Kij ■/. JJarlmMsM
komunikowaniu powtarzalności zjawiska i jego proecsualnośei, jednak bez określania go ze względu na czas i osobę.
Odmiana fleksyjna złożonych czasowi lików, mająca rozwiniętą strukturę morfologiczno-gramatyczną, jest może rzadsza, mniej zasobna w przykłady, ale jako coinpositmn bardziej charakterystyczna. Główną podstawę zestawienia stanowi wartość semantyczna czasowników. Są to czasowniki — ogólnie mówiąc — bliskoznaczne, reprezentujące dwa odmienno typy sy-nonimiczności: typ „W” — wyrazy poza zestawieniom mogą być użyto wymiennie (mają znaczenie tożsame lub pokrywające się w pewnym swoim zakresie); typ „N” — wyrazy nie mogą być użyte wymiennie (ich blisko-znaozność wynika z faktu przynależenia do nadrzędnego znaczenia, którego są gatunkami). Przykłady typu „W” (10—12) mają w zestawieniu tendencję do semantycznej nierównorzędnośei, człon występujący w pozycji inicjalnej dominuje znaczeniowo nad drugim i decyduje o charakterze desygnatu całego zestawienia (które ma wtedy charakter endocontryezny).
najpowszechniej znano jest zestawienie bliźniaczo slukaó-pukaó, zaświadczone z gwar, folkloru, występujące też, jak się zdaje, w języku mówionym ogólnym (w badanych materiałach nie wystąpiło); jest ono końcowym etapem formalnej gramatykalizacji zestawień naśladowczych cytowanych wyżej: stuk-puk stuhu-puku slukaó-pukaó: (10) gw. zacni tam stukać--pukać Stanin; znus [ = „znowu”] stuka-puka Żabików; z pieśni lud. przyszyć na grób, sztulca-puka Łążek O.
Podobnie jak w grupach (8 — 9) środkiem imiwerbizującym, scalającym dwa samodzielne czasowniki w jeden wyraz, użyty jako prosty składnik w zdaniu, jest harmonia głoskowa początków obu członów- (st-p), która — od innej strony patrząc — daje efekt rymu. Ta technika budowania zestawień jest charakterystyczna dla tworów ekspresywnyeli, przytoczonych przez W. Kuraszkiewicza z polszczyzny wschodniej (Włodawy, Lublina; por. dalej, grupa 14b).
Efekt rymowy, który w zestawieniach poddanych zasadzie harmonii dźwiękowej powstaje w sposób jakby przypadkowy, może zostać podniesiony do rangi środka słowotwórczego, dodatkowo wzmacniającego spójność zestawień. Por.: (11) gw. growoł na tych skrzypiolkach, a krowy tańcowały, hulały hi 114. Przyslo to rycinie pod konie. Przyslo pod konie ji tag rycalo-jącalo! N 162; z rymowanki: Nie trzeba, kumie, wiereić--kręcić Rudnik Szlach.; z pieśni lud. Siadla-padla kukaweńka oj ji kuje, ji kuje Sąs.
Zestawienia bozrymowe z tendencją do dodatkowego wykorzystania powtórzeń morf omowy eh (przedrostków) jako środka integrującego: (12) gw. jak ju zetnies-zmordujcs, lo idź tam Bycliawka; tyś jo — pado — bardzo ścioneś-zmordowałeś, nona elioro leży jw.; ja jesion zaklęty-zacarowany jw.; place, tak ju zbila-sponieioierala jw.; za włosy rwie-larago jak umar Stanin.
Przeciwstawny do (10—12) typ zestawień reprezentują złożenia kopu-lsttywno sumujące, określano (przez badaczy złożeń imiennych) HiUi.sk ryckim terminem „dyandya,” (dosl. „para”)13: (13) ogpol. Dziecko widząc matkę schyloną nad papierami przybićJo niosąc książeczkę. — Mamusin ~ rzekło — Aisia czyta-piszc. Dą 231; gw. Kto to widział slychdl, żeby chłop iyniaty takiy brew Gryfy wyprawiał 21 145; wzittn te zwierzynę, wysed ze n-una nie widziała-nie slysala Bycliawka.
Pewna część takich tworów czasownikowych występujących w języku ogólnym loksykalizuje się i tracąc cechę fleksyjności przechodzi do kategorii przysłówka: młode niewiasty [...] toypisz-wymaluj rewolucjonistki ŻL 1905 (722), s. 6; Trzeba wybierać. Czasem na ehybi-trafi ŻL 1905/51; powie czasem coś takiego, ni przypiął, ni przyłalal 1) (=ni w pięć, ni w dziesięć); por. też pot. ona ma tam ważną prace to biurze, wiesz przy-nieś-odnieś-poza mialaj (z Lublina); Wszystkie panie bij zabij na Anielę D.
Składniki zestawień sumujących mają znaczenie zdecydowanie odrębne, poniekąd nawet przeciwstawne, jednak przynależne do jednej ogólniejszej klasy: widział słyszał = postrzegał, iść jechać — poruszać się itd. Zestawienie jako całość odnosi się właśnie do tego znaczenia nadrzędnego, które ogólnie biorąc odpowiada sumie znaczeń składników, choć pewna wyczuwalna nadwyżka znaczeniowa zaczyna się wytwarzać (ale nie powoduje ona jeszcze wyraźniejszej zmiany lączliwośei w stosnku do łączliwośei tworzących je członów). Jeśli zatem podane przykłady wartościujemy mo-noleksomicznie, to dlatego, że mając wszystkie cechy decydujące o uznaniu szeregu dwuczasownikowego za jeden człon syntaktyozny (koordynacja semantyczna i gramatyczna, restryktywność łączna: określona jako całość, nie zaś jej składowe człony), są ponadto zintegrowane prozodycznie, podporządkowane jednemu akcentowi głównemu. Wykazują też znaczną stałość użycia14.
W przeciwieństwie do omawianych dotąd zestawień, typ kolejny jest zbudowany z członów zhierarchizowanych, drugi jest podrzędnikiem pierwszego: (14a) gw. jeden śpiwa-rorzeszezy mało ni pękni Zawałów; a ten śpi-chrapic Bełżyce. Wariant emocjonalny zestawień nicrównorzędnych jest oparty na efekcie rymu: (14b) reg. co lam orać-szmorać, trzeba przody gnój rozmaić K 22; Janek ciągłe młóci. — Aha, młóci-szmuei, takie to mlócenie-szmttcenie K 22; robić-szmobić K 24. Człon drugi nie ma tu samodzielnej wartości leksykalnej, jest fonetyczną przeróbką członu pierwszego, czymś w rodzaju czysto emocjonalnego komentarza do niego.
Podsumowując uwagi o czasownikach złożonych warto podkreślić,
18 Por. A. Gawroński, Podręcznik sanskrytu, Kraków 1032, s. 05 — 90; W. Żarski, Konstrukcje ,,dwandwa” w języku folkloru, „Literatura Ludowa” 1077, nr 1, s. 16 —27. W sanskrycio nio było „dvandva” czasownikowych.
14 - Jednowyrazowe zestawienia (nioprzestawialnó, zintegrowane prozodycznie) zapisują z łącznikiem [czyta-pisze); poza taką pisownią w tekstach źródłowych, zdarza się toż użycie zerowego znaku interpunkcyjnego [widział slychdl); niekiedy także przecinka, który to sposób należałoby jednak rezerwować dla konstrukcji składniowych.