DSCN9483

DSCN9483



te jsfete podkreślić, li toter kumki szybko wycofuje się x kręgu %TMtetemj>iiii w pmodwnństwii do wieiu swoich dotyt&czasowych p^nótei itonyck Decydował te niewątpliwie fakt, 4e 2micfao-wtka pntbywate w kraju, me ml emigracji, i była ściśle związana m 'mhdrmnj* lyde* narodu.

Itetete przyjęła 2:ricfcowska tylko powierzchownie. Słusznie Mnnii Pigoń, li m twóratec literacką tekhwnte) nic »twH wwiutean dKydttjąctgo wpływ*. Trzeźwe spojrzenie na świat jak W zdrowy rntel Nm?g utenly jej utwory od takiego taraą-te MdOtete i Mlitrii jakie uiajibijomj w owym czasie u Go* acęteMPi Karoli Balińskiego i iaaych. Protest przeciw panoszącej się nterji t klerykalizmowi ter milknie ani w listach, ani v teand Naiwny.

Hten anteny Mtew społeczno-politycznych Żmichowska wy-sten ccm tetep Inni—jjtei ijomnli atjrinr które w poprzednim teteteatetciu wrtelaawtey ją i jej towarzyszy spiskowych do wałki nnlwMtjrmMoRł. En l|) tak świeżej przeszłości zwraca się potna a tęsknotą. szczególnie są pntegnjągą w owym czasie ogół-■q mtei i tetente wobec zaborcy.

V toku HM |te List tet wtem cqń » ter wtem do kogą który ukazuje te tekan dnprro w roku UR w Jbbfiokrce Warszawskiej” bez mkaksema i aa wniwinnyin tytułem Tytuł i zakończenie, WMtete gna <prtteste&t .BiMoOk^ Warszawską”, gdzie List-Mnmg był jako f|ąttk : domowego tenteoką przywraca tekteata dopiero w wydaniu zbiorowym x roku 1861. Zrekonstru-owum te przez    zakończenie jest aljiko ideologiczną inter-

gwteją treści otworu i ftmkejl tytułu, którego znaczenie wyjaśnia taklnda wyiwuńe wkute na burżuazy jnc-dernokratyczną ge-Maktet tektewter Łań ikdy przez nich propagowane ocenia a utwtete anten I pragnie przypomnieć je społeczeństwu. Jednak wobec zwycięstwa reakcji w tym okresie, brak pisarce opty-wiaty w nmftwtenae właściwego oddźwięku w społeczeństwie. Ttekioi i kończy swe ujęte w formę listu wezwanie ite

teritem tete mnfm tek te mapter; pory* M. QJl te

tern Ns tete Wn te dr ten n< inwte ter te »«qtete od ■m apftefc. lisMtesr «rmteo pkioted mt% ste go cbodte )tem a te wgmte|te wytemyte pomayte ł ote. ate oiipowwd* te porte Ce? żyją? Cs? ą wcy. jatom tdk optemat Ca? te* aoit tep tetete m tem sag Moptetete * tek zobaerre i kiedy?-.*

1 X- tetteote List sie sito etyk • wis wlotu do kogo fPUata. t UL nr. 0Mą

Treścią Listu są zwierzenia pj ii dśmiertm rannego spiskowca ery powstańca, w które autorka wplotła wspomnienia .młodych przyjaciół**. .garstki prawowiernych“. Ukazana galeria typów pozytywnych to rewolucjoniści odznaczający się niezwykłą ii Ul wałością w dążeniu do celu (tu naturalnie ze względów cenzurałnych nie nazwanego), kierujący się w życiu ambicją jak najlepszego służenia sprawie, przepojeni głębokim, patriotyzmem.

Spośród wspomnianych przyjaciół bohatera najwyraziściej zarysowuje się portret Karola artysty. Tworząc postać Karola odbiegającą daleko od Cypriana z Poganki oraz od Reginy i Romualda z Książki pamiątek Gabryella nie sięgała zapewne do wspomnień z łat walk i wzlotów. lecz przyłączając swój głos do aktualnej wówczas dysku -sjt o plastyce ukazała model wzorcowy artysty ukształtowany według własnych, przesiąkniętych towianizmem wyobrażeń, bliski postulatom ówczesnej estetyki idealistycznej.

Tak więc wzór artysty przedstawiony przez 2mi< how uh ą w roku 1854 daleko odszedł od ideału z roku 1847.

Ideologiczną wymowę nk-szanych w Liście postaci podkreśla ustawienie ich na tle surowo ocenianej przez Żrr.ichowską teraźniejszości Patriotycznemu poświęceniu dla sprawy ogółu charakterystycznemu dla przeszłości przeciwstawia autorka pefculanetwo. utracju-szostwc. egoistyczną pogoń za kariera i majątkiem przy wzrastające: nędzy ogółu w czasach współczesnych. Rozwijający się powoli w Królestwie kapitalizm ukazywał już swe drapieżne oblicze potęgując tęsknotę pisarki ku idealizowanemu z perspektywy czasu okresowi rewolucji i wzmożonej działalności patriotycznej.

List™ był pewnego rodzaju pożegnaniem ŻBHdmnkk) z rewolucyjną przeszłością, ostatnim echem tęsknoty za nią. Dalsza drogi Zmiefcowskiej. zbaczając na pozycje „białych** w latach poprzedzają cych wybuch powstania syczniowego, doprowadziła w końcu autorkę do obozu pozytywistów.

W latach pięćdziesiątych najostrzejszą krytykę i in zywistośc* dała Zmichowska w obrazach dramatyczny cii pC Adeodet (1837). Ale Adeodat to nie tylko krytyka społeczeństwa, to również, wbrew intencjom autorki, kompromitacja towianistycznej koncepcji kształto wania rzeczywistości przez oddziały wanie ducha

Adecd&t — towianistyczny Konrad — przyszedł z pustyni do kadzi. by pozyskać Ich dla prawdy i miłości, aby „cieszyć, pracować, zbawiać11, ale próba realizacji jego wielkich zamierzeń kończy się kapitulacją, której wymownym wyrazem jest refleksja o śmierci jako ostatecznym I skutecznym lękaj stwic na nieszczęścia ludzkości. Nie pcwiodU się misja Adeoćata. jak równie* nie udało się 2mi-•chowskiej stworzyć przekonywającej postaci towi anczyka-wychowa-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
nologii obronnych. Warto w tym miejscu podkreślić, że w USA bardzo szybko rozwija się obecnie koncep
Majqc plan Wesołego Miasteczka, dzieci szybko zorientowały się, jak przejść z jednego miejsca do dru
img186 (6) Rozwijając tę myśl, podkreśla się, ze w pio
page0453 4*5Rtęć lekkiem nawet poruszeniem szybko toczą się, to w tę to w ową stronę, tak że do połą
• Wprowadzenie ■ pociąga za sobą zmiany w realizowanych modelach biznesu. Modele te mogą podkreślać
p4 @> V* X. ■    u^,-/0; U^-.O - fc^vV*iM,iX *i alŁVv w - ł *.te* eV- Ł^ł°-^Łi+
Przewody pneumatyczne mmmm ~3—i - UJ te -
P1020239 148 4. Akapit tryczny. I tę symetrię podkreśla podanie analogicznej liczby żołnierzy przeci
DSCF2471 B.S    pi%U-0 /3& PU p0uflu***i&***(i te u-óf^gew.t, (*C><li&
te L 1 ri /. K _ Br 7_- *■ li 1111 Ki i«i CM cl I / i*« K7 331 i
filozofia egzamin0 w teby jednak te zrozumieć Mona „ v    AN przypomnieć. te dla meg
Kate?ckinsale?cember 0430200442217PM517 www sekskandal pl *«c«*ber 2804 **te b*CKins«ie kl 1 7 &nbs
■tera flłtfwm i 1 Jy1 •. “ • *ji c.iSsttódyoii Szt .bowy .te*: i.ii.ii - li O 7. ]■. A Z D Z T I■■■
DSC01409 (4) i
21 (746) i J5 L ■! te 0*% PSSL U V 1 j fBfN Li r W&W > ■ ii fi i K*r .
Natomiast R. Zazzo charakteryzując te powiązania podkreśla, że geny nie są nosicielami cech charakte

więcej podobnych podstron