GALAKTYKA GUTENBERGA 511
pod wpływem wynalazku Gutenberga. Obok Gargantui i Pantagruela, są to: Don Kichot, Duncjada i Finnegans Wake. [...]
Rabelais [...] interesował się kwestią demokratyzacji wiedzy, której strumienie, niczym moszcz winny, spływały teraz spod prasy drukarskiej, wzorowanej (stąd właśnie jej nazwa) na prasie do tłoczenia wina. Wiedza stosowana rozpowszechniona przez prasę drukarską służyła tyleż wygodzie, co nauczaniu.
Jakkolwiek nie ma absolutnej pewności co do tego, że zęby smoka z mitu
0 Kadmosie rzeczywiście stanowią aluzję do techniki hieroglifu, to nie ma najmniejszej wątpliwości, że Rabelais celowo użył pantagruelionu jako symbolu
1 obrazu techniki druku, opartej na zastosowaniu ruchomych czcionek. „Panta-gruelion” bowiem to nazwa konopi, z których wyrabia się sznury. Międlenie, darcie i tkanie tego ziela pozwoliło stworzyć więzy, łączące największe przedsięwzięcia społeczne. Ponadto Rabelais widział cały „świat w ustach Pantagruela”, a więc w sposób dosłowny rozumiał gigantyczny rozwój, dodawanie i nakładanie się jednorodnych części. Z perspektywy dnia dzisiejszego możemy stwierdzić, że i ta wizja okazała się trafna. W swym liście do Pantagruela, bawiącego wówczas w Paryżu, Gargantua głosi pochwałę druku:
„Obecnie wszystkie nauki odżyły i wróciły do czci, języki zmartwychwstały: grecki, bez którego wstydem jest, aby ktoś się mógł mienić uczonym; hebrajski, chaldejski, łaciński. Kwitnie sztuka drukarska, tak wyborna, tak udoskonalona, którą wynaleziono swego -zasu z natchnienia bożego, tak jak przeciwnie broń palną z podszeptu szatana. Świat pe-sn jest ludzi uczonych, najświatlejszych nauczycieli, najwspanialszych, księgami; i sądzę, iż za czasów Platona, ani Cycerona, ani Papiniana nie było takich ułatwień w nauce jak obecnie [...]. Mniemam, iż dzisiaj rozbójnicy, kaci, pastuchy i drapichruści bardziej są biegli w naukach, niż byli księża i kaznodzieje za moich czasów. Cóż więcej? Niewiasty i dziewice zatęskniły do owej chwały i niebiańskiej manny godziwej nauki”.
[...] Druk, jak twierdzi Rabelais, zapoczątkował ujednolicanie ludzi i ich zdolności. Nieco później Francis Bacon przepowiedział, że jego metoda naukowa da wszystkim jednakowe zdolności i umiejętności oraz umożliwi nawet dziecku dokonywanie ważnych odkryć naukowych. [...] „metoda” Bacona polegała na rozciągnięciu idei strony druku na cały świat zjawisk przyrodniczych. Owa metoda więc dosłownie wkłada całą naturę w usta Pantagruela. [...]
[...] Liczba i miara to elementy dotykowe, które szybko oddzieliły się od wizualnego, humanistycznego świata liter. Zasadniczy rozłam na liczby, czyli ęzyk nauki, i litery, czyli język cywilizacji, nastąpił w okresie późnego Odro-