693
ska każdemu otwarta niczyich Posłów nie zawśdąga; ale kiedy przyjeżdżają wdziecznem' bywają gośćmi. Król JMć nie chce powrócić, ażby co znacznego sprawił; któremu Panie Jezu z mądrości swej racz pofortunić, i w dobrem zdrowiu szczęśliwie z wdktoryą i pożądanym pokojem daj powrócić. W Warszawie się, znowu zapowietrzy ło. W Krakowie nie dobrze słyszę. Grodz ka ulica niemal wszystka zapowietrzyła się, ale że ku zimie, nadzieja w Bogu, że szerzyć się więcej nie będzie; co daj Panie Boże. Djaryusz Ełekcyej Króla ś. pamięci Władysława miałem ; ale mi go szwagier P. Adam Rej wTziął był. Pilawieckiej nie miałem, jedno 'go-u ciotecznego mego Pana Gikowskiego widziałem: jeśli go potrzeba, starać się będę abym go dla WMć Pana dostał, i w czembym jeno usługą moją mógł bydż WMć Panu, racz śmiele rozkazać; uznasz odlotnego. A więcej nie bawiąc, jeno upraszam abyś WMć Pan jeślibyś co miał nowego uwiadomić mię też nie zantebhał; co i ja wzajemnie czynić chcę. A teraz się łasce etc.— W Małyszycach d. 39 Octobri.s' 1659.
Syaesz Basza Sylistryjski
do Kokycińskiego Kanclerza Wielkiego Koronnego
w Październiku 1653.
Wybrany miedz1]'' wszystkierai Monarchami Jezusowemi, sławny między naśladowańcami pokolenia Mesyaszowego, spraw oo spraw Rpltej, sług Na zarębskich przykładzie',* wszystkich cnót i zwierciadło prawdy i szczerości. Króla Polskiego pierwszy Namiestniku, znaku przyjaźni,'miły Przyjacielu nasz Stefanie Koryciński, którego koniec niech będzie szczęśliwcy.— Oddawszy niezliczone pozdrowienia przed obecność Waszę, to się Wam po przyjacielsku oznajmuje. Ze doszedł nas przez jednego z sług Waszych przyjacielski list Wasz, w którym cokolwiek jeno przyjaźni godnego napisano było, wszystkośmy zrozumie łi. i to Wasze pfiarowanie z chęcią i przyjaźnią wdzięcznie przyjąć musimy. A iż oznajmujecie, że Miłościwy Król Wasz życząc sobie zachowania przyjaźni z Najjaśniejszym i Najpotężniejszym Cesarzem JMcią naszym, do jego Miłościwej Porty na-