’947
prężności; dlatego część jej nadmiarowa osiąść musi w postaci rosy na gałce, a pozłocona jej połówka utraci zaraz swój połysk. Temperaturę, w której to nastąpi, odczytaną na termometrze w chwili właśnie, kiedy znikanie połysku dopiero co się rozpoczyna, można uważać za punkt, rosienia, czyli osadzania się pary w kropelkach na stałym przedmiocie, a maxi-mum prężności pary, tej temperaturze odpowiednie, wziąć za istotnie panującą prężność pary wodnej w miejscu, gdzie robimy doświadczenie.
Chcąc z większą jeszcze pewnością postąpić w oznaczeniu tego punktu, bierze się walcowe naczyńko z cienkiej, dobrze polerowanej blachy srebrnej, przedłużone szklanną rurką, do ścian jego szczelnie przystającą i u góry korkiem zatkaną, za przedmiot kondenzujący parę wodną w otaczającej warstwie powietrza. Na górnym jej końcu, tuż pod samym korkiem, znajduje się boczny otwór, w którym jest osadzona długa giętka rurka, prowadząca do małej pompy pneumatycznej, służącej do rozrzedzenia powietrza w onem naczyńku,lub do tak zwanego aspi-ratora, tj. obszernego, wodą napełnionego naczynia blaszanne-go, z którego tę -wodę za pomocą kruczka wypuszczać i tym sposobem z rzeczonej rurki, a tern samem i z naczyńka, w połączeniu z nią zostającego, powietrze wyciągać można. Przez korek w rurce przechodzi czuły termometr, którego gałka sięga do środka naczyńka, tudzież druga wazka i na obydwóch końcach otwarta rurka szklanna, prawie aż do samego dna tego naczyńka spuszczona. Przez tę drugą rurkę nalewa się do naczynia eteru i wprowadza zaraz w czynność wspo-mniony przyrząd ssący. Powietrze zewnętrzne dostaje się przez nią bąbelkami do eteru w naczyńku i uchodząc zaraz ztamtąd do .aspiratora, zabiera ze sobą parę tego eterycznego płynu. Oziębienie, powstałe w eterze w skutek tak raptownego parowania, sprawia zniżenie temperatury całego naczyńka, którego ściany, zewnątrz doskonale wygładzone, wkrótce się powleką rosą, osiadłą z najbliższych warstw powietrza, które otaczają, naczyńko. Temperaturę, w którćj to następuje, łatwo odczytać na termometrze, we środku naczyńka umieszczonym. Oznaczenie to będzie bardzo dokładnem, bo kłebowanie parującego eteru, zdz'ałane powietrzem, przezeń przeciągającem, utrzy-