— 214 ~
„Niechętni mu byli moźnowładzcy, mówi Piasecki, którzy chcą aby ich zasługi tylko z hucznych biesiad, z bogatych strojów, i dzielnych rumaków wynoszono.“ Ledwie mianowany [był Wojewodą Kijowskim, gdy żyć przestał R. 1630. Dzieje wystawiają go jako jedynego wojownika, który równego sobie nie miał, i co pierwszy pokazał jak zwyciężać* Tatarów którzy w ucieczce najwaleczniej się potykają. Leszczyński taki mu nagrobek napisał:
Tu Chmielecki co gromić nauczył Tatary,
I wiatr w polu uganiać, co przedtym do wiary,
Nie zdało się podobno, że w Krymie tuliły,
Ilekroć matki dzieci swoje nim straszyły (1).
Z Rokoszu Zebrzydowskiego r. 1607, co upadł przegraną pod Guzowęm bitwą, mamy dotąd znajome trzy pieśni. Wszystkie były śpiewane w kraju i w rzadkich drukach i rękopismach przeszły do naszych czasów. Imiona twórców dwóch pieśni niepamięć zagrzebła. Adam WIadislaviusz (Władysławski) w małćj broszurze pod napisem „Pieśni nowe“ (2) poświęcając pieśń jednę: „O potrzebie pod Guzowem“ taki nam stawia obraz bitwy:
(1) Niesiecki.
(2) Pieśni nowe pamięci godne o przypadkach koronnych, przy tym króciuchna pamiątka żywota y spraw dzielnych JM.
Pod Guzowem mocny Boże! Kto się wydziwować może? Jak Lwi skoczyli do boju,
* rt
*
Wojewoda i podczaszy (1), Krzyknęli: „Nu bracia naszy, Idźmy do nich z Bogiem śmiele, Chocia nas w wojsku nie wiele, Już inaczej bydź nie może,
Ty sam racz bydź z nami Boże.u
* *
¥
Jeden język, jedna mowa,
Jeden Bóg i jedna głowa, Wszystkie postępki jednakie, Ubiory, kształty wszelakie.
* *
¥
.
Imię Jezus krzykną jedni,
Krew niewinną toczą chętni,
Pana Jana Zamojskiego Kanclerza y Hetmana kor. w Krakowie Roku Pańskiego 1608 in 4to kart 6.
(1) Wojewoda Mikołaj Zebrzydowski, Podczaszy Ra-dziwił.