaru dyskursu w ogóle. Raczej zmęczenie sytuacją, w której pismo i pisanie funkcjonuje jako najważniejszy wyznacznik współczesnej kondycji człowieka literatury. Epistema naszych czasów nie sprzyja takiej postawne. Nie mam wątpliwości, że przyszło nam żyć w czasach pisania, kiedy łatwiej o dobrego pisarza niż o dobrego czytelnika.
Czy istotnie pisanie stało się naszym sposobem myślenia? Czy na dobre nastąpiła zasadnicza wymiana procedur rozumienia znaków, w myśl której „piszące czytanie i myślenie” zrywa przede wszystkim z modelem hermeneutycznym? Przeto „czytać, odnosić się do pisma, to zatem przenikać ten horyzont czy też tę zasłonę wszelkich Schleiermacherów, wszelkich wytwórców2 w'oałek” — zgodnie z wyrażeniem Nietzschego powtórzonym przez Heideggera, a następnie przez Derridę-k Za woalką pisma nie czeka już na nas znaczenie, teksty nie mają nam do powiedzenia nic, co mogłoby zostać odkryte w naszym procesie deszyfracji. Tak rozumiane czytanie wynika zatem przede wszystkim z naszej woli mówienia, a właściwie: z naszej woli pisania. Czytać tylko po to, aby pisać?
203
R Nietzsche: O pożytkach i szkodliwości historii dla życia. W: Idem: Niewczesne rozważania. Przeł. M. Łukamkwicz. Posłowie K. Michalski. Kraków 1996, s. 119.
Z Cioranem rozmawia MichaelJakob. W: Rozmowy z Cioranem. Przeł. I. Kania. Warszawa J 999, s. 246.
’ J. Derrida: Ostrogi. Style Nietzschego. Przeł. B. Banasiak. Gdańsk 1997, s. 78.