Vasco de Gama, pobudza Europejczyków do nieustannych podróży morskich. Pierwsze w tym wieku przedsięwzięcie podróży około świata unieśmiertelnia imię Ma-gielana. Portugalia w krótkim czasie rozwija swój system kolonialny do najwyższego stopnia, ale z zazdrośną o panowanie na morzu Hiszpanią połączona, system ten zarzuca i sama upada. Hiszpania, której wielka armada na Anglię przygotowana, przez burzę zniszczoną została, mało się w kolonizacye wdaje, ale podbija ludy odkrytych krain i misyami na katolicyzm je nawraca. Konie hiszpańskie, które w tej epoce napełniały stada europejskie przeniosły się i za morze, ażeby tam szeroko rozprzestrzenić swe panowanie i stać gotowemi do posług nowej świeżo odkrytego świata kultury.
szy Europejczyków ujrzała. Hiszpanii to winna ona za- 1 Ar
prowadzenie tego szlachetnego zwierzęcia,
Ameryka nie znała koni w czasie, kiedy po raz pierw- \\uft*
tępoby się tylko jej cywilizacya rozwijała. K.oń przy czynił się przeważnie do zawojowania Ameryki. Hiszpanie ukazali się na swych bojowych rumakach, dziecinnym narodom nowego świata jako straszliwe potwory. Lud Montezumy opierał się z odwagą orężowi Ferdynanda Corteza i wytrzymywał ze stałością ogień muszkietów i dział hiszpańskich, ale za zbliżeniem się niewidzianych dotąd centaurów, Meksykanie strachem zdjęci rzucali swą broń, padali na kolana i oddawali owym nacierającym na nich nadzwyczajnym stworzeniom cześć należną wyższym istotom, przechodzącym cały zasób pojęć ich intelligencyi.
Długo jeszcze po ukazaniu się konia na ziemi Nowego świata, pierwsze wrażenie ludu zatrzeć się nie dało,
393