CCF20090605048

CCF20090605048



Paralogizm, z którego wyrasta stanowisko pozytywistyczne, bez wątpienia zdradza jedynie cześć tego ostatniego dla zinstytucjonalizowanej nauki. Nie jest to jednak błahostka, jako że pozytywiści stale chełpią się logiczną nieskazitelnością swych wypowiedzi. Ślepa uliczka, do jakiej prowadzi ostatecznie uzasadnienie pozytywistycznej zasady weryfikacji empirycznej, tylko dlatego stanowi argument przeciwko pozytywistom, że każdą inną zasadę filozoficzną uznają oni za dogmatyczną i irracjonalną. Podczas gdy inni dogmatycy próbują przynajmniej usprawiedliwić swe zasady, odwołując się do tego, co nazywają objawieniem, intuicją czy też absolutną oczywistością, pozytywiści starają się uniknąć logicznych trudności w ten sposób, że stosujątakie metody naiwnie, denuncjujązaś tych, którzy posługują się nimi świadomie.

Niektórzy metodolodzy nauk przyrodniczych twierdzą, że główne aksjomaty nauki mogą i powinny być dowolne. Nie wchodzi to jednak w grę, gdy idzie o znaczenie nauki i samej prawdy, które mają stanowić uprawomocnienie tego twierdzenia. Nawet pozytywiści nie mogą uznać za oczywistość tego, czego chcą dowieść; chyba że ucinają dyskusję, wyjaśniając, iż ci, którzy tego nie pojmują, nie zostali obdarzeni łaską, co w ich języku znaczy: idee, których nie sposób włączyć do logiki symbolicznej, nie mają sensu. Skoro nauka ma być autorytetem, który zwraca się przeciwko obskurantyzmowi — a występując z takim postulatem, pozytywiści kontynuują wielką tradycję humanizmu i Oświecenia - filozofowie muszą stworzyć kryterium prawdziwej natury nauki. Filozofia musi sformułować pojęcie nauki w taki sposób, by wyrazić opór wobec groźby nawrotu mitologii i szaleństwa, nie zaś mu sprzyjać przez formalizację nauki i dostosowywanie jej do wymogów obecnej praktyki. Żeby być absolutnym autorytetem, nauka musi zyskać uprawomocnienie jako zasada duchowa; nie należy wywodzić jej po prostu z procedur empirycznych i następnie absolutyzować jako prawdy na podstawie dogmatycznych kryteriów naukowego sukcesu.

Na określonym poziomie rozwoju nauka z powodzeniem może wznieść się ponad metodę eksperymentalną. Zakwestionowałoby to wartość wszystkich przenikliwych prac współczesnych pozytywistów, które poświęcone są logicznej strukturze nauki, jako że mają one znaczenie ściśle empiryczne. Pozytywiści poczytują sukcesy nauki za uprawomocnienie własnych metod. Z obojętnością odnoszą się do tego, że ich uznanie metod naukowych, na przykład eksperymentów, bazuje na intuicji lub jakiejś innej zasadzie, która mogłaby obrócić się przeciwko nauce, gdyby okazała się skuteczna i uzyskała społeczną akceptację. Nie można powołać się tu na logiczny aparat sam w sobie, do którego - jako do zasady różnej od empiryzmu - odsyłają niektórzy pozytywiści; przewodnie zasady logiczne nie są bowiem w żadnym razie traktowane jako z natury oczywiste. Oznaczają one, jak stwierdza Dewey, zgadzając się pod tym względem z Peirce’em, „warunki, co do których w toku ustawicznych badań okazało się, że stanowią o ich pomyślnym przebiegu”59. Zasady te „zostały wyprowadzone z przetestowania wcześniej stosowanych metod”60. Trudno pojąć, jak filozofia wytłumaczy tezę, że owe zasady „w perspektywie dalszych badań stanowią operacyjne a priori61, albo to, w jakiej mierze dane wyprowadzone z obserwacji można wykorzystać do zwalczania iluzji, które pretendują do prawdziwości. Na gruncie pozytywizmu logikę - jakkolwiek jest ona ujmowana formalistycznie - wywodzi się z procedury empiry-stycznej, a szkoły zwane empiriokrytycyzmem czy logicznym empi-ryzmem są odmianami starego sensualistycznego empiryzmu. To, co na temat empiryzmu - mimo tak znacznej rozbieżności poglądów - zgodnie twierdzą Platon i Leibniz, de Maistre, Emerson i Lenin, odnosi się także do jego współczesnych zwolenników.

Empiryzm przekreśla zasady, które mogłyby uprawomocnić naukę i sam empiryzm. Sama w sobie obserwacja nie jest żadną zasadą, lecz pewnym wzorcem postępowania, modus procedendi, który w każdej chwili może doprowadzić do samolikwidacji. Gdyby nauka miała kiedyś zmienić swe metody i obserwacja, jaką dziś się praktykuje, utraciłaby znaczenie, to koniecznością stałoby się zmodyfikowanie „filozoficznej” zasady obserwacji i w związku z tym także poddanie rewizji samej filozofii, albo zasada ta zostałaby zachowana jako irracjonalny dogmat. Tę słabość pozytywizmu skrywa przyjmowane przez pozytywistów implicite założenie, że

59    J. Dewey, Logic: The Theory of Inąuiry, Holt & Co., New York 1938, s. 11.

60    Tamże, s. 13.

61    Tamże, s. 14.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
5 (1998) 15. Zakończenie atakowania według schematu, którego sygnał stanowi wymiana podań bez przyjp
CCF20091210003 Przesłanka ta jest przesłanka pozytywną bezwzględną, gdyż: -    stano
CCF20090214115 Pojęcie sensownego zachowania stanowi punkt wyjścia krytyki pozytywistycznej koncepc
CCF20090225051 VI PRZESTRZEŃ WIZUALNA Wzrok jest zmysłem, który rozwinął się na końcu i jest bez wą
CCF20090120135 ka, który dorabia się majątku na pożyczaniu pieniędzy, jest to bez wątpienia pasjonu
skanuj0160 (3) 332 Dl ONrOLOGIA I I Y( /SA śnie widzi konieczność uwzględnienia w stanowieniu pozyty
IMG70 Wychowanie moralne w centrum uwagi nauczycieli Bez wątpienia „wychowanie moralne jest jedną z
Praca twórcza kwestie te mają niewielki wpływ na istotę nauki, i bez wątpienia nie można podziałów t
Licencje darmowe ■ Freeware - określenie programu, którego można używać bezpłatnie i bez żadnych
Ironia3 22 BEDA ALLEMANN nie dobrze oznaczone terminem ironii; a takie sprawdzenie dałoby bez wątpi
obraz3 128 Komunikacja rytualna: od rozmowy codziennej do ceremonii medialnej retoryczną nakłada to
page0072 62 S. DldKSTElNi Współrodacy autora, pisze dalej w swojej autobiografii, będą bez wątpienia
page0097 87 wiastkiem czynnym życia. „Manifestum esł, quod primum, quo corpus vivit, est animaai). B

więcej podobnych podstron