901
bnącej ruch cząstek w pionowym kierunku już wówczas całkiem ustaje, kiedy cała jej masa posiada temperaturę, jeszcze o 3 stopnie wyższą od tej, przy której marznięcie następuje, a wierzchnie warstwy, ziębnąc niżej -|- 4° C, stają się już lżejszemi i dla tego na wierzchu pływać muszą; warstwy w głębi leżące, jako gatunkowo cięższe od dalszego oziębienia się niżej -j- 4°C są ochronione, gdyż do zetknięcia się z mroźnem powietrzem, strychu-jącem powierzchnie wód, przyjść nie mogą, a utrata ciepła na innych drogach j est nieznaczna; zwłaszcza gdy nareszcie zetną się na powierzchni lody i grubość ich wzrośnie do pewnej wielkości. Dla tego niektóre głębokie jeziora u nas nawet wcale nie zamarzają, chyba że zima jest niezwykle mroźną.
Siła, z jaką się woda marznąc rozciąga, jest podziwienia godną. Kula żelazna, mająca 15 cali w średnicy a ściany na 3 cale grube, napełniona wodą, pęka na mocnym mrozie. Siłę tę, działającą w takim razie odśrodkowo na całą wewnętrzną powierzchnię kulistej skorupy żelaza, oceniono na blisko 10,1)00 centnarów. Nie dziw więc, że na mrozie flaszki, beczki i inne naczynia z wodą lub rozciekiem wodnistym pękają. Ztąd pochodzi też łoskot w lasach podczas mrozu, tudzież wymarzanie drzew owocowych, osmalenie na mrozie delikatnych roślin i ich kwiatów na wiosnę lub w jesienk soki bowiem, marznąc w roślinach, rozdzierają komórki i delikatne tkanki onych, przez co ich organizm niweczy się. To samo dzieje się z murami i pomnikami w krajach, gdzie woda w zimie zamarza. Będąc złożone z wielu części, nasiąkają w dżdżystej porze roku wilgocią atmo- ’ sferyczną w miejscach niedoskonałego spojenia i zatrzymują wodę w szparach z czasem powstałych, które tworzą się też i dla tego, że w ciągu dnia zawsze część takiego przedmiotu na bezpośrednie działanie promieni słonecznych wystawiona, wyżej się ogrzewa, niż reszta jego części, na które kolej później przychodzi; przez co nie tylko cały kształt'takich przedmiotów z każdym wschodem słońca kolejno zmieniać się zaczyna (lubo nie widocznie dla oka, nieuzbrojonego w lunetę do takich spostrzeżeń stosownie ustawioną), lecz także dla niejednakowej rozszerzalności wszystkich części takiej budowy koniecznie w niej rysy powstawać muszą, Skoro zaś potem nastąpią mrozy, lód w tych rysach powstały rozsadza coraz bardziej części nie-
I