str( 29

str( 29



gać w kształtowaniu hierarchii wartości i norm, a także dawać nam rzetelną wiedzę o rzeczywistości. Jednak zapominamy czy po prostu nie wiemy, że od momentu wzrostu konkurencyjności między stacjami radiowymi i telewizyjnymi oraz między czasopismami, to my, jako społeczeństwo, kształtujemy ich obraz (problem oglądalności i nakładu) i to my decydujemy - „skacząc” po kanałach - o tym, co oglądamy. A media dostosowują się do naszych gustów i zainteresowań.

Można również poprzestać na stwierdzeniu, że uzależnia się ktoś „słaby, zagubiony w rzeczywistości, z poczuciem braku akceptacji, zaburzoną hierarchią wartości, zaburzonym poczuciem tożsamości”, czyli specyficzna grupa ludzi „i tak niedostosowanych”.

I wreszcie możemy znaleźć zbiorowego winowajcę, powielając obecne od tysiącleci hasło: „ach, ta dzisiejsza młodzież”.

Ale nawet jeżeli uda nam się znaleźć winnych, to czy stąd wyniknie coś konstruktywnego? Chyba jednak nie. Znalezienie winnego nie rozwiąże problemu, nie zniweluje powstałych szkód. Cóż więc możemy zrobić?

Sądzimy, że możemy zapoznać się z patologicznymi mechanizmami, które spotykamy w codziennym życiu. Zapoznać się po to, żeby ich unikać, żeby zobaczyć prawdy nieraz oczywiste, żeby zapobiegać pewnym zjawiskom, żeby nie musieć kiedyś szukać winy w sobie i innych.

Kiedy mówimy o uzależnieniach, jedno jest pewne - nie ma jednej, ściśle określonej przyczyny uzależnienia.

Warto więc przyjrzeć się pewnym czynnikom, sprzyjającym powstaniu tej choroby.

1. Ja się nie uzależnię”

Żaden z naszych pacjentów nie wziął po raz pierwszy narkotyku z myślą: „chcę być narkomanem”. Żaden z nich nie przypuszczał, że to właśnie on po pewnym czasie straci kontrolę nad swoim życiem. Do tego pierwszego razu zawsze dorabiał stosowną ideologię - to miał być ten jedyny raz, „który nie uzależnia”, to miało być „wzięcie pod kontrolą, bo przecież ja mam silną wolę”. To miała być próba, eksperyment, bo „eksperymentować można bezkarnie, wszystko zależy od człowieka”.


Skąd takie przekonanie?

Warto uświadomić sobie, że podobne przekonania, dotyczące różnych aspektów naszego życia, towarzyszą nam codziennie, choć nie zdajemy sobie do końca z tego sprawy. Wiemy, że świat, w którym żyjemy, nie jest wolny od różnego rodzaju zagrożeń, wiemy, że nie tyiko rodzimy się, ale i umieramy. Mamy świadomość tego, że ludzkie ciało podatne jest na liczne choroby, że w pewnych sytuacjach okazuje się kruche i bezbronne. To wszystko wiemy, ale nasza psychika broni nas przed tą wiedzą. I dobrze, że tak się dzieje, gdyż w przeciwnym wypadku żylibyśmy w stałym lęku o nasze życie i zdrowie. Dzięki mechanizmowi izolowania od siebie zagrożeń, możemy spełniać marzenia, cieszyć się życiem, snuć plany na przyszłość. Gdyby nie ten mechanizm, z lęku przed światem tkwilibyśmy zamknięci w domach, w silnym poczuciu zagrożenia, przewidując kolejne nieszczęścia i kataklizmy.

Nie ja złamię nogę, nie ja będę mieć wypadek, nie ja zachoruję - to wszystko może przydarzyć się innym, mnie - nie. Każdy z nas ma, w mniejszym lub większym stopniu, poczucie wyjątkowości i odrębności. Słusznie - każdy z nas jest jedyny i niepowtarzalny. Ktoś kiedyś powiedział, że jest tyle światów, ile ludzi. Każdy z nas przeżywa swoje jedno niepowtarzalne życie. Są jednak sytuacje, w których warto pamiętać, że prawa gatunku, jakim jest Homo sapiens, dotyczą nas wszystkich. Szczególnie wtedy, gdy dokonujemy wyboru mogącego mieć wpływ na nasze życie lub życie innych ludzi, np. pijany kierowca odrzuca myśl, że to właśnie on może spowodować wypadek, lub gdy młody człowiek sięga po jakiś narkotyk, bo „wszyscy mogą się uzależnić, tylko nie ja”. A skąd to przekonanie, skąd ta pewność?

Jeżeli działanie narkotyku ci się spodoba, nie łudź się, że na tym poprzestaniesz - weźmiesz po raz kolejny. Czy chcemy tego, czy też nie - kierujemy się często w życiu zasadą przyjemności - powtarzamy czynność, która daje nam zadowolenie, unikamy tej, która nam sprawia ból. Jeżeli narkotyk da ci przyjemność, będziesz do niej dążył. Jeżeli dodatkowo, poza przyjemnością, da ci jeszcze jakiś inny profit, „trafi w twój słaby punkt”, tym bardziej będziesz do niego wracał. Stopniowo oduczysz się czerpania przyjemności i umiejętności „radzenia sobie z problemami” w inny sposób. Tak nie musi być, ale jest duże prawdopodobieństwo, że tak będzie.

i


29


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
str 7 gra w statki komputera. Podanie wartości NULL oznacza, iż otwierane gniazdo będzie nasłuchiwać
82 83 (9) czyć o zaburzeniach organicznych, ale także może świadczyć o pewnej hierarchii wartości. R
29 Oddział Kształcenia Podyplomowego Wydziału Farmaceutycznego UM w Lodzi Nazwa kursu Str. Symbol
tatarkiewicz6 jego jest nie tylko klasyfikacja, ale także hierarchizacja wartości. Dwie są tu wielki
powodzenia i niepowodz szk Kształcenie właściwej hierarchii wartości łączy się z procesem edukacji
img180 Rzeczywiście, zgadza się. Mając zliczone wartości R{ i R2, a także znając liczebność populacj
Zarządzanie przez wartości w administracji publicznej 9 by i pragnienia9. Skala i hierarchia wartośc
str ( 29 28 28 STUKAT K.G., BLADINI U.B.: Svensk specialundervisning. Swedish special educa-tion. In
P030511 29 [05] XXVIII BOHATER W ŚWIECIE WARTOŚCI Bohaterowie Hłaski żyją w tej samej zgrzebnej rze
JAK TO ZROBIĆ MAM 5 LAT (05) Dziecko kształci spostrzegawczość i zmysł obserwacji, a także wprawia

więcej podobnych podstron