22
Właśnie ta chwiejność jest dla naszych badań bardzo pouczającą. Fakt ten mówi nam, że jeszcze w epoce trzeciorzędowej żyły istoty pośrednie między gibonem a człowiekiem. Podczas gdy czaszka posiadała w znacznem spotęgowaniu te cechy, jakie już człowieka z okresu lodowego od współczesnego wyróżniały, zbliżała się ona równocześnie do innego typu, dla nas zdawna jasno określonego — do małpy. Tym sposobem badania nasze dotarły do pierwszego celu, do odkrycia pierwszego „przebrania,u w jakiem się ukrył człowiek pierwotny, a które wyśledziliśmy na podstawie poszlak. Dotarliśmy do granicy, poza którą człowiek zupełnie był odmiennym od dzisiejszego.
Czy może w pewnej określonej fazie dziejowego rozwoju nie powstał on poprostu z małpy?
Tutaj badaniu przyrodniczemu przychodzi w pomoc bardzo szacowny i starodawny pogląd.
Działo się to w roku 1735. Wówczas znakomity badacz spełnił czyn zasadniczego znaczenia. Lineusz utworzył pierwszy jasny system podziału tworów natury. Podzielił on przyrodę na trzy królestwa: mineralne, roślinne i zwierzęce. W obrębie tych królestw uporządkował jednostki w szeregi według ich cech zewnętrznych. Tym sposobem dostarczył ściślejszego systemu roślin, zwierząt, a mimo pewnych błędów i braków stanowiło to pierwszą podstawę do porównawczego zestawienia, do logicznego uporządkowania tworów przyrody, według którego można wyśledzić w ogólnych zarysach naturalny związek, jaki je między sobą łączy.
Przy tej pożytecznej i genjalnie pomyślanej pracy z natury rzeczy musiał się Lineusz spotkać z pytaniem: gdzie umieścić człowieka? Nie wahał się ani chwili: wedle budowy jego ciała umieścił go w królestwie zwierzęcem, ściślej biorąc, między ssakami, a w szczególności w tej samej grupie, co małpy.
W rzeczy samej, i dziś jeszcze, o ile tylko chcemy w ogóle jakiś system zbudować, jestto jedyny logiczny