PAT (10 lat) mówi nam. że pudełko rzuca cień. ponieważ chmury (Pat myili. że to chmury świecą. gdy nie ma słońca) nie mogą przejić (dlatego, że światło nie może przejść przez pudełko). Ale w chwilę później Pat mówi o portfelu rzucającym cień. ponieważ chmury nie widzą lej strony. - Czy to jest to samo widzieC i świecić? - Tak.
- Wymienisz mi rzeczy, które świecą? - Słońce, księżyc, gwiazdy, chmury, potem Pan Bóg. - Czy ty świecisz? - Nie... tak. - Jak? - Oczami. - Dlaczego? - Ponieważ (jeśli) nie miałoby się wcale oczu. nie można by było jasno widzieć.
DUC (6 7,) mówi także, że światło dzienne nie może widzieć poprzez rękę. wskutek mylenia .widzieć' i .oświetlać'.
SCI (6 lat) mówi. że sny przychodzą ze światłami. Jakim sposobem’ - Jest się na ulicy. Światła (latarnie) mogą tam widzieć ..widzą na ziemi. Wymienisz mi rzeczy, które świecą? - światła, {wiece. zapałki, piorun, ogień, papierosy. - Oczy świecą czy nie świecą? - świecą. - W nocy świecą czy nie świecą? - Nie. - Dlaczego? - Bo zamknięte.
- A jak są otwarte, to świecą? - Tak. - świecą tak jak światła? - Tak. troszkę.
Ostatnie fakty są interesujące prze2 ich analogię do teorii postrzegania Empedoklesa. który jak wiadomo wyjaśniał widzenie spotykaniem się ognia emanującego z oka ze światłem emanującym z przedmiotów (zob. Reymond. 1924. s. 43).
Z tych pięciu faktów wypływa ten sam wniosek: dla tych dzieci spojrzenie jest po części zewnętrzne w stosunku do oka. Wychodzi z oka. świeci i nie wiadomo, dlaczego nie mielibyśmy go wyczuwać. Czy te przekonania są powszechne, czy tez nic - nie wiemy, ale one same wskazują, że myśl może być jednocześnie wewnętrzna i zewnętrzna, i w ten sposób potwierdzają interpretację przytoczonych wcześniej faktów.
Drugie i trzecie stadium: myśli się głową
Przekonania pierwszego stadium można uważać za spontaniczne, ponieważ są powszechne i w tym. co mają ogólnego, nie mogą być zasugerowane przez dorosłych otaczających dziecko. Natomiast przekonania charakteryzujące drugie stadium, wydają się być częściowo narzucone przez otoczenie. Nie bardzo rozumiemy, w jaki sposób dzieci mogłyby odkryć same. że myśli się głową. Niemniej jednak, interesujące jest stwierdzenie, że dopiero powyżej wieku 7-6 lat (w kilku przypadkach w wieku 6 lat) dziecko zapytało i przyswoiło to. co mu narzucono.
To. co charakteryzuje drugie stadium, w przeciwieństwie do trzeciego, to fakt. że myśl. chociaż umieszczona w głowie, nadal jest materialna. Dziecko, bądź w dalszym ciągu wierzy, że jest głosem lub oddechem (pierwszy typ), bądź usiłuje zrozumieć słowa ..mózg", „inteligencja” itp.. i wyobraża sobie kule. rury. wiatry itp.
Oto najpierw kilka przypadków pierwszego typu szczególnie interesujących dla nas. ponieważ pokazują utrzymywanie się zjawisk z pierwszego stadium pomimo wzrastającego nacisku dorosłego:
FAIQ (7:3): Czy wiesz, co to jest myil? - MyŚU się o czymś. co chce się robić.
- Czym się myśli? - Czymś. - Czym? - Głosikiem. - Gdzie on jest? - Tam [wskazuje na czoło/'. Skąd przychodzi ten głosik? - Z głowy. - Jak idzie? - Idzie zupełnie sam. - Koó myśli? - Tak. - Czym? - Głosikiem w głowie. - A psy? - Tak. - Ten głosik wymawia jakieś słowa? - Tak. - Dlaczego? Psy nie mówią! - Mówią, potem słuchają. - Gdzie?
- Tam (czoło). - Dlaczego’ - Coś się ma. - Co? - Kuleczkę. W głowie są także małe usta. - Tak teraz uważasz? - Tak. - I ty w to wierzysz? - Tak. W chwilę później Falq mówi nam o pamięci. Gdzie jest? - Tam wewnątrz (wskazuje swoje czoło). - Co jest?
- Kuleczka. - Co jest wewnątrz? - Myśl. - Co zobaczyłoby się wewnątrz, gdyby tam się popatrzyło? - Dym. - Skąd się bierze? - Z głcwy. Skąd bierze się ten dym?
- Z myśli. - Czy myj! jest dymem? - Tak. Dlaczego myJI jest w kulce? - To trochę mątw i dymu przyszło. - Skąd? - Z zewnątrz. - Skąd? - Wiatr z zewnątrz, a dym z kominka. - Czy wiatr jest żywy? - Nie. bo to jest wiatr, a kiedy się o czymi myśli, wówczas to przychodzi do kulki Kiedy się o czymi pomyślało, wówczas myśl przychodzi z wiatrem i dymem. W jaki sposób? - Myśl przyciąga wiatr i dym i to się miesza. Co to jest dym? - Podmuch. - A wiatr? - Także. Czy w tobie jest podmuch? Nic... tak. jak się oddycha. - Kiedy się oddycha, to. co wchodzi i wychodzi? • Wiatr północny - Jest wiatr, jak się oddycha? - Tak. - A dym? - Nie... tak. para.
Wyraźnie zaznacza się analogia między tym przypadkiem (udział fantazjowania w szczegółach, zwłaszcza co do „kuleczki”), a opisanymi wczeJniej przypadkami Rou. Ris i Brun. Widzimy zwłaszcza jak wiatr. dym. oddychanie i głos partycypują jedne w drugich. Falq znajduje się więc w okresie będącym bezpośrednim przedłużeniem pierwszego stadium, ale z kilkoma pojęciami nabytymi, jak kula w czole, poza swymi spontanicznymi przekonaniami. Co do „usteczek" w głowic. Falq przypomina dziecko, na które powoływała się panna Malan i które mówiło: „To buzia tam z tyłu (w głowie] mówi do mojej buzi z przodu".
REY8 (8:7): Co to jest myj!? -jako czymi się myili. - Co to znaczy? - Chciałoby się to mieć. - Czym się myśli? - Mózgiem. - Kto ci to powiedział? - Nikt... - Gdzie się nauczyłeś tego słowa? - Zawsze je znalem. - Co to jest mózg? - Przewody w głowie.
- Co dzieje się w tych przewodach? - Coś. - Co? - To. że się myśli. - Czy myśl można zobaczyC? - Nie. - A dotknąć? - Nie. - Jaka ona jest? - Taka. że się słyszy. - Możesz myśleć z zatkanymi uszami? - Nie. - Z zamkniętymi oczami? - Nie. - Z zamkniętymi ustami? - Nie. - Gdzie idą te przewody? Którędy wchodzą? - Przez uszy. - Którędy wychodzą? - Przez usta. - Kto ci powiedział o przewodach w głowie? - Nikt.
- Słyszałeś już kiedyś o tym? - Wie.
<-W «»+ie 4/kvU> Swi* 49