27
AFRYKA
pionowy, a czasem są nawet odwrócone. Nad niemi leżą nieco młodsze warstwy, ułożone poziomo o znacznie mniejszej grubości, pochodzenia lądowego, naogół zbudowane z dość odpornego piaskowca. Nie były one naruszone przez żadne ruchy tektoniczne, ulegały natomiast charakterystycznemu wietrzeniu pod wpływem insolacji i wahań termicznych. Okres fałdowań kale-dońskich stworzył w sylurze góry fałdowe zwane saharydami, których ślady znaleźć można w wielu miejscach płn. trapezoi-dalnej części lądu. Hercyńskie fałdy, które w Europie występują w okresie karbonu, rozpoznano w górach Atlasu i płn.-zach. części Sahary. Fałdy kraju przylądkowego, zwane kapidami, ciągną się w kierunku równoleżnikowym na płd. zboczach płyty afrykańskiej. Tektonika kontynentu, w zależności od okolic, wykazuje rozmaite kierunki przewodnie. Na płn., w centrum i na południu lądu przeważa kierunek wschod.-zachod. Na płn.-wsch. kierunek płd.-zach. do płn.-wsch., zwany somalskim, i płd.-wsch. do płn.-zach., zwany erytrejskim. Te dwa ostatnie kierunki przez długi czas uważano za podstawowe cechy tektonik 1 A. Nowsze badania wykazały jednak, że pogląd ten jest fałszywy, i że w wielu miej -scach kontynentu panuje kierunek wsch.-zach. Pod tym względem ląd A. nie jest jeszcze dostatecznie zbadany, aby można było już wyprowadzić syntezę.
Nowsze badania charakteru skał A. doprowadziły do wniosku, iż płn. część kontynentu, w przeciwstawieniu do południa, ulegała kilkakrotnym młodszym zalewom morskim. W Saharze bowiem, rozległe przestrzenie pokryte są osadami mezozoicznemi i kainozoicznemi. Trójkąt płd. natomiast od bardzo dawnych czasów nie podlegał żadnym zalewom morskim i pokryty jest bądź starym, zwietrzałym materjałem lądowego pochodzenia, bądź aluwjami wód słodkich, bądź wyjątkowo materjałem wulkanicznym. Ponadto płd. A., podobnie jak wyżyna Hoggaru w sercu Sahary, nosi na sobie wyraźne cechy zlodowacenia lądowego, którego moreny denne pozostawiły po sobie ślady w postaci wygładzonych i następnie porysowanych skał i bloków morenowych.
Badania morfologji lądu A. wykazały, iż formy te przypisać trzeba dwóm zupełnie odrębnym źródłom sił twórczych. Wyróżniamy miejscami wiele form powstałych przez działanie sił endogenicznych (wewn.), poza tern zaś uderza nas obfitość form, powstałych przez działanie sił egzogenicz-nych (zewn.). Wśród pierwszych i dla A. podstawowych, należy zwrócić przede-wszystkiem uwagę na epeirogeniczny ruch pionowy, który w ciągu długiego okresu geologicznego podniósł ląd A. do jego dzisiejszej wysokości. Ten ruch pionowy, bardzo powolny i łagodny, wzniósł cały blok lądowy, nie naruszając jego spoistości i nie wywołując żadnych fałdowań. Wskutek tego, poziome pokłady gór t. zw. „Stołowych" zostały znacznie wywyższone bez naruszenia stratygraficznego uwarstwowienia. Nowsze obserwacje udowodniły, że ruch ten bynajmniej nie ustał, lecz trwa w dalszym ciągu. Podczas wypiętrzenia całego kontynentu, brzegi bloku lądowego zostały podniesione nieco wyżej, aniżeli środek. Wynikiem tego było powstanie w środku lądu kilku niecek
0 kształcie misek płaskich, wypełnionych następnie wodami opadowemi, pozbawione-mi odpływu.
Istniał okres, podczas którego wytworzyły się na kontynencie wielkie jeziora słodkowodne. Pcd wpływem działania erozji małych rzeczek, spływających do morza po zewnętrznej stronie wzgórz krawędziowych, oraz naporu wód jeziornych od strony wewnętrznej, wody śródlądowe zdobyły sobie wreszcie wyloty, które w miarę działania silnej erozji stopniowo się pogłębiały. W ten sposób wody akumulowane w nieckach z biegiem czasu spłynęły ku morzu. Jeziora zniknęły, a na ich miejscu powstały rozległe dorzecza, z których największem
1 najcharakterystyczniejszem jest dorzecze Kongo. Wskutek tego, na rozległych obszarach w płytkich zagłębiach nieckowych, leżą dziś aluwja pochodzenia jeziornego. Proces osuszania tych zagłębi trwa jeszcze ciągle, bowiem wody płynące nie pokonały dotąd zupełnie wyżyn krawędziowych, natrafiając w głębszych warstwach na skały twardsze. Wynikiem tego, wszystkie większe samodzielne rzeki afrykańskie przerwane są przez wodospady, porohy i szypoty, stanowiące poważne przeszkody dla rozwoju żeglugi rzecznej.
Wyróżniamy następujące niecki i progi: Największą jest niecka dorzecza Kongo. Dno jej leży przeciętnie na w. 300 m n. p. m. Od zachodu oddziela ją od morza próg płd. gwinejski, przez który rzeka Kongo przecięła sobie wylot do morza, ale nie pokonała go jeszcze zupełnie. Wynikiem