PODGLĄDAMY WOJSKOWYCH
Określenie „kadrować jak snajper" to obrazowy opis podstawowego błędu popełnianego przez wszystkich początkujących fotografów. Umieszczanie sylwetki fotografowanej osoby w centrum kadru, tak jakbyśmy szykowali się do jej zastrzelenia, to typowy błąd kompozycyjny. Jednak wojskowi specjaliści od trafiania odległych celów opracowali kilka technik, które ułatwiają utrzymanie broni w sposób nieporuszony. Podstawmy tylko zamiast karabinu aparat fotograficzny i już możemy korzystać z technik militarnych. Sięgniemy po dostępny w internecie podręcznik amerykańskiej armii, oznaczony jako Field Manuał 23-10.
Darujemy sobie zalecenia dotyczące właściwej konserwacji karabinu M24 czy obsługi sprzętu łączności, natomiast ciekawe uwagi znajdziemy w rozdziale 3, poświęconym celności, zwłaszcza w jego paragrafie trzecim, gdzie znajdują się zalecenia dotyczące właściwego oddychania.
Eat Konica Minolta Dynax 5DI
<tyw Minolta AF18-70 f/3.5-5.6 ■ Ogniskowa 18 mm
Gdy we wnętrzu mrocznego kościoła obowiązuje zakaz użycia statywu, pozostaje tylko podnieść ISO, oprzeć się o przeciwległą kolumnę i bardzo ostrożnie wciskać spust.
Wciśnięcie spustu - migawki lub karabinu - podczas wdechu lub wydechu zmniejsza szanse sukcesu, gdyż ruch klatki piersiowej przenosi się na całe ciało. Z kolei zatrzymanie oddechu w momencie nabrania powietrza wiąże się z napięciem mięśni klatki piersiowej, które przenosi się na barki i ramiona, doprowadzając do niewielkiego, ale mającego negatywne skutki drżenia. Właściwy moment na wykonanie trudnego zdjęcia to naturalny bezdech -chwila między wydechem a następującym po nim wdechem. Gdy nie jesteśmy zmęczeni ani zdenerwowani, bezdech trwa około 2-3 sekundy. Bez specjalnego trudu i wysiłku można go wydłużyć o sekundę lub dwie. Wtedy jest optymalny moment na wykonanie zdjęcia.
Jest bardzo istotne, aby bezdech był niewymuszony - napięcie mięśni klatki piersiowej, wymuszające przedłużenie oczekiwania przed nabraniem powietrza, prowadzi do drżenia mięśni. Wojskowym strzelcom zaleca się, aby wykonali kilka cykli oddechowych po wycelowaniu, a przed oddaniem strzału. Przy końcu tego cyklu przygotowań można wziąć głębszy wdech, by wydłużyć następującą po nim pauzę. Jeśli nie uda nam się wcisnąć spustu migawki w optymalnym momencie, wznawiamy oddychanie i odczekujemy kilka cykli przed następną próbą.
Poprzez odpowiedni trening oddechowy możemy nauczyć się trwać w bezdechu nawet przez 8-10 sekund - bez siłowego utrzymywania tego stanu poprzez napięcie mięśni klatki piersiowej. Istotne jest, aby nie przedłużać tego okresu w sposób nienaturalny. Jeśli dobrze wyliczyliśmy rytm, nie ma zresztą takiej potrzeby - taki czas wystarczy nawet do wykonania całej serii ujęć.
Oczywiście najwygodniej zastosować tę technikę, jeśli fotografujemy statyczną scenę i moment wciśnięcia spustu migawki nie ma istotnego znaczenia. Nawet jednak gdy fotografujemy dynamiczną akcję, możemy spróbować zsynchronizować oddech z przewidywanym momentem kluczowym. W dynamicznych sytuacjach możemy także wymusić szybszy rytm oddechu, wprowadzając przerwy na bezdech za każdym razem, gdy chcemy wykonać zdjęcie. Ta ostatnia technika jest zalecana dla snajperów w sytuacji, gdy muszą strzelać raz za razem.