0291

O KLEJNOCIE

GOZDAWA,

który Długosz opowieda, że mają być lelie białe w polu czerwonem, powiadając o tej nacyi, że jest genus polonicum, et dominis suis fidum, o których przypatrzywszy się herbu własności czytać będziesz, także o potomstwie wieku mego, które ja znać i wiedzieć o niem mogę.

Symona biskupa płockiego naj znaczniej przodka tej familii opowieda katalog, w roku 1108. O którym pisze, że był uirprudens, modestus, był wzięt po Filipie z domu Doliwa z ardziekanii płockiej; żył lat dwadzieścia i rok, umarł roku 1129, dnia siódmego miesiąca maja, tamże w Płocku pochowan.

Kromer wspomina wiele przodków tej familii zasłu-żonemi dobrze r. p. i którzy wiele a mężnie z nieprzy-jacioły królestwa tego czynili. A osobliwie Krystyn wojewoda płocki, który od Prusaków był zwań bogiem księstwa mazowieckiego, a ten był potem dla zazdro-ściwych pochlebców niewinnie od Konrada książęcia tamże o gardło przyprawion, a to było w roku 1221, o czem Kromer w księgach 7. Tegoż wysławiając męstwo tenże historyk w tychże księgach tak o nim wzmiankę czyni: Praeerał autem nostris Christinus comes gente Gozdauius, cujus Lilium insigne est, palatinus ploce-nien. vir acer, et rei militaria per Hus. etc.

Jana biskupa płockiego wspomina katalog w roku 1225; był wzięt z kanonii pło-. ckiej, po Go sławie z domu Gryf; tylko dwie lecie był na biskupstwie, umarł roku 1227 Tamże w Płocku pochowan, po nim nastał Gunterus z domu Prus alias Turzyma.

Filipa arcypiskupem gnieźnieńskim opowieda katalog, że był wzięt po Januszu z domu Tarnawa, po nim nastał Marcin z domu Bodula, nie miał sakry przez sześć lat, dla tego że papieża nie było, a kiedy posłał po konfirmacyą, niż przyjechał poseł