Marian l’K/1 I M KI
Marian l’K/1 I M KI
inaczej
że racjonalność
„nalnosc og......;~£.kwcncji. Bardzo prosta eksplikacje
/umianej uzyskać możemy przy wspomni
Umianej ***** „ niezalezn.e od swego cha*t
»’Mniczaja. mówiąc swobodnie, do tak czy
, ...... liurtim nrnelo „I____...
r>ianym
ru,u....--, . ,|t)S/acym. ■/ - n.ezależme od swego charakteru
uprzednio /ało/en.u t ^ jmujsł / reguły syntaktyczną postać m semantycznego / [ej kategorii określone jest, jak wiadomo, Syn’
Dla wszystkich w.vrt konsckwencji i związane z nim pojęcie logicznej
taktyczne pojęte \aP\ ^ na prostą definicję formalnej racjonalności
sprzeczności. Po/v\ Jlakich wartościowań jest formalnie racjonalny, gdy wartościowań. S.yste Ntjnu> swej banalności jest to niewątpliwie
jest logicznie n,^prAC . cznie operujemy wtedy, gdy mówimy 0 racjo-jedno z pojęć. Jakinu -
nalności wartościowań.
Czy racjonalność systemu ocen sprowadza się do jego wewnętrznej konsekwencji? Czy wszelkie niesprzeczne wartościowania są równie racjonalne (czy też - równie nieracjonalne, jak chcą inni)? Odpowiadając przecząco na te pytania, zakładamy pewne pojęcie racjonalności wartościowań. które w przeciwieństwie do poprzednio omawianego może być nazwane racjonalnością materialną (lub rzeczową). Mówiąc najogólniej, wartościujemy w tym sensie racjonalnie wtedy, gdy wartościujemy „trafnie — a raczej, gdy czynimy wszystko, aby tak wartościować. Powstaje pytanie, jak ową „trafność” wartościowań czy ocen należy rozumieć. Odpowiedź zależy od rodzaju interpretacji przypisywanej wypowiedziom oceniającym. Przy wszystkich interpretacjach kognitywistycznych, które traktują oceny jako autentyczne zdania, „trafność” wartościowań pokrywa się po prostu z ich prawdziwością. A zatem wartościując postępujemy racjonalnie wtedy, gdy czynimy wszystko co trzeba, aby zapewnić prawdziwość wydawanym przez nas ocenom — a więc wtedy, gdy je w sposób należyty uzasadniamy. Na czym owo uzasadnienie ocen ma polegać. Odpowiedź jest oczywista w przypadku tych interpretacji kognitywistycznych, które sprowadzają sens zdań oceniających do sensu pewnych twierdzeń empirycznych. Sposoby uzasadniania takich zdań niczym się ,. r^n'^ zwykłych sposobów uzasadniania zdań empirycznych a >c jak obserwacja, wnioskowanie itp. Trudność powstaje dopiero wtedy, prawdy, wywodzącą się od Tarskiego. Odwołuje się ona bezpośredni tylko do denotacji terminów (a nie do ich znaczenia), a denotacja terminó* oceniających nie różni się. jak można sądzić, w żaden istotny sposób od denotacji terminów empirycznych. Zagadnieniem o wiele trudniejszym jest sprawa uzasadniania ocen, bo sposób uzasadniania danego 7Ha'n» związany jest bezpośrednio z rodzajem przysługującego mu znaczenia. Wydaje się, iż założenie swoistości znaczeniowej zdań oceniających pociąga za sobą konieczność przyjęcia specyficznego rodzaju doświadczenia, zwanego najczęściej doświadczeniem lub intuicją wartości. Rolę tego doświadczenia w uzasadnianiu sądów wartościujących przedstawia, moim zdaniem, najtrafniej pogląd, który nazwać można intuicjonizmem indukcjonistycznym. Ma to być rola analogiczna do roli doświadczenia zmysłowego w poznaniu empirycznym. Bezpośrednio na intuicji wartości oparte są tylko pewne elementarne oceny jednostkowe. Pozostałe zdania oceniające są rezultatem procesów wnioskowania; stanowią one uogólnienia indukcyjne owych ocen elementarnych, wnioski dedukcyjne z takich uogólnień itp. To tylko przykład — możliwie najprostszy — koncepcji uzasadniania zdań oceniających. Jakakolwiek by to była koncepcja, daje ona podstawę do wprowadzenia pojęcia materialnej racjonalności wartościowań. Ten postępuje racjonalnie, kto wygłaszając oceny stara się je — w sposób właściwy dla tego rodzaju twierdzeń — uzasadnić.
Racjonalno^ w dziedzinie
^•nokiowwi
Czy emotywistyczna interpretacja wartościowań pozwala **
określenie pozaformalnego pojęcia racjonalności pofe®*
1 O pewnych filozoficznych konsekwencjach semantyczne) defimcji prmedy.
zofkzne" 1973, nr 6 (91).