636 / ~
trwającego ciągle zetknięcia, jak w pierwszej chwili onego-Wszystkie te zjawiska, przez dotykanie różnorodnych ciał powstające, nazywają się galwanicznemi od Galraniego, który je pierwszy spostrzegł, lub wottaic%nen&., ponieważ Yolta najprzód prawdziwe ich znaczenie, przez Galvaniego mylnie pojmowane,, poznał i dotyczące prawa wyłożył. Zastanowiwszy się nad niemiT jak się nam w doświadczeniach przedstawiają, nie robiąc żadnej hipotezy, widzimy, że ów tajemniczy działacz, któremu dano nazwę elektryczności, jest w naturze bardzo rozpowszechniony. Zetknięcie odosobnionego i nieelektrycznego kawałka cynku z takim samym kawałkiem miedzi wystarcza, aby naturalny (± e/j nieelektryczny stan w obydwóch ustał i cynk pewną ilość dodatniej, a miedź taką samą ilość ujemnej elektryczności otrzymały. Obiedwie te elektryczności na mocy wzajemnego między niemi przyciągania, usiłując zobojętnić się, gromadzą się niejako na obu metalach ku płaszczyźnie zetknięcia i zaspiżone tamże pomimo dobrego przewodnictwa metalów nie łączą się ze sobą. Płytki cynkowe i miedziane w metalicznem zetknięci11 ze sobą zachowują się więc pod tym względem tak, jak gdyby między niemi istniała jakaś odosobniająca warstewka. Wskutek tego wzajemnego na siebie wypływu przeciwnych elektryczności napięcie elektryczne na obu metalach, dopóki są w zetknięcia (galwanicznem czyli woltaicznem napięciem w tym razie nazwane) jest słabe i tak bardzo nieznaczne, iż go bezpośrednio na elektroskopie bez kondensacyi wykazać niepodobna. Skoro jednakże ów wpływ przez rozłączenie metalów zostanie usunięty, a p°' wierzchnia ich zetknięcia nie zanadto była mała, obie elektrycZ' ności. występujące niejako na zupełną wolność, okazują się na odosobnionych metalach z całem swojem właściwem napięciein i dla lego na listeczki elektroskopu silniej działać mogą, niż to przedtem czyniły. -Pomyślmy sobie, że jeden (którykolwiek) z obu zetkniętych metali, zatrzymując niezmiennie wielkość swej powierzchni zetknięcia, przybiera coraz większe rozmiary, np. przez bezpośrednie połączenie z ciałami, przewodzącemi elektryczność, ale już jej więcej niewyrabiającemi, natenczas t? elektryczność, udzielając się mu, rozchodzi się na jego powierzchni i wskutek tego pewna zmiana w' rozłożeniu onej na obydwóch elektromotorach nastąpić musi. Gcly»zaś wcale nie jest odosobmo-