937
które nie leżą, na liniach prostych; cząsteczki zatem pary, zmieniając ciągle kierunek swego ruchu, tracą wiele chyżości i dla tego powoli tylko rozchodzić się mogą. Gdyby ziemia nie była oblana powietrzem, pewna przestrzeń dokoła nićj byłaby zawsze parą przesycona i za najmniejszćm zniżeniem temperatury część ■onej skroplić by się musiała, wskutek czego zaraz deszcz bj padał. Powietrze zaś atmosferyczne sprawia, że tworzenie i rozprzestrzenianie się pary dosyć zwolna postępuje; dla tego rzadko kiedy przesyca się nią powietrze w danem miejscu, a ona skrapla się dopiero po znaczniejszem oziębieniu atmosfery.
Po trzecie, od prędkości oddalania się powietrza z nad wody, skoro się nasyci parą. Dla tego wiatry przyśpieszają niezmiernie parowanie, zwłaszcza wtedy, jeśli same nie są jeszcze parą przesycone, jak np. wiatr wschodni, lub w ogóle silny wiatr po ulewnym deszczu, nadchodzący od stron cieplejszych; albowiem deszcz uprowadza bardzo wiele pary z atmosfery i przez to ją osusza. Dla tego mokra ziemia i wilgotna bielizna wysychają po deszczu bardzo prędko, gdy jest ciepło i wiatr powiewa. Przesycenie zaś pewnej przestrzeni parą zawisło albo od przybycia do niej jeszcze nowej ilości pary, przez co jćj dopóty przybywa sprężystości, aż ta dojdzie do maximum, panującej tam temperaturze' odpowiedniego; albo od zniżenia temperatury do tego stopnia, którego maxirnum sprężystości pary jest równe tej ■sprężystości, jaką para objawia w onej przestrzeni. Skoro bowiem takie oziębienie nastąpi, zaraz pomniejsza się sprężystość pary której cząstki trzymają sobie rów-nowagę tak samo w powietrzu, jak w próżnem miejscu. Przez to zaś staje się także ciśnienie na parę otaczającą słabszem, a para cieplejsza przypływa ze wszech stron wf'to zimniejsze miejsce dopóty, aż równowaga w sprężystości całej masy pary z ustaleniem się temperatury zostanie 'przywrócona. Jeżeli się więc gdzie powietrze nasyci parą, wówczas najmniejsze dalsze oziębienie, lub przybycie tam nowej ilości pary sprowadzić musi skroplenie pewnej jćj części, która tem jest wydatniejszą, im znaczniejszy którykolwiek z rzeczonych czynników. Tym sposobem powstaje mgła, która niczem innem nie jest, jak mieszaniną powietrza atmosferycznego z drobnemi bąbelkami wody, powstałemi ze skroplenia się pary, które dla bardzo małego ciężaru swego wiszą
Fizyka T. II. J Ig