174 75

174 75



Jeśli cele, jakie zakładają sobie uczestnicy dyskusji, są zgodne, przybiera ona formę współpracy. Mówimy wówczas o dyskusji rzeczowej, w której obie strony rzeczywiście dążą do wyświetlenia prawdy. Każdy z uczestników tego rodzaju dyskusji powinien do niej przystępować z następującym nastawieniem: „Być może, to ja jestem w błędzie, a mój oponent ma rację. Postaram się bardzo dokładnie zrozumieć stanowisko strony przeciwnej. Jabędę bronić swojej hipotezy, oponent niech broni swojej. Ja będę próbować podważyć jego stanowisko, on niech podważa moje. W ten sposób to, co się ostoi, czego się nam podważyć nie da, będzie najbliższe prawdy. To właśnie będzie nasz wspólny zysk w grze, jaką jest nasza dyskusja**.

Aby dyskusja rzeczowa mogła przebiegać w sposób prawidłowy, zbliżony do zarysowanego wyżej ideału, należy ściśle przestrzegać pewnych zasad.

Punktem wyjścia dyskusji musi być pewien wyraźnie sformułowany i dobrze postawiony problem. Obowiązek sformułowania problemu spoczywa zwykle na tym, kto daną dyskusję inicjuje. On też jednocześnie proponuje pewne rozwiązania czy przynajmniej wskazuje możliwe kierunki rozwiązań.

Wszyscy uczestnicy dyskusji muszą posługiwać sie wspólnym, jednakowo rozumianym językiem. Należy wobec tego unikać wszelkich błędów w słownym przekazywaniu myśli, ąby w trakcie dyskusji nie dochodziło do nieporozumień terminologicznych bądź innego rodzaju wieloznaczności. Jeśli więc pojawia się jakiś termin wieloznaczny czy niedostatecznie jasny, należy podać jego definicję.

Wygłoszone przez uczestników dyskusji twierdzenia muszą być przez nich dostatecznie uzasadnione. Ten obowiązek uzasadnienia głoszonej tezy, nazywany po łacinie onus probandi, co dosłownie znaczy ciężar dowodu, spoczywa zawsze na obrońcy (defendencie) danej tezy. Krytyk owej tezy (zwany oponentem) może zająć dwojakiego rodzaju stanowisko: bądź podważa podane przez obrońcę uzasadnienie tezy i jeśli mu sie to uda, może danej tezy nie przyjąć z biJai uzasadnienia, bądź stara się wykazać fałszywość danej tezy, ale wtedy przejmuje na siebie ciężar dowodu stanowiska przeciwnego, a ściślej: twierdzenia sprzecznego ze zwalczaną tezą, Należy zatem mocno podkreślić, że jeśli komuś uczyniono pewien zarzut, to nie jest cn zobowiązany do wykazania jego fałszywości, dopóki zarzut ten nie zostanie uzasadniony.

Nie zawsze jednak uczestnicy dyskusji zakładają sobie cele zgodne. Dyskusja staje się wtedy sporem, a miejsce dialektyki (sztuki prowadzenia dialogu) zajmuje erystyka, czyli sztuka prowadzenia sporów (od gr. eris - spór, zwada).

Dyskusja, w której przeważa element sporu, nazywa się polemiką. Jednak nawet ostra polemika nie powinna przekraczać pewnych zasad dyskusji, aby nie stać się jedynie walką na słowa (tzw. logomachią) czy wręcz zwykłą kłótnią. Ludzie o pewnej kulturze nawet polemikę czy spór powinni prowadzić zgodnie z tradycyjną łacińską zasadą: suaviter in modo,fortiter in re, czyli łagodnie co do formy, a mocno co do treści (meritum zagadnienia). Siła głosu czy teatralne gesty nie podnoszą wagi argumentów.

Erystyka wypracowała szereg nielojalnych chwytów erystycznyeh, zwanych niekiedy fortelami erystycznymi. Przynajmniej na najważniejsze z nich należy zwrócić uwagę, aby je łatwiej rozpoznać i umieć się przed nimi bronić.

Najbardziej godnym napiętnowania jest tzw. argumentum ad personom (argumentowanie zwrócone do osoby), które polega na lżeniu przeciwnika. Przy braku rzeczowych argumentów próbuje się w ten sposób wmówić słuchaczom, że skoro ktoś jest np. niewykształcony lub miał coś złego na sumieniu, to jego twierdzenia są fałszywe czy bezzasadne. Od tego „argumentu" należy bardzo wyraźnie odróżnić tzw. argumentum ad hominem (inaczej: ex concesso), czyli argumentowania z wyrażenia zgody na to, co powiedział oponent Ten rodzaj argumentacji jest bowiem czasami dopuszczalny, nawet w dyskusji rzeczowej. Polega on na wykazaniu, że z tego, co w pewnym momencie stwierdził przeciwnik, wynikają wnioski przemawiające przeciwko jego własnym tezom.

Złe świadectwo daje też o sobie dyskutant, który zamiast do rzeczowych argumentów odwołuje się do nastrojów słuchaczy (argumentum ad populum)', do ich miłosierdzia (argumentum ad misericordiam) bądź też stara się zjednać sobie zwolenników pochlebstwami (argumentum ad vanitatem). W dyskusji rzeczowej, a zwłaszcza naukowej, nie powinno być miejsca na demagogię.

Wreszcie należy krytycznie oceniać powoływanie się na autorytety. Co prawda, opinia ekspertów w danej dziedzinie jest znacząca, ale ktoś będący autorytetem w jednej dziedzinie może się okazać całkowicie niekompetentny w innej.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
214 RECENZJE nazwać utopią lub — jeśli przybiera ona formę bardziej skrystalizowaną — propozycją lub
14. Planowane cele / zadania na rok następny Proszę podać jakie cele/zadania na najbliższy rok zakła
Jakie pytania należy sobie zadać? Czy cele projektu i osoby odpowiedzialne za niego są jasno
b.    ideologiczna - uwidacznia się wpływem na cele, jakie sobie stawiają jednostki
Img10261 56AWARYJNE LĄDOWANIE (K. W. Vopel)CELE Dzieci mogą sobie uświadomić, na ile są gotowe wpływ
page0095 tiRAK KOSMOLOGU. 93 ale nie dodałyby nic nowego do obrazu przekonań teologicznych, jakie wy
Mimo krytyki, z jaką spotyka się polityka USA, cele jakie realizuje dyplomacja waszyngtońska, są bli
ekspert perswazji9 174 Oczywiście, jeśli coś obiecasz, nastaw się na to, iż przy najbliższej okazji
Granica mauretańska, jak już wcześniej nadmieniłem, należy do najbardziej niezwykłych, jakie można s
18 by pozwalała na wydajną i intensywną pracę na każdym polu działalności ludzkiej, czyli jeśli cele
V Jeśli sieweczka rzeczna zakłada gniazdo na piasku bez jakiejkolwiek osłony, to zazwyczaj jest ono
IMG?75 (2) jeśli chodzi o czas dobowej aktywności on lino stwior(, /i) wiaźrj ci tywnie, choriaż gen

więcej podobnych podstron