941
jeszcze mąximum, odpowiedniego temperaturze, która po zmieszaniu sie obu wiatrów nareszcie się ustala. Dla tego nikną chmury, powstałe nad lasami lub łąkami, gdy je pędzi wiatr po nad suche grunta piaszczyste; a na rozległych pustyniach pias-czystych nie ma ani chmur, ani deszczów.
Stosownie do zewnętrznych kształtów, w jakich się chmury okazują, dzielimy je na cztery główne odmiany, jako to: chmury pierzaste czyli wełniaste (cirrus), chmury klębiaste, balwa-noimte (cumulus), chmury warstwowate, smużyste (stratus) i chmury deszczowe (nimbus). Pierwsze są to drobniutkie, białawe chmurki, z wejrzenia podobne do cienkich włóldenek lub loczków', wzniesione najwyżej i posiadające nizką temperaturę. Z tej przyczyny uważamy je za złożone z samych płateczków śnieżnych, a pojawienie się ich bierzemy zwykle za zwiastuna zmiany pogody. Drugie są' chmurami zaokrąglonemi, mającemi podobieństwo do gór, piętrzących się.jedne na drugich około południa, a znikających najczęściej lub zmieniających się pod wieczór, jeśli stała jest pogoda Trzecie są to warstwy chmurne, bardzo rozszerzone nad poziomem i ciągnące się bez przerwy szczególnie w porze jesiennej. One wiszą daleko niżej w powietrzu, niż tamte. Nareszcie ostatnie nie mają żadnych kształtów cechujących, odznaczają się tylko od tamtych swoim szarym jednostajnym kolorem i powycinanemi brzegami. Obszernićj o tym przedmiocie w meteorologiach Kastnera, Kamtza, Daniella, Do-vego, Forbesa (tłum. Mahlmann. Berlin 1836), tudzież w atnio-sferologicznych pismach Giinthera, Forstera i Brandesa).
W wyższych warstwach atmosfery pada zwykle śnieg, który dopiero w jej warstwach niższych taje i jako deszcz do ziemi przychodzi. Jeżeli dolne warstwy są także oziębione, roztajanie to nie jest zupełne; dla tego na wiosnę i w późnej jesieni padają u nas deszcze zwykle ze śniegiem. Jeżeli zaś górą panuje ciepły wiatr południowy, a dołem zimny północny, krojde spadającego deszczu marzną dopiero w niższych warstwach powietrza i dają tak zwane krupki lodowe, które ścielą się po ziemi podczas mroźnych wiatrów północnych.
W razach, gdzie zgęszczenie pary następuje wskutek zniżenia temperatury ciał stałych, krople z niej powstałe osiadają na tych ciałach i dają rosę. Tworzenie się rosy zawisło od utraty