225
■ora *
sce na uksztaj. Słowo o pułku ne przez wfch, lanym studium ze kilka uwag d Słotna o pul. entuzjastyczną lienia wzorców jszczyzna zna* : dziwnego, te óla-Ducha, np. , bohunka, czy arakterystycz-z Wieży ried* |
Słowackiego, wynikał nie z nagromadzenia rzeczywistych archaizmów, lecz z użycia wyrazów przestarzałych a uznanych przez wieloletnią tradycję poetycką. Nie bez wpływu na podniosłość stylu, Jaka często towarzyszyła archaizacji, pozostawał też sam dobór znaczeń z zakresu „rzeczy ostatecznych” życia ludzkiego, z kręgu śmierci i pogrzebu, co ilustruje dobrze taki np. opis starożytnego obrzędu: Czasami tylko jaki zwyczaj dawny Indyjski na kształt złotego upiora W lasach powstanie. — Kiedy rycerz sławny Umrze... to lud go grzebie jak Hektora: Dwanaście koni bije i krwią spławny Stos... gdzieś pod lasem... pod mgłami wieczora Ubrany w rogi jelenie i w głowy Zamienia w ogień... i w słup purpurowy. Słów KD 7, 151 |
laizatorom ta* 'yka, junosza, truty „okrut-l szczyt „tar-także charak-*m -toi (stud- ; prze- (prze- |
Konwencję tę przenoszono także w czasy współczesne, czego dowodem Bema pamięci rapsod żałobny C. K. Norwida. Na zakończenie uwag o archaizmach musimy dorzucić jeszcze jedną, a mianowicie wskazać także na takie stare wyrazy, które nie mieściły się w obrębie żadnej ze wspomnianych odmian archaizacji. Tak więc spotykane w języku wierszy J. N. Kamińskiego korab, kotwa „kotwica” bez kontekstu stylizacyjnego mogły służyć jedynie wzbogacaniu czy urozmaicaniu słownictwa, podobnie jak ukraińskie sokoły „o koniach", tuczny i widma Kam S. |
się natomiast | |
jrwania słów-i należy włą-polscy poeci razy, jak np. ni. jak Irydion, az poematów |
d. NEOLOGIZMY I TERMINY SPECJALNE Zasada programu poetyckiego, głosząca „wolność słowa”, stała się prawdziwą matką neologizmów poetyckich. „Sztuka jest córką wolności” — pisał anonimowy krytyk w „Melitele” (2, 1851“. I znów, tak jak się rzecz miała w wypadku barbaryzmów czy prowincjonalizmów, głosy opinii krytycznej były w owym czasie rozbite. Jednocześnie bowiem od- |
>ra. Warszawa |
zywali się zwolennicy tradycyjności stylu poetyckiego?3. Dyskusja nad sprawą neologizmów została przedstawiona obszerniej w książce autorki o Neologizmach w poezji romantycznej i w rozdzia- |
wynaleźć dud* •owy właśd»? ękopisy, dako-* epoka poezji |
le VI niniejszej pracy, tutaj więc ograniczymy się przede wszystkim do syntetycznego omówienia najważniejszych rysów praktyki poetyckiej. Wiadomo, że neologizmy w tekstach poezji ówczesnej miały różny |
awie Archaize-omiaji Języko- |
* Podobnie W. Chłędowski: „jest on [duch — T.S.J równie bezpośrednio świadomy sobie bezwarunkowej wolności — tworzenia z siebie własnych wyobra-fcfi* (Chłąd OF Hal 2, 12). |
•wskiego i Me- |
* W jednym z listów do redaktora „Tygodnika Wileńskiego” anonimowy autor określa stan literatury polskiej jako prawdziwą „anarchią”, „gdzie każdy wedle Prywatnóy woli staje się prawodawcą języka, tworząc słowa” (Tyg Wił 1817, 216). u — T. ttubalanka. Historyczna stylistyka... |