§ III-
Turnieje i sądy miłości są instytucyami, przypomi-nającemi poniekąd igrzyska starej Grecyi. Różnice między niemi, są wypływem różnicy w charakterach ludów, których one były najprzedniejszą zabawą, najświetniejszym dzielności mężów popisem.
Turnieje były igrzyskami wojennemi, przedstawiającemu utarczki pojedyńcze i ścierania się całych rycerstwa oddziałów. Miano ich pochodziło od zwrotów kolistych, które na okrągłej arenie walczący odbywać musieli. Początek turniejów sięga bardzo głębokiej ludów północnyeh starożytności, chociaż niektórzy przypisują Godfredowi, panu na Preully pierwsze zaprowadzenie turniejów, których on był zapewnie tylko odnowicielem. Wszystkie ludy rycerskie owej epoki rozwijają u siebie tę rycerską zabawę, która nie raz tak dalece niebezpieczną była, że papieże widzą się przymuszonemi pod klątwą ją w XII. zabraniać wieku. Nic jednak namiętnego tych igrzysk zamiłowania powstrzymać nie może. W XII. wieku bardzo wielu mężów, świetnych dzielnością i imieniem na turniejach poległo, a w XIV. i XV. wieku niewinna ta z początku zabawa staje się prawdziwą walką ną zabój, w której walczono zwykle na ostre.
Turnieje były w początkach szkołą wojny, nie walczono w nich żadnym takiem orężem, któryby mógł wstępujących w szranki kaleczyć, lance i miecze były tępe. Książe, który sprawiał turnieje ogłaszał to publicznie, uwiadamiał o tern nietylko całą okolicę, ale i dalekie strony. Giermkowie rozbiegali się po kraju i za granicą
310