JEDENASTA WIECZOREM...
Czemu się brzydziłem nauką, a serce moje nie
przyjęło karcenia, i nic słuchałem głosu uczących
mię i ku nauczycielom nie nachyliłem ucha mego?
Przyp. 5, 12—13
Niniejszy skromny wybór tekstów Ojców Kościoła o poszuki cantu prawdy i ostudiach nie rości sobie pretensji do wyczerpania tematu. Są to luźne urywki zanotowane i jrrzetlumaczone w toku lektury Ojców. Ale i tu lej postaci zawierają te okruchy niejedną myśl, która może pobudzić do refleksji, zadumy, a może i modlitwy.
I. POSZUKIWANIE
DROGA POSZUKIWANIA PRAWDY
Wielkie dobra daje poszukiwanie prawdy, ale upragniony owoc przynosi tylko wówczas, gdy umysł podąża prostymi ścieżkami ku jej poznaniu. Jeżeli kroki dążącego do prawdy nie są krępowane żadną błędną nauką, wówczas opłaci się biec ku niej całą lotnością umysłu.
Fulgencjusz z Ruspc, Ad Trasamundum \ I 3, . l.CC 91,99.
WEWNĘTRZNY NAUCZYCIEL
Wewnętrzny nauczyciel (internus magister), od którego otrzymujemy wsparcie w postaci nauki niebieskiej, nie tylko otwiera nam tajemnice swych mów, gdy poszukujemy, lecz także daje nam z łaski pragnienie poszukiwania. Nie moglibyśmy nawet łaknąć tego chleba, co „zstąpił z nieba”, gdyby nam, którzy odeń stronimy, nie zechciał dać łaknienia ten, co łaknącym dał się sam ku nasyceniu.
Od niego mamy również i to, że spragnieni biegniemy do źródła; on się nam udziela, żebyśmy pili.
1 Trazamund — król Wandalów w Afryce (■496 —523), próbował swych sil również na polu teologicznym ze stanowiska arlaóskiego.
824