są jakby zegarami, jednakowo na początku uregulowanymi przez Boga, które ze^ zawsze ze sobą i przez to robią wrażenie, jak gdyby były od siebie zależne.8***^ Możliwe byłyby światy inne niż ten, który istnieje; ale wszystkie byłyby mniej w* nunc. Świat rzeczywisty jest ze wszystkich możliwych najharmonijniejszy, jego ej?** doskonalej sobie odpowiadają. A przeto jest z wszystkich najlepszy. Twierdzy tworząc świat wybrał z możliwych najlepszy, Leibniz dawał wyraz swemu optymiz ^ Nie zaprzeczał, że świat jest niedoskonały w szczegółach, że istnieje zło metaf*^
fizyczne i moralne, tj. ograniczoność skończonego bytu, cierpienie i grzech.
natomiast, że te niedoskonałości są potrzebne dla tym większej doskonałości ctu-
Jeśli nam wydaje się wątpliwe, to dlatego, że nie umiemy przejrzeć do głębi u^r
świata. Leibniz chciał te wątpliwości rozwiać w swej „teodycei**, czyli obronie doskonal
dzieła Bożego, którą przedsięwziął wzorem filozofów średniowiecza.
Jednym z objawów doskonałości świata jest panująca w nim wolność. Pociąg. sobą możliwość błędu i grzechu, lecz jest dobrem tak wielkim, że świat bez błędu i gn^ ale i bez wolności, byłby światem mniej doskonałym niż nasz. A Leibniz nie sądził,^ wolność nie dała się pogodzić z tym, że świat i jego harmonia były wprzód ustanów^ przez Boga.
W doskonałym świecie możliwe jest jednak dalsze doskonalenie. I żaden dobry cą< nie ginie, każdy przyczynia się do ulepszenia wszechświata. Doskonalenie się jednostki, to była zasada etyczna Leibniza, jedyna, jaka mieściła się w tym indywidualistyczny systemie. I nie ma zresztą reguł ogólnych doskonalenia się, lecz musi się ono dokony** w każdej jednostce odpowiednio do jej natury.
II. ZASADY LOGICZNE. Wszyscy wielcy filozofowie XVII wieku zajmowali* zagadnieniami poznania, Leibniz zaś specjalnie logiką formalną. Był jednym z niewiełi myślicieli, którzy w ciągu tysiącleci wprowadzili do niej prawdziwie nowe, przewrotom pomysły; może pierwszym, w tej skali, od Arystotelesa. Powziął myśl matematyczne* traktowania logiki, myśl, która oceniona została dopiero w XIX, a nawet w XX wieka Historycznie zaś szczególnie ważna była jego klasyfikacja twierdzeń prawdziwych, klon oddziałała od razu.
I. Za prawdy pierwotne, które nie wymagają uzasadnienia, bo są same przezse jasne, Leibniz uważał jedynie zdania wyraźnie identyczne, oparte na jednej tylko zasada tożsamości.
Wszystkie inne prawdy są pochodne. Są one dwojakie ze względu na dwojaki sposob. w jaki dają się sprowadzić do pierwotnych: są bądź konieczne, bądź przypadkowe,lut inaczej mówiąc, bądź rozumowe, bądź faktyczne (yerites necessaires et contingenta yerites de raison et de fait). Jedne z prawd odróżnionych w tym epokowym podziak mianowicie rozumowe, mogą być sprowadzone do pierwotnych za pomocą samej tyłb zasady sprzeczności. Leibniz wywodził je tedy z zasad tożsamości i sprzeczności, * posługując się żadnymi przesłankami intuicyjnymi. Prawdy wywiedzione w ten sposób są konieczne, zaprzeczenie ich jest niemożliwe, bo sprzeczne; fakty nie mogą tych prafri uzasadnić ani obalić; umysł sam z siebie, a priori upewnia się co do nich. Prawdy ten* opierają się na faktach, ale też i nie dotyczą faktów, lecz tylko możliwości.
Inny gatunek prawd stanowią prawdy faktyczne. Wywód ich z pierwotnych pro** identycznych, choć w zasadzie jest możliwy, nigdy przez umysł ludzki nie bywa całkowicie