2
Otrzymawszy w spuściznie po ojcu dwie małe wioseczki: Paprocką Wolą pod Sierpcem i Głogoły (dziś zwaną Gogoły - Paprotki, niedaleko miasteczka Lipna) w ziemi dobrzyńskiej leżące, widząc, iż szczupły ten mająteczek, wystarczający zaledwie dla mniej zamożnego ziemianina, podług wyobrażeń ówczesnych, niedostatecznym był do pozyskania jakowego znaczenia i urzędu ziemskiego, w chęci poprawienia losu szukał Bartłomiej Paprocki żony z majątkiem. Przyjaciele wyswatali go z Jadwigą Kosobudzką kasztelanką sierpską, bogatą wdową po pierwszym mężu Wiśniowskim staroście mławskim, a po drugim Życzku, dziedziczką'wsi Krajkowa i połowy Lipy pod miastem Raciążem. Małżeństwo to aczkolwiek na pozór korzystne, zatruło mu jednak szczęście domowe i napełniło goryczą. Swarliwa i podeszła już w latach połowica zaczęła przewodzić nad młodym małżonkiem, i wyrzucając mu zbyt często nierówność majątkową, skłoniła wreszcie do tego, iż dla uniknienia cierpkiego w domu pożycia, postanowił wszystko porzucić i udać się za granicę. Jakoż wymknąwszy się potajemnie z domu do Warszawy, przyjął obowiązek dworzanina przy Andrzeju Taranowskim' sekretarzu królewskim, używanym często w sprawach krajowych do poselstw zagranicznych. Z nim to wyjechał Paprocki do obcych krajów, mianowicie do Konstantynopola, gdy Taranowski drugie poselstwo od króla Zygmunta Augusta do sułtana Selima odbywał. Wracających z Ture-czyzny do Polski r. 1572 zatrzymały czas niejakiś zamieszki na Wołoszczyznie, gdzie Paprocki naocznym był świadkiem wojennych wydarzeń, gdy. Mikołaj Mielecki wojewoda podolski zbrojną siłą wprowadzał napowrót wyzutego przez Iwonię z bospodar-stwa Bogdana 1). Po powrocie do ojczyzny doszła wybierającego się do Włoch Paprockiego wiadomość o zaszłej śmierci żony swojej w kwietnią niedzielę r. 1572. Uwolniony tym sposobem od ciężaru tłoczącego, odzyskawszy po trzechletniej blisko niewoli małżeńskiej dawną spokojność: wrócił do ojczystego majątku, poświęcając się pracom obywatelskim i piśmiennym. W tym też właśnie czasie osiągnął godność podczaszego ziemi dobrzyńskiej. Z szczegółów wyprawy przeciw zbuntowanym Gdańszczanom na początku panowania Stefana Batorego r. 1577 przez Paprockiego opisanych, słusznie wnioskować można, iż nasz autor służąc wtedy wojskowo pod chorągwią Jana Zborowskiego kasztelana gnieźnieńskiego, podzielał wraz z innymi trudy obozowe.
Zawód literacki rozpoczął Paprocki r. 1575 wydaniem na świat kilku swych płodów wierszowanych, aczkolwiek do poezyi najmniej miał może usposobienia, nie zdo-łając się nigdy wyżej wzbić nad stan miernego rymopisa. Nierównie większe wszelako pracowitością swą położył zasługi na polu historycznem. Zachęcony dobrem przyjęciem, jakiego dzieło jego herałdyczno-genealogiczne: Gniazdo cnoty r. 1578 doznało, poświęcił się wyłącznie obszerniejszym pracom tego rodzaju. Z niezmordowaną pilnością odczytywał ojczyste kroniki Kadłubka, Baszkona, Długosza, Miechowity, Kromera, notując z nich przydatne dla siebie cytacye; jeżdżąc po rozległym kraju, przetrząsał archiwa po dworach, zanikach, katedrach, klasztorach i plebaniach, robiąc wypisy z wyblakłych pergaminów i przywilei; badał nagrobki, przeglądał metryki i napisy kościelne, akta
O tej podróży na Wschód wspomina sam Paprocki w Herbach rycerstwa polskiego, mówiąc o sobie: „Czegom ja dobrze świadom, bom się natenczas onemi krainami bawił,“