nicy wysłali byli do cesarza poselstwo, aby przybywał koronować się królem Polskim; szlachta bojąc się, aby się obydwa wybrani, w Polsce zbrojno nie spotkali, zgromadziła się w Andrzejowie, jeszcze raz okrzyknęła królem Stefana Batorego i królowę Annę Jagiellonkę, i ogłosiła każdego zdrajcą kraju, któryby się temu wyborowi sprzeciwiał.
Podczas gdy się cesarz umawiał z posłami Polskiemi, w celu postąpienia sobie kiedy z Polską, jak z Czechami lub Węgrami, wszedł Batory. Przywitano go z wielką radością, i juź pierwszego Maja, w ośm dni po jego wjeżdzie do ‘ólski, koronował go biskup Kujawski. Nazajutrz zaślubił się z Anną.
Bart. A cóź się stało z temi, co byli obrali cesarza?
Stan. Trwali jeszcze przy swoim oporze, ale nie długo. Stefan był bardzo zdolnym i czynnym. Niespodziewanie stanął z wojskiem przed Warszawą, gdzie stronnictwo cesarskie najliczniej było zgromadzone.
Prymas Uchański przerażony tym niespodziewanym ukazaniem się króla, wyszedł naprzeciw niego i złożył hołd winny. Prusy i Gdańsk dłużój obstawały przy oborze cesarza. Lecz po krótkiej wyprawie i zwycięztwie pod Czczcwem poddały się Prusy, Gdańsk dłużej się opierał, i wstrzymał oblężenie. Ale pojmując nakoniec niedorzeczność oporu, poddał się w Malborgu, zapłaciwszy znaczną kontrybucyę.
Teraz król Stefan mógł juź bez przeszkody zając się sprawami państwa. Dla pozyskania więcój czasu do rządów i obrony kraju, postanowił sąd najwyższy zw7any trybunałem koronnym. Później drugi taki ustanowuł na Litwie.
Czas było zająó się obroną kraju, bo car Iwan Wysylewicz coraz to groźnićj w7y-stępywał z zamiarami wojennemi naprzeciw Polsce. Magnusa, którego sam ustanowił królem Infiant, gdy mu się zdawmło, że ten sprzyja Polakom uwięził, a Inllanty całe, oprócz Jiygi swoim wojskiem obsadził.
I Król Stefan nie spuszczał cara z uwagi,
< lecz postarał się wprzódy o spokój od in-J nych granic, dla tego Kozaków7, którzy roz-\ rodzili się wr liczny naród nad Dnieprem j urządził, aby tern łatwńój kraju bronie mo~
< glł od Tatarów7.
\ Wyznaczył im miejscem głównym Trech-! tymirów7, i mianowTał im z pomiędzy nich s hetmana. Zaciągnął także na źółd hufiec i mężnych Węgrów, pod dowództwem wale-\ cznego Bekiesza. Przez Jana Zamoyskie-j go, któren miał wielki wrpływ na szlachtę, \ obudził w nićj uśpionego rycerskiego ducha, i udało im się utworzyć piechotę, tak s zwaną łanowrą ze szlachty, która dotąd tyl-
< ko konno służyła. I artyleryą, jak na owe
1 czasy, urządził król wrzorowro.
A teraz dopiero ze znacznemi siłami, wyciągnął naprzeciw cara. Wprzód siebie wrysłał Jędrzeja Sapiehę, który wojnę zwy-\ eięztw7em odniesionym pod Wenden, rozpo-j czął. Tuż za nim, postępował król na cze-\ le wojsk, obiegł Połock i po dziewiętnasto-| dniowym oblężeniu, w7 natarczywym sztur-) mie zdobył.
! Opanował jeszcze wiele innych zame
I' ków za Dzwiną, pomiędzy innemi: Wielkie Łuki i Newrel. Zamoyski zaś, choć zima nastała oblegał Psków7.
Książę Gstrogski, posunął się do Smoleńska i Rygę opanował.
Car Iw7an groźny uląkł się o swoje własne państw7o, i nie widząc w jaki inny spo-j sób skłonie zwyciezkiego króla Polskiego j do pokoju, udał się do Papieża z proźbą J o pośrednictwo, obiecując za tę uczynnośó, iż sam i z całym narodem swoim uzna j głową kościoła Papieża.
S Uwierzył tym obietnicom Grzegorz trzyr-i nasty, wysłał przebiegłego Jezuitę Posse-j wina, aby starał się zawrzeć ten pokój. 5 Jezuita, nakłonił króla Stefana do zawar-\ cia pokoju na lat dziesięć w Kiwerowej-i liorce, zwany Zapolskim, i Car wyrzekł się Inllant, Polocka i Wie-liźa. Król Stefan oddał, co był zabrał kra-5 jów Moskiewskich. Tak zakończyła się woj-J na z Moskalami.