80 Czjii U. Efekty polityki rozwoju zrównoważonego
w społeczeństwach zamożnych jest przyjmowane jako jeden z progów ubóstwa (Szczucka-Kubisz 1998: 59) W Unii Europejskiej w 1992 roku poniżej tego progu żyło ponad 50 milionów osób (Bjerregaard 1997: 18). Natomiast w przypadku państw Trzeciego Świata wewnątrzspołccznc różnice dochodów były przyczyną głodu lub stałego niedożywienia ponad 800 milionów osób, w tym około 160 min dzieci (UNDP 1999b: 8).
Podejmowane od kilku dziesięcioleci działania na rzecz przyspieszenia rozwoju krajów Trzeciego Świata dają skutek odwrotny do zamierzonego: ich efektem nie jest zmniejszenie dystansów między Północą a Południem, ale ich wzrost. W okresie między rokiem 1960 a 1991 udział 20% najbogatszej ludności świata w globalnym dochodzie wzrósł z 70% do 85%, natomiast udział 20% najuboższych spadł z 2,3% do 1,4% (Bessis 1995: 7). Proces ten podkreślało następujące stwierdzenie otwierające preambułę do Agendy 21, dokumentu przyjętego w 1992 roku w Rio de Janeiro: „Ludzkość znajduje się w krytycznym momencie swoich dziejów. Jesteśmy świadkami utrwalania się dysproporcji między narodami oraz wewnątrz narodów, pogłębiającej się biedy, głodu, chorób i analfabetyzmu oraz stale pogarszającego się stanu ekosystemów, od których zależy nasz byt" (.Dokumenty 1993: 21). Przykładem dezaprobaty wobec istniejących i rosnących zróżnicowań są komentarze dziennikarzy poświęcone trzydniowemu spotkaniu ośmiu przywódców państw G —8 na Okinawie w lipcu 2000 roku. Wydatki poniesione na zorganizowanie tego spotkania, poświęconego m.in. umorzeniu długów najbardziej zadłużonych krajów Trzeciego Świata, oszacowano na 750 min dolarów, czyli sumę umożliwiającą uwolnienie od długu kilku państw. Kwestie te bulwersują opinię społeczną także z tego względu, że w dyskusjach o stanie międzynarodowej współpracy ekonomicznej problem zadłużenia najsłabiej rozwiniętych krajów jest omawiany od kilku dziesięcioleci, a spotkanie na Okinawie również nic doprowadziło do przełomu lub rozwiązań, które dla kilkudziesięciu najuboższych państw stworzyłyby realną perspektywę spłaty długów.
6.2. Pomoc dla krajów słabo rozwiniętych
Już blisko trzydzieści lat temu państwa uprzemysłowione wyrażały akceptację dla postulatu, by przeznaczać kwotę równą 0,7% własnego PNB na pomoc dla krajów słabo rozwiniętych. Jednak faktycznie przekazywane sumy nie przekraczały połowy tego wskaźnika, wyjątkiem były jedynie państwa skandynawskie i Holandia. Mimo, że zobowiązanie to zostało ponownie potwierdzone przez kraje rozwinięte na konferencji w 1992 roku w Rio dc Janeiro (Keating 1993a: 52)m, to nadal nic jest ono wypełniane. Realna wartość pomocy udzielanej przez 21 krajów uprzemysłowionych należących do Komitetu Pomocy Rozwojowej (CAD) zmalała w latach 1992—1997 o ponad 20% i pod koniec tego okresu wynosiła zaledwie 0,22% PKB tych państw*.
Również sposób realizacji tego projektu rozmija się z pierwotnie zakładanymi celami. Ponieważ objęte nim środki mogły być przekazywane zarówno poprzez instytucje wielonarodowe lub ponadnarodowe, jak i w formie umów bilateralnych, część państw kierowało swą pomoc przede wszystkim do krajów istotnych w geopolityce prowadzonej przez donatora. Taką praktykę zarzucano m.in. Stanom Zjednoczonym, które zasadniczą część swojej pomocy dla krajów słabo rozwiniętych (wynoszącej około 0,2% PNB USA) kierowały do dwu państw — Izraela i Egiptu (Kozłowski 1997: 74). Za jeszcze ważniejszą formę wspierania rozwoju gospodarczego w krajach Trzccicgo Świata uznaje się podtrzymywanie wymiany handlowej między krajami Północy a państwami Południa, jednak na sieć tej wymiany stale oddziałują tendencje protekcjonistyczne, takie jak w przypadku importu bananów przez Unię Europejską w latach dziewięćdziesiątych. Postępy w uzgadnianiu globalnych zasad handlu światowego stwarzają perspektywę ograniczenia tych form protekcjonizmu.
Szereg instytucji międzynarodowych, w tym Bank Światowy, uznało, że najwłaściwszą metodą pomocy dla krajów Trzeciego Świata będzie wspieranie ich rozwoju gospodarczego, tak by uzyskały własny, odpowiednio duży potencjał produkcyjny, niezbędny do zaspokajania elementarnych potrzeb swych społeczeństw i szerokiego uczestnictwa w międzynarodowej wymianie handlowej. Na okładkach wielu publikacji Banku Światowego ukazujących się w latach dziewięćdziesiątych umieszczane jest następujące zdanie: „Bank Światowy — partner we wzmacnianiu gospodarki i rozwijaniu rynków w celu powszechnego podniesienia jakości życia ludzi, szczególnie najuboższych” .(Ccrnca 1996; Carvalho i White 1996). Zastosowane strategie osiągania tego celu polegały na rozwijaniu w krajach Południa stosunków towarowo — pieniężnych i tworzeniu podstawowej infrastruktury dla gospodarki rynkowej. Problemem jest rozstrzygnięcie, jak wiele z tych działań przyniosło trwale pozytywne efekty oraz jaka część z tych, których rezultaty okazały się inne, wynikała ze zwykłych błędów aplikacyjnych. Znaczna część programów pomocy
” W polskiej wersji tego opracowania użyto sformułowania „Kraje rozwinięte powinny potwierdzić swe zobowiązania” (Kcating 1993b: 52) podczas gdy oryginalny tekst brzmiał: Dcveloped countries reąffirm their commitments (Kcating 1993a: 52), co znaczy „Państwa rozwinięte potwierdzają swoje zobowiązania” (Dokumenty 1993: 480).
” W 1998 roku pomoc z CAD wzrosła o 10% i osiągnęła 0,24% PKB wytwarzanego w krajach członkowskich CAD (Większa 2000).