445
Badanie morza.
•siatkową i tak urządzona, że pływa, mając zawsze szerszą stronę zwróconą pionowo. Jeżeli spuszczony na wodę przyrząd będziemy ciągnęli za linę, to deski odchylając się wzajemnie jak można najszerzej, powiększają niejako główny otwór siatki z pierwotnych 4,5 metrów do 7 metrów rozwartości. Zwykle taki przyrząd przywiązany jest za pomocą liny do statku żaglowego, za którym się posuwa i daje połów obfity rozmaitej wielkości najdelikatniejszych zwierząt pelagicznych. Książe Monaco używał go i otrzymywał zawsze doskonałe wyniki.
Teraz pozostaje nam jeszcze krótko zastanowić się nad warunkami życia zwierząt, przebywających w największych głębinach morskich. Bardzo słusznie zauważył Mosley, że „w głębi morskiej musi panować zimno, ciemność i spokój taki, jaki tylko można sobie wyobrazić w tern jednostajnem schronieniu". Przytem dodać należy, że wody tam są zupełnie nieruchome, ponieważ w przepaściach dochodzących do kilku tysięcy metrów głębokości nie istnieją ani działania wiatru ani przypływy i odpływy, jedyne wiry, jakie mogą tam panować, pochodzą od poruszających się zwierząt lub też powodem ich są źródła, wytryskujące z dna morskiego i wprowadzające tam po większej części wodę słodką, tak, iż należy przypuszczać, że stworzenia głębi morskiej unikają jej,' gdyż woda słodka jest prawdziwą trucizną dla zwierząt morskich z wyjątkiem wielorybów i gadów, wspomniane więc źródła nie wywierają najmniejszego wpływu na prądy wodne. Jako następstwo braku prądów w tych miejscach morza wynika to zjawisko, że zwierzęta osiadłe, jak korale i gąbki w głębinach mają daleko regularniejsze kształty aniżeli na wodach płytkich, w których ulegają w rozmaitym stopniu działaniu prawidłowych lub nieprawidłowych, w każdym razie powtarzających się prądów.
Mieszkańcy znacznych głębin morskich muszą się dostosować do całego szeregu warunków, z któremi zwierzęta powierzchni morskiej, mórz nie-głębokich i wybrzeży nie spotykają się nigdy, a do takich należy: ciśnienie wody, zimno i nieprzerwana ciemność. Ciśnienie jest poprostu olbrzymie. Mosley oblicza to ciśnienie dla głębokości 1830 metrów i znajduje że ono wynosi 1125 kilogramów na cal kwadratowy czyli 166 atmosfer, Wyville Thomson, zaś wyrachował, że na człowieka, znajdującego się na głębokości 3660 metrów działałby ciężar równający się wadze 20 lokomotyw, z których każda prowadzi długi pociąg towarowy, naładowany szynami kolejowemi i gdyby człowiek nagle znalazł się pod tak wielkim ciężarem, zostałby zgnieciony i sprasowany do cienkości bibułki. Ani jedno żywe stworzenie w normalny sposób nie może nagle przystosować się. do warunków takiego ciśnienia, większa ich część przyzwyczaja się do nich stopniowo, całemi pokoleniami i bardzo wolno. Zdarzają się jednak pojedyncze formy zwierzęce, które równie dobrze istnieć mogą na znacznych głębokościach, jak zjawiać się nagle na powierzchni morza, do nich należą wieloryby i rekiny. Wieloryby, gdy podczas połowu zostają zranione, zapadają •tak głęboko w morze, że tkwiące w nich drewniane części harpun są tak