klasowego. Dokładny opia stosowanych metod wychowawczych do. pełnia wnikliwą analizą oddziaływania ich na psychikę bohaterki, popadającej w jałowe marzenia, chorobliwe stany nostalgii, rozpatrującej drobiazgowo wszelkie aspekty najbłahszych nawet spraw. Tale przeprowadzona charakterystyka postaci, nadająca Białej Róży najsilniejsze w całej twórczości Gabryelli znamiona psychologizmu — niezwykle sugestywnie ukazuje prawdziwy poziom ideowy i moralny pięknej Augusty, ale zarazem ześrodkowuje całą uwagę czytelnika na doznaniach psychicznych, czyli na czynnikach wtórnych. Natomiast istotna przyczyna degeneracji duchowej Białej Róży: cały splot stosunków społecznych, pozostaje na marginesie zainteresowań autorki, która wspomina o nim jedynie w sposób aluzyjny.
Żmichowska konfrontuje system pedagogiczny przyjęty powszechnie wśród szlachty i magnaterii z propagowanymi przez siebie metodami, których celem jest przygotowanie do żyda społecznie użytecznego. Wymiana listów, do której ogranicza się akcja pierwszej czę-śd powieśti, charakteryzując bohaterkę spełnia zarazem funkcję dyskusji na temat obowiązków społecznych jednostki Wykształcenie takie, aby ujawniało potrzeby człowieka i uczyło umiejętności ich zaspokojenia, uważa Żmichowska za podstawowe zadanie wychowawcze. Wielkie zaufanie do tej zasady pedagogicznej sprawia, że autorka daje pouczanej listownie Białej Róży szanse wyjśda z nakreślonego jej kręgu duchowej martwoty.
Charakter nauk udzielanych szlacheckiej milionerce przez Hieronima wskazuje na wyraźny ich związek z hasłami pozytywizmu. Przemawia z nich mieszczański humanitaryzm i organicznikowskie ideały zgodnie z tendencjami ideologów mieszczańskich, którzy w myśl coraz silniej krzepnącego sojuszu burżuazji z obszarnikami propagowali wśród tych ostatnich nowe wskazania społeczne. Jako główną sprawę porusza autor listów problem wzajemnych stosunków między ludźmi, oparcie ich na braterskiej miłości, bo, jak podkreśla, „nieśmiertelne dzieła tylko z natchnienia miłości powstają" i tylko gorące uczucie dla hidzkośd natchnąć może reformatora pragnącego mądrzej i lepiej urządzić świat
Dawna konspiratorka organizacji burżuazyjno-demokratycznej nie zatraciła krytycyzmu wobec magnackiej reakcji Trafnie i surowo oceniając świat pasożytów społecznych, nie budowała nadziei na duchowej ewolucji całej klasy. Zwracała się tylko do najlepszych jej przedstawicieli. Dyskretne zaznaczenie duchowego powinowactwa Białej Róży z ojcem, byłym powstańcem, wskazuje na ich rodowód ideologiczny. Kryterium stanowił tu patriotyzm, potraktowany zresztą ogólnikowo, nie zróżnicowany, nie podlegający osądowi.
Ani jednak drobiazgowa autoanaliza Augusty, ani listowne rozważania nad „problemem Białej Róży4* nie doprowadzają do jasnej oceny bohaterki. Daje ją dopiero przejście do bezpośredniej narracji powieściowej, demaskując Białą Różę wprawdzie nie w działaniu, ale — zgodnie z często występującą u GabryeUi manierą literacką — w rozmowie. Charakterystyka Białej Róży idzie teraz po innej linii, odkrywając jej prawdziwe oblicze, niezgodne z dotychczasowymi, optymistycznymi raczej zapowiedziami Wypróbowany już uprzednio w Pogance i Książce pamiątek chwyt ideowo-artystyczny został zastosowany i tym razem: zestawienie postawy życiowej przedstawicielek dwu przeciwnych krańców społeczeństwa — w tym wypadku milionerki i ubogiej nauczycielki, a w ostatnim epizodzie nawet pokojówki — dało podstawy do bezwzględnej krytyki i potępienia. Cyniczne wypowiedzi bohaterki obnażają jej nihilizm moralny, oschłość serca, kapryśność wszystkich dobrych intencji i zamierzeń. Zestawione z bojowym zapałem nauczycielki pragnącej przekształcać świat czy ze szczerym ludzkim sercem i zdrowym rozsądkiem pokojówki. uzasadniają wystarczająco zupełne zwątpienie w możliwość wychowania szlacheckich córek i każą wydać bezlitosny wyrok potępienia.
Pozbawiona demoniczności Aspazji, a odarta z pozorów dobroczynności i użyteczności społecznej Marii Reginy, Biała Róża okazała się doskonałym wcieleniem salonowej lalki, prototypem rozmarzonej Izabeli Łęckiej. Głęboko realistyczne spojrzenie na rzeczywistość nie pozwoliło Żmichowskiej budować nadziei na martwej klasie.
VI
ENTUZJASTKA — POZYTYWISTKĄ
Niewiara w rewolucję oraz pogląd, że wszystkie wysiłki skupić należy na wychowaniu społeczeństwa, zadecydowały o stosunku Gabryelu do przygotowań powstańczych pod koniec lat pięćdziesiątych. Kiedy w roku 1859 emigracja, bezskutecznie usiłująca narzucić dojrzewającemu ruchowi rewolucyjnemu w kraju swe organizacyjne i ideowe kierownictwo, zwróciła się za pośrednictwem Seweryna Ełźanowskiego, jednego z członków zawiązanego w roku 1857 Komitetu Towarzystwa Demokratycznego, do cieszącej się dużą popularnością Żmichowskiej, Narcyza nie podjęła się współpracy. W liście do Ełźanowskiego słusznie ocenia ówczesną działalność szlacheckich konspiratorów, piętnując ich izolację od narodu, słabą propagandę wśród ludu, ideową i organizacyjną niedojrzałość w porównaniu z ruchem rewolucyjnym roku 1846 i 1848. Walkę narodowo-wy zwo-