14 Przedmowa
memu lecz wzniósł się także ponad samą tę refleksję.; Jego życie istotne jest dlań już nie tylko stracone; jest on również świadom tej straty i świadom skończo-ności, która stanowi jego własną treść. Odwracając się ze wstrętem od pozbawionych soku wytłoczyn, przyznając się do swej biedy i złorzecząc jej n duch domaga się jednak od filozofii nie tyle miedzy o tym, czym jest, ile tegOjfby z jej pomocą dojść znowu do utraconej substancjalności i odzyskać solidność bytuj Aby zaspokoić lę potrzebę ducha filozofia powinna dążyć nie tyle doi przełamania ząmkniętości ,substancji f (die Yerschlossenheii der Substanz aufschliessen) i do podnie- , sienią jej na stopień samowiedzy, nie tyle do tego, by chaotyczną świadomość doprowadzić znowu do porządku myślowego i do prostoty pojęcia, ile do tego, by wyodrębnienia, do Jakich doszła myśl, wrzucić znowu do. Jednegp. kotła, by zdusić pojęcie, wprowadzające rozróżnienia,! znowu ożywić odczucie (das , Gejuhl/Istoty; słowem do tego, by stać się źródłem nie 1
tyle poznania (Einsicht)y ^zbudowania moralnego (Er-bauungJZ^Piękn°“, „świętość2 3, „wieczność", „religia" i „miłość" 1 służą tu tylko jako przynęta, są potrzebne tylko do tego, by wzbudzić chęć pójścia tą drogą; ale celem jest nie pojęcie, lecz ekstaza. Nie beznamiętnie prąca stale naprzód konieczność rzeczy samej, lecz płomienny entuzjazm ma być siłą,A która utrzymuje bogactwo substancji i dalej, je .rozwija.;
Ę: Pojawieniu się,żądania^ o którym mowa, odpowiada usilne,, niemal gorączkowe. JL-podniecone dążenie do wyrwania człowieka z jego pogrążenia się w tym, co zmysłowe, pospolite i jednostkowe, i do skierowania jego wzroku ku gwiazdom; jak gdyby człowiek, zapominając całkowicie o boskości, miał teraz zadowalać się, jak robak, prochem ziemskim i wodą. Kiedyś był on w posiadaniu nieba wyposażonego w rozległe bogactwo myśli i obrazów. Wtedy znaczenie wszystkiego, co istnieje, było tylko w nici świetlnej, wiążącej je z niebem. Wzrok, zamiast tkwić w obecności (Gegen-wart) tego świata, kierował się — idąc za ową nicią świetlną -- ku górze, ku istocie boskiej, zwracał się —• jeśli można tak powiedzieć—r ku obecności pozaświa-towęj 3$Na to, aby oko ducha skierować ku sprawom ziemskim i przy nich zatrzymywać, potrzebny był -- przynrus) Długiego też wymagało czasu, ażeby jasnością, która przysługiwała tylko sprawom nadziemskim, przepoić ową mglistość i mętność, do której sprowadzony był
Refleksyjne skierowanie siebie bu sobie samemu — w oryg. die Reflexion seiner in sich selbst. — Termin „Reflexion in sich" należy często rozumieć w pierwotnym znaczeniu słowa „Re-flexion" —^zawrócenie i skierowanie się ku sobie,j tak jak np, światło odbite i skiero\vane~z powrotem ku swemu źródłu,\Ale „RefIexion in sich" jest u Hegla ściśle związana z podmiotowością, ze stawaniem się podmiotu, z tym, że coś jest podmiotem, że uświadamia sobie, się-bie jako jaźń. Samo „zawrócenie i skierowanie się ku sobie" jest więc jako ekwiwalent niemieckiego wyrażenia niewystarczające, nawet w tych wypadkach, gdy zdawać by się mogło, że tylko o to chodzi. Rola, jaką odgrywa tu podmiot, wymaga zachowania wyrazu „refleksja" w każdym wypadku i dlatego tłumaczymy Reflesdon in sich, zależnie od ściślejszego znaczenia, albo przez „refleksyjne skierowanie się (lub siebie) ku sobie", albo przez „refleksję skierowaną (kierującą ..się) ku sobie"; natomiast „in sich reflektiert" przez „skierowany refleksyjnie ku sobie" albo przez „skierowany refleksją ku sobie"..;
Słowa (nie pojęcia) używane i nadużywane przez romantyków: .^Świętość'j (das Heilige), „wieczność" (das Ewige), to terminy Schel-linga, którego Hegel obejmuje swą krytyką romantyzmu (nie wymieniając nigdy jego nazwiska).
Obraz ducha, który ma odpowiadać średniowieczu.