V /
6
nazwa sokolnictwo nadana sztuce’ o której mówię. Łowiectwo i sokolnictwo stanowiły niegdyś w Europie ulubioną rozrywkę magnatów, a zbytek królów podniósł te rozrywki książęce do godności in-stytucyj państwa. We Francyi według Hinemara, czterech łowczych wybranych z pierwszych rodzin szlacheckich, należało do dworu królewskiego. W XIII wieku urzędnicy łowiectwa oddani zostali pod władzę naczelnika, który nosił z kolei tytuły: mistrza łowczych (1231 r.), mistrza łowiectwa (1344 r.) i wielkiego łowczego (1444r.).W XIV Avieku otrzymał on prócz tego urząd wielkiego leśniczego—był jednym z najdostojniejszych urzędników państwa. Zarządzał naczelnie całą służbą ło-wieckąktórej każdy członek miał wyznaczone sobie łowy na wskazany gatunek zwierzyny, zostającą pod rozkazami łowczych i podłowczych. Urzędnicy ci, wybierani wszyscy ze starej szlachty, zarządzali armią paziów, dojeżdżaczy, sług zawiadujących ogarami, i dozorców nad psią smj^czą.
Obok łowiectwa istniało wilkołówstwo 1 2), należące również do domu królewskiego i urządzone według tychże samych zasad hierarchicznych. Pochodzenie tej instytucyi, ustanowionej pierwotnie w celu użytku publicznego sięga czasów Ka-
\
!) Pozwalamy sobie wprowadzić ten termin, gdyż żadne inne określenie nie jest odpowiednie w mowie będącej instytucyi. Od wilkołówstwa tworzę: wilkołówcę (louvetier) i wielkiego wilkołówcę (Le grand louvetier). Jeżeli posiadamy w języku naszym wyrazy takie jak rybołówstwo, rybołówca,
to wilkołówstwo, wilkołówca razić nie powinny.
...... (Prz.tł.)
t
• ^
/