499
Spoczywający w katakumbach Powązkowskich Jan Klemens Minasowicz artysta -malarz, od czasu gdy wróciwszy z zagranicy osiadł w Warszawie, zgromadzając różne osobliwości, zebrał i nie mały zasób kartek pogrzebowych. W zbiorze tym są i takie, a tych nie mało, które zdzierał z rogu ulic, aby zbiór swój uzupełnid. I powstał zasób nie mały, który do przejrzenia od nowego nabywcy łaskawie nam udzielony został. Był on nam także pomocą oznaczeniu dat śmierci wielu osób, i wskazówką miejsca spoczynku.
Zbiór ten, jako też i zasoby inne podały mi sposobność abym tu o tych klepsydrach, podał czytelnikom moim wiadomość bibliograficzną.
Najdawniejsze kartki pogrzebowe jakie widzieliśmy były pisane. Taką mamy właśnie przed oczyma jednę którą przywiedzieni w całości.
,,Arcybractwo Różańca Ś-go przy kościele 00. Dominikanów będące, zaprasza famiłiją niegdy szlachetnego Antoniego Minasowicza przez lat kilkanaście w tymże bractwie urząd Przeora piastującego, zawdzięczając duszy jego, za podjęte w życiu jego około tegoż bractwa fatygi, na exekwije za duszę jego w tymże kościele 00. Dominikanów na Nowym-mieście w dniu 16 miesiąca Grudnia roku bieżącego 1799 z rana o godzinie 9 odprawiać się mające, to jest w Poniedziałek. Ks. Wojciech Sochowicz Promotor Różańca świętego, mp.“
Obok pieczęć bractwa, trzy róże pod koroną, a poniżój odrysowana piórkiem trupia głowa, na dwóch kościach goleniowych spoczywająca.
W zbiorze kartek pogrzebowych, o którym wspomnieliśmy, odznacza się szczególnością swoją klepsydra ogłaszająca zgon Marcina Molskiego głośnego w swoim czasie wierszopisa-żołnierza.
Znać po odbiciu, że wyszukiwano umyślnie w zbiorze starych kliszów czy drzeworytów odpowiedniego, i teraz użyto. Z jakiójby drukarni klisz ten pochodził, niemasz śladu.
Przedstawia grób kwadratowy; na wiórzchu urna, przysuta spadającą osłoną w fałdach: po prawój stronie rycerz w calkowitśj zbroi z dzidą i tarczą na ramieniu, z zasłonioną przyłbicą, bogato w pióra strojną. Oparty o len grobowiec w postaci zasmuconćj z głową opuszczoną; po lewój stronie, ocienia ten grobowiec płacząca gęsta brzoza. Na piedestale po bokach dwa wieńce laurowe: w środku godła rycerskie, zbroje, dzidy, broń bagnetowa, armata, i zkażdój strony zbroi po trzy chorągwie, na których napis w przerwach: Requies-cat-in-pace. W środku grobowca napis następny:
„Pozostała żona i dzieci po ś. p. Marcinie Molskim, byłym brygadyjerze wojsk Polskich zmarłym na dniu 14. Kwietnia 1822 roku, zapraszają krewnych i łaskawych przyjaciół na exportacyją ciała,
galicyjskich, byty redaktor Gazety Lwowskiej, członek b. Warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk i wielu innych uczonych i dobroczynnych towarzystw i t. d. Po ciężkiej chorobie w 79 rokn życia, przeniósł się dnia 3 Stycznia 1855 r., o godzinie 7-mej z rana, opatrzony świętemi Sakramentami do wieczności. Niepocieszeni po ciężkiej stracie synowie, wraz z rodziną zmarłego , zapraszają przyjaciół i znajomych na obchod pogrzebowy, który się odbędzie dnia 7 Stycznia r. b. o godzinie 3 po południu z domu pod lit 80, przy Małej Krakowskiej ulicy.“ U spodu klisz przedstawia wspaniały grobowiec, ocieniony drzewem, na stopniach jego siedzi niewiasta z krzyżem W ręku, obok kotwica. * Na obłokach wsparty skrzydlaty anioł, unosi w górę w lewej dłoni wieniec. Niewiasta prawą ręką wskazuje na ziemię, jakby oznaczała mogiłę, zasługującą na uwieńczenie. (Drukiem P. Filiera i syna).