Babcia: |
Gdy usłyszałam, że kolo domu ktoś chodzi Wsiałam z łóżka i przez okno wyjrzałam Domyśliłam się, co zły wilk planuje Więc się szybko do szafy schowałam. |
Narrator: |
Gdy się wilkowi pułapka nie udała złościł się i wściekał okropnie Wtem zobaczył Czerwonego Kapturka który doszedł do domu i stał już przy oknie. |
Wilk: |
Babcia mi uciekła A brzuch ciągle pusty mam Ale przecież małej dziewczynce Bez problemu radę dam. |
Wilk przebiera się za babcię, w kłada czepek na głowę, nocną koszu lę. wchodzi do łóżka i przykrywa się.
Wilk: |
Założę nocną koszulę babci I jej czepek na głowę włożę Nie pozna mnie Czerwony Kapturek Gdy się do łóżka babci położę. A gdy zbliży się do mnie blisko wystarczy mi jedna chwila wyskoczę z łóżka, otworzę paszczę 1 już będzie Kapturek w brzuchu wilka |
Narrator: |
Jak pomyślał, tak uczynił Wlazł wilk pod pierzynę i cierpliwie czeka |
Tymczasem Czerwony Kapturek wszedł do domu By uściskać babcię dłużej już nie czeka.
Czerwony Kapturek wchodzi wesoły do domu babci, podbiega do łóżka, ale zdziwiony staje i uważnie się przygląda.
Podeszła dziewczynka by ucałować babcię Zdziwiła się jednak tym, co zobaczyła Bo ta babcia pod pierzyną Do jej babci podobna nie była.
Dlaczego masz takie wielkie oczy babciu?
Żeby cię lepiej widzieć, kochana wnusiu.
Dlaczego masz takie wielkie uszy, babciu?
Żeby cię lepiej słyszeć, kochana wnusiu.
Dlaczego masz takie wielkie zęby, babciu?
Żeby cię dzisiaj zjeść, kochana wnusiu!!!
Wilk wyskakuje spod pierzyny, Czerwony Kapturek przerażony rzuca koszyk, z krzykiem wybiega z domu, ucieka przed wilkiem, wilk goni ją dookoła.
59