208 Samawiedza
więc okazuje się, że obie odróżnione strony całego omawianego tu ruchu, mianowicie kształtowanie się postaci jednej poza drugą, spokojnie dokonujące się w ogólnym medium samoistności, i proces Życia — pokrywają się ze sobą. Proces jest w tej samej mierze ustanawianiem postaci, co ich znoszeniem; a ustanawianie postaci jest w równej mierze znoszeniem ukształtowanych postaci, jak ich rozczłonkowaniem. Element płynny sam jest tylko abstrakcją istoty, a to znaczy, żc jest czymś rzeczywistym tylko jako wyodrębniona postać. To zaś, że płynność ta rozpada się na człony, oznacza. znowu rozszczepienie się tego, co zostało rozczłonkowane, czyli jego zniesienie. Cały ten ruch okrężny jest tym, co nazywamy życiem. Nie jest bowiem życiem ani to, co przytacza się zwykle jako pierwsze, mianowicie bezpośrednia ciągłość i solidność jego istoty', ani posiadająca trwanie poszczególna postać i istniejąca dla siebie odrębność (das Diskrete), ani czysty ich proces, ani prosty zbiór wszystkich tych momentów — lecz tylko całość rozwijająca się, rozwój ten znosząca i w ruchu tym utrzymująca się jako całość prosta. . '
[3. Ja i pożądanie]
Wyszedłszy z pierwszej bezpośredniej jedności doszliśmy poprzez obydwa momenty, moment kształtowania postaci i moment procesu, do jedni tych mo-? mentów, a więc znowu do pierwszej prostej substancji; ale obecna jednia, jednia refleksyjnie ku sobie skierowana, jest już inna niż pierwsza jedność. W porównaniu z tamtą jednią bezpośrednią, czyli wyrażoną jako byt, ta druga jest jednością ogólną, która zawiera w sobie wszystkie wyżej wymienione momenty jako zniesione. Jednia ta jest prostym rodzajem, który w samym ruchu życia nie istnieje jeszcze dla siebie jako prosty 1. Ale poprzez ten rezultat życie odsyła nas do czegoś innego niż ono samo, manowicic do świadomości, dla której istnieje ono jako taka jednia, czyli jako rodzaj.
Ale to drugie Zycie, dla którego rodzaj istnieje jako taki i które samo dla siebie jest rodzajem, mianowicie samowiedza, początkowo istnieje tylko jako ta właśnie prosta istota i ma za swój przedmiot siebie samą jako czyste Ja. W toku doświadczenia dokonywanego przez sarno wiedzę— doświadczenia, które teraz będziemy rozważać ■—- ten abstrakcyjny jej przedmiot stanie się dla niej bogatszy i otrzyma takie rozwinięcie, jakie widzieliśmy przedtem, gdy mówiliśmy o życiu.
Proste Ja jest takim właśnie rodzajem, czyli prostą ogólnością, dla której nic istnieją różnice, ale tylko o tyle, o ile stanowi negatywną istotę ukształtowanych samoistnych momentów. Toteż samowiedza jest pewna siebie tylko wtedy, gdy doprowadza do zniesienia tego „innego“, które stoi przed nią jako samoistne Życic; jest ona w ten sposób pożądaniem. Pewna nicości tego „imego“, samowiedza zakłada dla siebie nicość tego „innego" jako jego prawdę, unicestwia Samoistność przedmiotu i przez to nadaje sobie pewność samej siebie jako pewność prawdziwą, taką pewność, która stała się dla niej pewnością w sposób przedmiotowy.
Osiągnąwszy to zadowolenie, samowiedza przeko-
Rodzaj bowiem, zawiera w sobie równice (życie osobnicze) jako zniesione, w ruchu Życia natomiast istnieje tylko życie osobnicze. Indywiduum jest wprawdzie samo w sobie rodzajem, ale nie jest nim. dla siebie:, dla indywiduum istnieje nie rodzaj, lecz tylko drugie żywe indywiduum {Logik, t, II, str. 427).