mu potrzebni. Zdarza się też, że problemy dziecka stanowią wytłumaczenie dla rezygnacji z celów, do realizacji których zabrakło odwagi lub motywacji (np. z kształcenia się, zmiany pracy, miejsca zamieszkania). Opiekowanie się dzieckiem pozwala takim rodzicom wzmocnić poczucie własnej wartości i daje im poczucie misji. Z wielkimi oporami przyjmują więc sugestie, by zrezygnowali z części tego, co jest dla nich takie ważne.
Istotne jest więc, aby przekonać nadopiekuńczych rodziców, że źródłem satysfakcji i radości może być dla nich nie tylko świadomość, że robią dla dziecka wszystko, co w ich mocy, lecz także postępy dziecka, jego samodzielność, rosnąca wiara we własne sity. Nauczyciel może na przykład powiedzieć: „Może Pani być dumna z syna - dziś Michał najszybciej ze wszystkich dzieci przebrał się na wf i bardzo ładnie poskładał swoje ubranie! Był bardzo zadowolony z siebie i z wielkim zapałem zabrał się na plastyce do wyklcjania obrazka koralikami. Zrobił to naprawdę bardzo ładnie i dokładnie. Może pani sama zobaczyć. Chyba sporo ćwiczyła pam z nim ostatnio’'. Taka pochwała nie tylko sprawia przyjemność rodzicowi, lecz także może mu uświadomić, że pewne zadania, czynności, które uważał on na zbyt trudne dla swojego dziecka, i wyręczał je w nich lub pomagał je wykonywać, znajdują się w zasięgu możliwości. Motywuje to rodzica do usamodzielniania dziecka.
Nauczyciel może bardzo pomóc rodzicom, wskazując im obszary funkcjonowania dziecka, w których powinni rozwijać jego samodzielność, oraz rozpraszając obawy i lęki. Mama dziewięcioletniej Agatki na diecie bezglutenowej rzadko pozwala jeździć córce na szkolne wycieczki, a jeśli zgadza się, to jcdzic razem z nią. Nauczycielka uważa, że dziew czynka jest gotowa poradzić sobie bez mamy. „Doceniam to, że chce nam pani towarzyszyć na tej wycieczce, lecz tym razem nie musimy pani fatygować. Do tej pracowni ceramiki pojedziemy autobusem szkolnym, a na miejscu dzieci zostaną podzielone na kilkuosobow-e grupy i będą wykonywały różne prace pod opieką zatrudnionych tam osób. Znam tych ludzi i wiem, że są godni zaufania. Osobiście dopilnuję, żeby Agatka nie jadła nic oprócz tego, co pani jej przygotuje. Myślę, że Agatka świetnie sobie poradzi”. Nauczycielka zapewniła matkę, że zadba o jej córkę, zasugerowała też, że dziewczynka powinna być bardziej samodzielna i częściej przebywać bez mamy z innymi dziećmi, nie tylko w szkole. Starała się przy tym nie urazić matki.
Jeśli rodzice są odporni na sugestie, można przekazać sw oje uwagi w sposób bardziej bezpośredni, np.: „Widzę, że starają się państwo chronić Kasię i pomagać jej. Doskonale to rozumiem, jednak zastanawiam się, czy nie traci ona przez to możliwości zdobycia pewnych doświadczeń ważnych dla jej rozwoju. Zupełnie naturalne jest, że kochający rodzice pragną ustrzec swoje dzieci przed niepowodzeniami i ochronić przed zagrożeniami. Nie ma w tym nic złego Jednak czasami nadmiar opieki, ochrony nie pozwala dziecku zdobyć umiejętności, które będą mu bardzo potrzebne w dalszym życiu".
Niezwykle ważne jest też wzmacnianie przejawów samodzielności dziecka, jego motywacji do pokonywania trudności i ograniczeń. Demonstrowane przez dziecko
94