Obraz8

Obraz8



220 Alina Witkowska

Słowacki wyłożył antropologię towianizmu, historiozofię - ze szczególnym rozwinięciem dziejowych przeznaczeń narodów - wreszcie spirytualny ład świata oparty na roli i hierarchii duchów. „Co do mnie - wyznawał Krasińskiemu - najmocniej mnie zajmuje twórczość Ducha”6. W prawdziwym kłopocie znajdzie się wszakże ten, kto zechce odpowiedzieć na pytanie, co było pierwej - własne genezyjskie pomysły poety czy impuls towianistyczny, który uruchomił wyobraźnię Słowackiego, otworzył ją na widzenie świata jako wielkiej kuźni ducha - twórcy i burzyciela form. Jego wyzwolona wyobraźnia nie musiała się już posiłkować literą nauki Mistrza. Przekroczyła ją i w swobodzie tworzyła swój plan genezyjski, a potem mistyczną odyseję Ducha. Do wypowiedzenia swych wyobrażeń o świecie ducha używał Słowacki języka poezji, dzięki czemu zatarciu uległy ślady pierwotnych powiązań z myślą towianistyczną, jakże ubogo i topornie formułującą swe rozpoznania tajemnic Boga, natury i człowieka.

Poeta wszakże zachował pamięć o swych towianistycznych korzeniach i nigdy im nie zaprzeczył, najpewniej dlatego właśnie, że zbyt wiele z etosu, historio-zofii i spirytualizmu towianistycznego przeniknęło do jego genezyjsko-mesjanistycz-nych konstrukcji. Toteż pożegnawszy się zTowiańskim, nie zanegował jego nauki, co najwyżej tu i ówdzie opatrzył ją krytycznymi uwagami, jak ta, że Mistrz idee genezyjskie „dowolną indianizmu metampsykozą pobrudził”7.

Nic jednak nie da się porównać z bolesnym rozczarowaniem, jakie zgotowała mu wspólnota towianistyczna. Im więcej sobie po niej obiecywał i wynosił ją na piedestał, tym potężniejszą dawkę goryczy musiał przełknąć. Intrygi, kłótnie, zawiści, ta brudna piana życia społecznego, od której chciał się uwolnić, dopadła go i tutaj. Ciągła krytyka jego osoby, nazbyt niezależnej, i żądania, aby pracował więcej, gorliwiej służył Sprawie - to była miara stosunku towiańczyków do niego. Braci z Koła miał na myśli, gdy w późnym liście do Krasińskiego z 1846 roku pisał: „ludzie, którzy się do mnie przybliżali, tak jak gdybym ja był koniem w karach najemnych, każdy widział spracowane boki moje i krew z obdartych skór moich, a każdy nie umiał nic powiedzieć, jeno słowo, które sądził, że jest zachętą i bodźcem do pracy - to słowo: Czemu nie ciągniesz?”8

Na miarę słabnących sił gruźlika ciągnął wszakże dalej ten wóz, przekonany, że towianistyczna transformacja człowieka i społeczeństwa jest programem, który ludzkość musi wypełnić. Nie dziś to jutro, kiedyś, z większym nakładem sił i bolesnym trudem. Dlatego nie warto podtrzymywać poglądu, że towianizm był niewiele znaczącym epizodem w duchowej biografii Słowackiego i że on właśnie Sprawę Bożą zdemaskował wcześniej niż inni, ukazując ją w całej moralnej ohydzie. Albowiem dotykamy tu jednej z najbardziej wieloznacznych i zawiłych kwestii życia Słowackiego.

Bezpodstawnie upraszczając sprawę, można się z nią uporać krótko: przystał do Koła 12 lipca 1842, opuścił je, choć bez formalnej rezygnacji, jesienią 1843, zrażony sekciarskimi praktykami, duchowym despotyzmem przywódców i nowymi obyczajami, na przykład obowiązkiem spowiedzi w Kole. Mniej więcej w rok później, w związku z listem do cara Mikołaja 1, jaki w imieniu członków Sprawy Bożej został napisany, Słowacki gniewnie oprotestował i pomysł, i treść pisma, uwłaczającego godności narodowej. A przypieczętował to rozejście wierszem Matecznik, pamfletowym i bluźnierczym, demaskatorskim w stosunku do wspólnoty towiani-stycznej i jej przywódczych postaci, Towiańskiego przede wszystkim.

Podkreślam — wywód to może efektowny i jasny, ale lekką stopą omijający to wszystko, co zostało powiedziane o wspólnocie myślowej towianizmu igenezyj-skiego systemu Słowackiego oraz o projekcie duchowej transformacji człowieka.

Może wyjściem z tej sytuacji, w której fascynacja i negacja stoją blisko siebie, byłoby odrzucenie diachronii w sądach Słowackiego o towianizmie i traktowanie ich obok siebie na prawach równorzędności? Ważne i cenne są bowiem obydwa bieguny: akceptacji i krytyki, a prawdę mówiąc, dla dalszej drogi Słowackiego najistotniejsza pozostaje więź pozytywna, wyraźnie obecna w jego systemie genezyjskim.

Jako krytyk mieści się Słowacki w dość licznym kręgu emigracyjnych przeciwników towianizmu, a także wśród współbraci ze Sprawy Bożej, takich jak Mickiewicz, autor rozrachunkowego listu z 12 maja 1847 roku, a nade wszystko Goszczyński w Dzienniku Sprawy Bożej. Odrębnością Słowackiego jest natomiast forma poetycka jego krytyki, momentami osiągająca absolutną celność formuł pamfleto-wych. Jak ta z Matecznika, łącząca więzią kłamstwa dwu fałszywych proroków: Towiańskiego i Mickiewicza.

Figura z krwi i ciała, ohydna i tłusta,

Mocarz zapowiedziany w proroctwie oszusta.

Fluktuacja sądów poety nie była tylko wynikiem szoków emocjonalnych, jakich doznawał Słowacki w kręgu towiaóczyków, gdy ostro reagował na różne akty i akcje Koła, którym był przeciwny. Wolno podejrzewać, że jednak przeceniał grunftow-ność zmian psychicznych, jakie w nim zaszły. „Podstarzały żołnierz Chrystusowy'*, nauczyciel nowej wiary - jak lubił siebie określać Słowacki - może to jednak nie były jedyne kształty jego głębokiego ,ja”. Ironista o złośliwym oku i języku czyżby zupełnie został wyrugowany? Należałby jedynie do duchowego bagażu człowieka przeszłości? Gdyby tak było, wówczas Fantazy nie miałby szans na powstanie. Natomiast dowodem niebywałej lojalności poety wobec towiaóczyków jest to, że


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz9 222 Alina Witkowska nie napisał o nich dramatu z Towiańskim i Mickiewiczem w rolach głównych
Obraz6 216 Alina Witkowska tego, że nie podzielał losu emigrantów w biedzie, że nie musiał szukać n
Obraz7 218 Alina Witkowska stworzyć azyl familijny. Poeta nie był w stanie założyć rodziny, co stan
Obraz?7 220 Podstawy dydaktyki ogólnej mianych z metodami tego rozwiązywania w sposób konwencjonalny
Obraz (217) PEŁNIA FAUSTA CZYLI TRAGEDIA ANTROPOLOGICZNA Mit faustyczny, który zaczął się formo
Obraz (220) Lessico Scriviamo le parole.Sedi ą} % Studio r Sottolineiamo la parola sbagliata. Esempi
Obraz2 (2) 220 LOSY PASIERBÓW wypłowiałe kapelusze, kosztowniejsze chustki u szyi, czyściejsze niec
Obraz (220) POJĘCIA OGÓLNE Obiekt budowlany: a)    budynek wraz z instalacjami i urzą

więcej podobnych podstron