250
(Prtypii do itr. 60).
„Przez te kilkanaście dni które trwała kampanija 1798 r. i podczas bitew walnych pod Legnago I Ma-gnano, nieodstępnym towarzyszem nieodżałowanego Rymkiewicza był zawsze Józef Regulski adjutant major legii, który i z obowiązku służby, i przez cześć należną dla tak zasłużonego męża, starał się wszelkiemi siłami, pozyskać jego zaufanie i być mu użytecznym. Kiedy cnotliwego Rymkiewicza koń raniony pod Legnago unosił w szeregi nieprzyjacielskie, Józef Regulski, z narażeniem własnego życia, nie zważając na rzęsisty ogień piechoty austryjackiej, rzucił się za nim pędem, schwytał za munsztuk konia, i dał czas Rymkiewiczowi do batalionu I-go legii 2 ćj powrócić. Za ten czyn Regulski był podanym do nagrody, ale jćj nie otrzymał. Pod Magnano w chwili kiedy właśnie Rymkiewicz dobywszy pałasza zachęcał do boju swych rodaków, ugodzony w pachwinę kulą karabinową upadł, i z przed frontu zaniesiony na rękach grenadyjerów do pobliskiego lazaretu polowego , za s'miertelnie ranionego, osądzonym został. Adjutant major Regulski w tymże czasie lekko ranny, pospieszył za swym kochanym naczelnikiem, i pomimo wszelkich trudnos'ci, uwiózł go do Medyjolanu, gdzie cierpienia Rymkiewicza koniec wzięły, w dzień ewakuacyi przez francuzów Medyjolanu.41
(Taką notatkę znaleźliśmy w papierach ś. p. Józefa Regulskiego. Spisaną była, w celu sprostowania błędów w jednćm dziele o Legijonach polskich po francuzku wydanych).
(Prxypit do itr. 84).
Daliśmy życiorys podług źródeł nam znanych Walentego Skorochoda Majewskiego: teraz wynalazłszy now ą jego autobijografiją własnoręczną, podamy ją tu w całości. Spisał ją ś. p. Majewski w r#ku 1807, na żądanie ówczasowego ministra sprawiedliwości Feliksa hrabiego Łubieńskiego, który chciał wiedzićć:
1) Jakie zasługi położył Majewski? 2) Aby konieczną potrzebę zachowania archiwum metryki koronnćj, dowiódł. Podał albowiem poprzednio prośbę o utrzymanie go w urzędzie jako metrykanta koronnego, który za czasów pruskich piastował. Podajemy tę arcy-ważną pamiątkę po zmarłym Majewskim, w którćj rozwinął krótki rys powstania i ważności archiwum metryki koronnćj.
,,Z rodziców, dziadów i naddziadów ubogich ale bez zakała, ciągle żołnierzy w czasie wojny, a rolników w pokoju, w północnej części Podlasia zrodzony, po ojcu któregom w przedostatnich wojnach utracił, skłonność do dobrego i parę włók gruntu za całe dziedzictwo uzyskawszy, wiek mój dziecinny, bardziej sam sobie, jak inte-rcssowanyni krewnym zostawiony, do lat czternastu w stanie natury przepędziłem. W roku piętnastym życia mego, bodziec ciekaw-ośei wyprowadził mię na świat większy i do szkół zapędził. Sprężystość sił umysłowych, długim spoczynkiem zwiększona, ułatwiła mi ówczasowy- bieg nauk, tak dalece iż w tym zakresie innych celowałem. Gdybym miał był szczęście w tym czasie i w takim rodzić się kraju, gdzie same iskierki talentów i zachętę i czynne wsparcie znajdują, dziełka moje oryginalne w szóstym roku biegu moich uauk napisane, pomimo swego dzieciństwa, mogłyby mi były do zakresu w-yższych nauk, otworzyć drogę. Ale trudno o głodzie pracować dla sławy, ze szkół więc. jak był zwyczaj, udałem się do Palestry. Prawnictwo ówczasowe, mniej na prawie a bardziej na wybiegach gruntujące się, łechtało wprawdzie żywą moję imaginacyją, ale się prostemu memu sercu przeciwilo;— po dwóchletniem więc ówczasowym jakby rzemieślniczym terminie, powziąwszy wstręt i do ośób i do rzeczy-, tyle nakoniec zyskawszy, iż w życiu bardzo mało miałem processów a kilkanaście stron zawistnych pogodzić mogłem; porzuciłem prawnictwo i wróciłem do nauk Skłonność choćby najszlachetniejsza, jeź.li się możnością nie mierzy, bywa wadą, a czasem i występkiem; — skłonnością więc moją do nauk, tak rozrządzać musiałem, abym bez nadw erężenia szczupłego majątku, w tym nowym zakresie, i sobie i innym był użytecznym. Wprowadzony na ówczas zwyczaj dawania szlachetnej młodzieży, pod okiem rodziców pierwiastkowej edukacj i, nie tylko mnie przy innych zatrudnieniach i skłonność moją do nauk przez lat kilka zasilał; ale oraz