choćby w zarysach najogólniejszych i w postaci najbardziej skrótowej; w takiej postaci będzie nawet przejrzystszy i użyteczniejszy.
A. Jeśli zebrać wszystkie rzeczy posiadające jakąkolwiek wartość, to w sposób jak najbardziej naturalny podzielą się na dwa rodzaje: na tc, które mają wartość własną, i na te, które mają pochodną,'zapożyczoną od innych rzeczy. Dobry obraz posiada wartość własną, a pędzel —- pochodną: ma ją tylko przez to, że służy wykonaniu obrazu. Podobnie: zdrowy organizm a lekarstwo. Terminologia francuska przeciwstawia tu valeurs immediates i valeurs de-rivóes; angielska intrinsic i instrumental values.
Pewne własności, jak piękno czy zdrowie, są same przez się wartościowe, mają „własną” wartość, bez względu na to, jakie mają skutki. Natomiast pewne rzeczy, choć takich własności wartościowych nie mają, uzyskują pośrednio wartość przez to, że są przyczynami, warunkami, zbiornikami czy symbolami rzeczy wartościowych. Klasycznym przykładem czegoś, co ma wartość pochodną, jest pieniądz. Wprawdzie i on może mieć wartość własną, na przykład estetyczną, ale ta jest na drugim planie wobec jego wartości pochodnej. Do rozróżnienia tego jest zbliżony, co prawda tylko częściowo, znany ekonomistom podział dóbr na użytkowe i wymienne (w terminologii Adama Smitha: value in use and mlue in exchange).
Ten pierwszy dychotomiczny podział dóbr i wartości jest zupełnie prosty, nie może budzić zastrzeżeń. Jasne jest, że podstawowymi są wartości własne, bo z nich także pochodne czerpią swą wartość; bez własnych nic byłoby też pochodnych.
B. Następnym tedy zadaniem jest podział wartości własnych: jest to zadanie trudniejsze. Wydaje się, że najprościej i najnaturalniej jest wartości te podzielić na dwie klasy: wartości ludzkie, właściwe tylko ludziom — i wartości właściwe także rzeczom.
Wartościami ludzkimi są waTtości myśli, na przykład prawdziwość i twórczość (te wartości bywają nazywane pozna wczymi); także wartości działania, na przykład szlachetność czy sprawiedliwość (te bywają nazywane moralnymi); także wartości uczuć, na przykład gdy te są przyjemne (ta wartość jest nazywana hedoniczną).
Wartością rzeczy jest natomiast wartość estetyczna.! bodaj ona jedna jest własną(a nie pochodną) wartością rzeczy, wartością świata postrzeganego, a nie ludzi postrzegających. Choć i w niej mają także udział ludzie: oni warte ść estetyczną rzeczy oceniają— a po części tworzą; niemniej wartość estetyczna jest wartością rzeczy, a nie wyłącznie ludzi, jak wartości myśli, działań, uczuć, jak wartości poznawcze, moralne, hedoniczne. A co innego, że ludzie — nie mniej niż rzeczy pczaludzkie — mogą mieć wartość estetyczną! — Istnieje też wartość na pograniczu ludzkich i rzeczowych: wartość życia, jego pełni i zdrowia, wartość „witalna”.
Filozofowie usiłowali wartości nie tylko podzielić, ale też scalić, to znaczy znaleźć nie tylko to, co je między sobą różni, ale też, co je łączy. Hedoniści na przykład próbowali bronić tezy, że, mimo dzielące je różnice, wszystkie wartości są wartościami hedo-nicznymi i są wartościami w tym stopniu, w jakim wytwarzają uczucia przyjemne. Zgoda nie została tu osiągnięta.
C. Na podziale wartości nie kończą się zadania teoretyka. Bo wartości nie są sobie równe, są wyższe i niższe. Istotną cechą wartości jest właśnie ich hie-rarchiczoość. Przeto zadaniem teoretyka jest nie tylko je podzielić, ale także uszeregować; zadaniem
69