506
506
czyzny są do siebie prostopadłe. Promień pod rzeczonym kątem przez stos równoległych tafelek przepuszczony zachowuje się wprost przeciwnie; przechodzi zupełnie przez szklarnią tafelkę przy równoległości płaszczyzn padania, a doznaje odbicia, jeśli te dwie płaszczyzny są do siebie nachylone pod kątem 90°. W'naszej figurze linia ab wystawia zwykły promień światła, który pada na płaską taflę szkła fghi pod kątem nachylenia 35° 25' i po doznanej refiexyi w kierunku br staje się zaraz spolaryzowanym przez odbicie. Padając potem na drugą z tyłu poczernioną tafię szklanną, ustawio-nąrównoodlegle do tamte;, jest on także do niej nachylony pod kątem 35° 25' i dla tego odbija się od niej w kierunku cd, jak każdy zwykły promień światła, bo jego płaszczyzna odbicia od tego drugiego źwierciadła jest równoodległa^do płaszczyzny odbicia od źwierciadła pierwszego. Doświadczenia pod 3) i 4) wymienione odsłaniają nam osobliwszą własność światła spolaryzowanego, która na tem polega, że ono w pewnych okolicznośctach traci całkiem zdolność do nowego odbicia, lub do przejścia przez ciało zupełnie przezroczyste.
5) Używając do wymienionych tu doświadczeń zamiast spa-tu islaudzkiego innego jakiego kryształu, np. kryształu górnego, z zastrzeżeniem wszakże, aby obydwie' wiązki promieni, na które się rozpada, światło wnikające, występowały pod kątem znaczniejszym, otrzymujemy w ogólności te same zjawiska, które spat w zestawieniu z tafiami szklannemi nastręcza. Z tego wnosić musimy, że kryształy podwójnie łamiące polaryzują światło, które przechodzi przez nie.' Także inne ciała, podobnie jak szkło, polaryzują światło przez odbicie mniej lub więcej zupełnie, lecz przy różnych kąta padania. Marmur czarny wtedy je zupełnie polaryzuje, kiedy szkło zwyczajne lub ant monowe, albo dya-ment tylko w części to czyni. Metale ze wszystkich ciał najsłabiej polaryzują światło Kąt, jaki winien tworzyć padający promień światła z prostopadłą padania na dane ciało, aby odpowie-