24 unos mANDvuo
I
. INSPICJENT
R^dtliit go miał* ale Dla tam
MASZYNISTA
INSPICJENT
Mairynłifo sapiąc I mrucząc zabiera tlstwy i wychodzi. Tym-cioacni zaczynają wchodzić na seans aktorzy trupy, męicrytnl I kobietys najpierw wchodzi jodan, potom drugi, następnie porami, rasom dziewięć albo dziesięć osób. Tyto, Ho wymaga obsada sztuki Pirandella „Out róf, której próba naznaczona lott na ton dzień. Wchodzący witają Inspicjenta I naw za fam mówią sobie dzień dobry. Niektórzy kierują się do garderób. Inni. mig* dzy nimi Suller, ze zwiniętym w rulonik egzemplarzem sztuki pod pachą, zatrzymują się na scenie w oczekiwaniu na Dyrektora, który ma prowadzić próbę/ siedząc obok siebie, czy też stojąc. zamieniają ze sobą parę slów$ Jeden zapala papierom.
■ drugi narzeka na rolę, jaką dostał. Inny czyta na glos kolegom wiadomości z jakiegoś pisma teatralnego. Będzie dobrze, foteli tak Aktorki, lak I Aktorzy ubiorą się w jasne, wesołe ubrania i foteli ta pierwsza Improwizowana scena będzie zagrana bardzo tywo. a równocześnie naturalnie. W pewne/ chwili jeden
■ z Aktorów może zasiąść do fortepianu I zagrać coś do tańca,
po czym najmłodsi z trupy mogą rozpocząć taniec
■ , INSPICJENT
M klaszcząc w dłonie, toby Ich przyprowadzić do porządku
Dajcie spokój, dajcie spokój* przestańcie I Otóż i pan dyrektor I
Ml
3 Muzyka milknie nagle, taniec urywa się. Aktorzy odwracają się
■H i patrzą w kierunku wejścia na widownię, gdzie ukazuje się
1 Dy rektor i w sztywnym kapeluszu na głowie, z laską pod pachą
i grubym cygarem w ustach, przechodzi między fotelami wi-
■nfl fony przez aktorów, idzie po schodkach wiodących na scenę.
Sekretarz podaje mu pocztę/ parę gazet i egzemplarz sztuki pod
opaskę
MMC MMYACI
SEKRETARZ Nie ma ani Jednego. To cala pociu
podając mu igimpte/i pod opo»M Zanieś do gabinetu.
Porem. rctgtqda/qę sfą dokoła i swrocofpc alf do imapłefamo 0, tn nic nia widać. Niechże pan kata io*)atnM scenę.
INSPICJENT
Idtłt wydać poleceń/#. W chwilę pdśoJO/ coki prawa strona K$nf, lun gdzie eq Aktor ty, faat ośwłałloaa faaayas, białym Matlm, tui Itr aiodo (ymaoitm no twykłym młafscu, tapala lampę i rotkłada prtad aobę agtamplart stłukł
DYREKTOR
kiattctąc
Uwaga, zaczynamy.
Do Inspicjenta
Czy wszyscy aą?
INSPICJENT
Nie ma Pierwszej Aktorki.
DYREKTOR
Jak zwykle!
Patrzy na sagatak
Jut i tak spóźniliśmy się o dziesięć minut Proszę ję zapj-»ać. W ten sposób nauczy się przychodzić punktualnie na próby.
Jaszcza nia skończył mdwłć, kłady i głąbi słychać lal głos