skanuj0003

skanuj0003



Jerzy Szyiler

Wszechwiedzący

Pewnego razu duży Jan kupi] maleniu Jimowi komputer na urodziny. Urządzenie postawione na hiuiku Janka wyglądało wspaniale. Po włączeniu komputerzne/ynaicichutko zumieć,

/.przodu błyskały zielone i czerwone światełka, a po niedługiej chwili ekran jarzył sic całą gama kolorów, zapraszając do zabawy .Jego dnia, kiedy koledzy pr/yszii na przyjęcie urodzinowe, Janek był najszczęśliwszym człowiekiem na świccic. Chłopcy zapomnieli o wszystkim, liczy! się tytko komputer. Grali kolejno, krócej lub dłużej, ale wynik zawsze be) taki sam — komputer ogłaszał:

Przegniłej Zawoi jrazcze

mm kitoesT. wiat raocrab

1 natychmiast .stawia! na ekranie czerwony dwukropek zachęcający do wyboru następnej gry. Zimemah mc miejsca i czas. Grający naradzali sic z krasnoludkami, jak pojmać podstępnego czarownika, chwytali gigantyczne dinozaury w jurajskich dżunglach lub zakładali kosmiczne osiedla w odległych zakątkach Wszechświata. Wszystko na próżno, bowiem zawsze ulegali przeciwnikom.;którym był komputer. Wieczorem mzbawieni koledzy rozeszli sic do \lomow. pokrzykując jeden przez drugiego:

—    hec, co to za przyjemność ciaalc przegrywać!

-- Trzeba coś zrobić, zeby on chociaż raz przegrał1 Janku, ten twój komputer icst za mądry!

—    Ciekawe, czy on rzeczywiście wszystko wie'!

Po wyjściu kolegów Janek diuno nie mógł zasnąć, rozmyślając o mądrości i wszechwiedzy swojego komputera. Gdy wreszcie sen go zmorzył, śniła mu się inteligentna maszyna znajaca odpowiedź na każde pytanie.

Rano, natychmiast po przebudzeniu, Janek zerwał się

i łóżka t pobiegł do ryjca.

—    Tai o' Powiedz mi, czy on wie wszvs;ko:

—    Kto? — zdziwił sic ojciec.

—    Oezcwiście mój komputer'

—    Ale/ tak! — roześmiał się duży Jan.

I wytłumaczył chłopcu, że jego mały komputer jest podłączony za pomocą linii telefonicznych do wielkiego komputera. który znajduje, się daleko stąd, Ten wielki komputer, o którego istnieniu większość chłopców mających małe komputery nic nie wie. jest weposążony w olbrzymią pamięć, wkrÓTej zapisane jest mnóstwo informacji. Jeśli więc kłoś chce sic czegoś dowiedzieć, to wystarczy uruchomić program nazywający się POMOŻ i zadać pytanie.

—    Tato! I wtedy mój mały komputer odpowie na każde pytanie? niecierpliwie przerwał Janek.

   Oczywiście! Najlepiej przekonaj sic o tym sam. Tylko nie pytaj go, ik jest 2 f 2. To wie na pewno! — kpił duży Jan.

Janek, jeszcze nigdy tak szybko nie posła! łóżka. Błyskawicznie umył sic i zjadł śniadanie. Ciągle myślał, jakie pytania zadać swojemu komputerowi. Nie spodziewał sic. że wymyślenie kilku sensownych pytań może być tak ciężkim zajęciem. Wstając od stołu był zdecydowany. Pobiegł do swojego pokoju i włączy! komputer. Maszyna chwilę mruczała. zabrzęczała króciutko, ekran monitora rozjaśnił się, a w jego górnym lewym rogu pojawił się napis:

Wprowadź polecenie:

Janek wystukał na klawiaturzc słowo POMOŻ, Wtedy odpisał:

Zwią pyiame:

Janek postanowił jeszcze podczas śniadania, że najpierw

sprawdzi, czy komputer wic, kto mu zadaje pytania. Dlatego sera/ niewiele myśląc wystukał pytanie: Kim jestem?

bo krótkiej chwili maszyna odpowiedziała:

1’miseważ mc mam «7H

i me mogę eic wjkre,

odpowiem. kim możesz być.

Jesteś Janek lub Jan Szary

zamieszkały

ze Warszawie przy ulicy Mnklakicwicza.

Janek ucieszył ję niezmiernie. Ojciec miał rację. Komputer

powiedział prawdę. Postanowił przeegzaminować maszynę. /

Nadawa! wiec pytania y mn tema t yk i.. ęeoyra fi i. ł-Moiotnt — /* to-|XO. cv,cgo .się inzy.ył w szkole, a k otrifnilei' odpowiadał bex blęd -nie. .,Takie komjjutcrowc 1*0 MOŻ wart o i\v mieć pod ręką na klasówkach”— pt.>.myś!fil chłopino. .ćl rycki* nn i /:h1;jć cicźs/.e pytanie". I na]>isaJ; Kim b^lc w (n /y^/łoć-i”

Tym nr/cm komputer od p<nvior S -na ł:

V? yś’v - • -

i y.acynł błyskać lampkami, (/.ttb rmial


t odp< »w i cel y t nic było. ■ecie popstłlo . Vc konni !U1


Janek /uniopokcMł się. że mus/yn ekranie numiiora pojawił się nap?-,

h-dic wisem. y.adaj py-t-afir--

Janek me wtciy.ył własnym oc/om. G)/n;uv.;iio U> bowiem, że jeęo n o. i e lk 1 < * w n \ ci s y y komputer nie \vicwszys(.k.ieu,o, wbrew temu. co mówił inu ojciec. /,-\dał więc jesy.c^e icd11o pytanie:

Dlac/cgo nie w i esy?

‘ /.miwu z.apaciia dluęu cliwila oc/ekiwimm. Tak jak poprzednio. na ekranie pojawi! się foksi.

Myoi.; .

i komputer dhiy\o sic nie oó/ywai. Wresroic na samym środku ek.ra nu tut jo i sal ci uży mi li Tera. mi:

Piiwkro rui. .-der- mlp< 'V\ iacliin' tylko na takie pyunia na k lóre zn;cm OiJp^wim


\s...



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0006 (427) TAMARA CYGLER (4 lata w chwili wybuchu wojny) (Pamiętnik) Pewnego razu (było to już
skanuj0075 Pewnego razu ona powiedziała do niego: —    Twoje wargi wyglądają jak pól
skanuj0075 Pewnego razu ona powiedziała do niego: —    Twoje wargi wyglądają jak pół
skanuj0076 Pewnego razu powiedział do niej: —    Kocham cię również dlatego, że jeste
skanuj0055 (3) "Przyszłość ludzkości idzie przez rodziną" (Jan Paweł II - z Familiaris
zdj?cie szkolne24 Pewnego razu złapał Kotka silny deszcz. -    miau, minii gdzio tu
PC140249 erzy, trybun wojskowy [1] rodem z Kapadocji, przybył pewnego razu do prowincji Libii, do mi
IMG22 (14) Kryształowa kula Pewnego razu była sobie wróżka, która miała trzech synów bardzo się koc
IMG 14 (4) XLII. pobudza mnie natomiast absolwent premium i zielonogórski pan tadeusz po bolsie
page0036 ROZDZIAŁ II. POWIASTKI MORALNE. 1- POK.USA. Jaś ze Stasiem przechodzili pewnego razu kolo s
scandjvutmp16901 104 Cesarz go bardzo lubił, ale pewnego razu on upił się, więc cesarz rozgniewał s
JEZUS PRZYGARNIA DZIECI JEZUS PRZYGARNIADZIECI Pewnego razu przed oblicze Jezusa przyprowadzono małe

więcej podobnych podstron