w
teby jednak te zrozumieć Mona „ v AN
przypomnieć. te dla mego li tak samo będzie ^ t|W| drogą jptowaM do kosztowania \cc? Etos (Etos w sensie beMskim), a więc eroty^ cymi coraz wytej slotami l*miłaśfc platonic?.^ !m\ wyrażeniem, V\6xe sva\o |ę’ emblemalyczne). i| ^w\ lecz etotyka l«milaść platoniczna*) zakłada dotoj^ wczc oparte t\a tym fjrake te ludzkiego, mM- po przez|||o prowadzi do Mula.
Jest jednak jeszcze hwtj fundamentalny punkty ^
ględnić, jeśli chce się dobrze zrozumieć sposób tozw^Hą^ tyki puc/. Mona. Piękno jest jedyną z rtanscendtT!^\ stępnych za pośrednictwem, owszem, zmysłów, ale ty\w1 ^ ^
1 nictwem zmysłu, który dła Płalona jest najsńacbeimejJ1 ^
l wzroku, nalomiasl już nie słuchu, kloty przecież lafe
I no, na przykład muzyki (ze wszystkimi konsekwencja^
I wynikają). VI lym punkcie Platon jest wtęcz patadygj%
II wytaziciełem kułluty helleńskiej, w której kręgu zdecydowaną i strukturalną wyższość hieratełfaną ^
11 niem», które - jak to wyżej dokładnie pokazaliśmy - miat^ ^
I gę w innych kulturach. j ^
Pozwala nam to dobrze zrozumieć niezwykle znaczenie,
K Greka miały forma i figura (a więc idea i eidos, które wl^
i
I czają ionnę i figurę, a które u Platona pełnią tę dobrze nam Z. niezwykłą funkcję metafizyczną). VI szczególności, według^1 filozofa,Dobro jest lednemi najwyższąMiaąPięknoftak^ Dobro) przejawia się za pośrednictwem liczb i miary, ^ ^ jedność-w-wielości; i to właśnie «widzhny> w pięknie mydo% przejaw jedności w wielości według porządku i harmonii ujawniają się na różnych poziomach i na różne sposoby.
Krótko mówiąc,Piękno (najpierw zmysłowe, apolemkkgU ne) objawia Dobro, ponieważ, na najwyższym poziomie objawia Jedno oraz jego różnorodne i liczne przejawy.
10) Wszystkie rzeczy, o któ znaczącymi owocami tego, co Platon nazwał swoim «dnipmłtpo
j ^rego omówieniem zatrzymaliśmy się dłużej, albo
# 1'ill')’j()C[| równic mocnej metafory nazwał - jak widzieli-
f yjfl duszy, «wyzwoleniem z kajdan i" ‘Uczenie możemy stwierdzić, że platońskie “drugie żeglo-■t^, z(j0bycz, klóra w pewnym sensie znaczy - jak pod-^'*10 już na początku - najmniejszy elap iv dziejach me• - J,oWiem myśl zachodnia będzie w decydujący sposób \ od tego rozróżnienia, zarówno wtedy i w takiej mierze, lI/ile^’°na akceptuje (to jest oczywiste), jak i wtedy i w takiej * I ! jakie) go 1 zaakceptuje; w tym ostatnim bowiem wypad* musiała polemicznie uzasadnić, dlaczego tego rozróżnię* to^Lj^je, i przez tę polemikę zostanie dialektycznie od
^aleinioM
t „o platońskim “drugim żeglowaniu# (i dopiero po nim) moź*
taić o cielesnym
, rt ritltmn i niecielesnm, zmysłom i ponadzmyslo-
1 fftipirycznym i ponadempirycznym, fizycznym i ponadfizycz-f j ,0M]le łych kategorii (i jedynie w świetle łych kategorii) jaśniejsi fizycy okazują się materialistami, a natura i fizyczny os nie są już całością rzeczy, które istnieją, lecz jedynie całością 0 które si( jawią- Filozofia odkryła świat inteligibilny, sferę rzeczywistości, która nie jest zmysłowo postrzegalna, lecz tylko moi-joujfcia myślą, Platon, wbrew wszystkim poprzednikom i wielu ton współczesnym, przez całe życie nie ustawał w potwierdzaniu wo swego podstawowego i naprawdę rewolucyjnego odkrycia: istnieje o wiele więcej rzeczy, aniżeli wasza filozofia - ograniczona do wymiaru tego co fizyczne - jest w stanie poznać!
Naszym zdaniem to właśnie jest ową “zdobyczą na zawsze#, którą Platon przekazał potomnym.
Na pytanie “dlaczego istnieje raczej byt niż nicość# wraz z Platonem Zachód po raz pierwszy potrafił odpowiedzieć, i to właśnie ze względu na jego “drugie żeglowanie#: ponieważ byt jest dobrem: i, ogólnie, wszystkie rzeczy istnieją, ponieważ są czymś pozytywnym, śmieją, jako że jest dobrze, aby istniały, w sensie, który sprecyzowaliśmy
To co pozytywne, porządek i Dobro są fundamentem bytu.