Bogdan Walczak
wiedzą, dlatego się godzi tutaj przypomnieć, że - właśnie ze względu na opisany w Dziejach Apostolskich dar języków - do ostatniej wojny świętem patronalnym polskich językoznawców był dzień Zesłania Ducha Świętego i doroczne zjazdy Polskiego Towarzystwa Językoznawczego odbywały się w pierwsze (bo było podówczas i drugie) święto Zielonych Świątek.
Dobrze się stało, że dwa wydziały naszego Uniwersytetu: Filologii Polskiej i Klasycznej i Teologiczny, wspólnie przedsięwzięły i urzeczywistniły zamysł zorganizowania konferencji naukowej o języku religijnym. Zagadnienie jest bowiem i społecznie doniosłe, i aktualne. Z jednej strony współczesne językoznawstwo dysponuje — od niedawna - przydatnym do badania użyć języka w sferze sakralnej zapleczem teoretyczno-metodologicznym w postaci teorii aktów mowy Johna Austina, rozbudowanej (po przyjęciu założenia, że w określonej sytuacji komunikacyjnej niemal każda wypowiedź może mieć mniej lub bardziej eksplicytną wartość performatywną) i spopularyzowanej przez Johna Searle’a. Z drugiej zaś strony sakralna odmiana języka, która dotąd zawsze (na gruncie różnych religii i różnych języków) dysponowała swoistymi wyróżnikami czy wykładnikami na płaszczyźnie formalnej, dzisiaj na gruncie języka polskiego stopniowo te wykładniki formalne traci (współczesne przekłady Biblii odchodzą od tradycyjnego stylu biblijnego, współczesne homilie odchodzą od tradycyjnej retoryczno-stylistycznej formy kazania, współczesna pieśń (a może już tylko piosenka?) religijna upodabnia się do rytmów disco-polo itp.). Mówimy o języku religijnym, a przecież - koledzy-językoznawcy chyba się ze mną zgodzą w tym względzie - nie ma odmiany językowej bez wykładników formalnych (sam temat wypowiedzi językowej nie wystarcza do wyodrębnienia, na jego podstawie, osobnej odmiany języka). Jest więc o czym dyskutować. Wierzę, iż nasze obrady będą owocne i przyniosą plon obfity.
W imieniu władz rektorskich Uniwersytetu Adama Mickiewicza i swoim własnym pragnę jak najserdeczniej powitać wszystkich uczestników naszej konferencji. Z serca płynące pozdrowienia przekazuje za moim pośrednictwem nasz rektor, prof. Stefan Jurga, i wybrany w ubiegły piątek rektor-elekt, prof. Stanisław Lorenc. Równie serdeczne pozdrowienia przekazuję w imieniu dziekana Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej, prof. Antoniego Smusz-kiewicza, i dyrektora Instytutu Filologii Polskiej, prof. Tomasza Pokrzywniaka, którym inne obowiązki uniemożliwiły przyjazd do Gniezna. Szczególnie gorąco witam naszych gości spoza Polski: z Czech, Bułgarii i Niemiec. Cieszę się, że swoim udziałem zaszczycił nas kwiat polskiej teologii i polskiego językoznawstwa. Wszystkim uczestnikom konferencji życzę owocnych obrad, świetnych wyników naukowych, żywych i twórczych dyskusji, a także przyjemnych wrażeń z pobytu w Gnieźnie - kolebce naszego państwa i stolicy polskiego Kościoła, mieście św. Wojciecha, w którym Uniwersytet Adama Mickiewicza powołał do życia Collegium Europaeum Gnesnense i teraz wznosi jego mury na miarę europejskich standardów XXI wieku.
Konferencję naukową „Język religijny dawniej i dziś” uważam za otwartą.
Bogdan Walczak