419
BETHMANN HOLLWEG — BEZPIECZEŃSTWO PRACY
morskich, co było warunkiem ugody. Wojny nie chciał, zwłaszcza z Anglją, której najbardziej się obawiał. Ale cugle wymknęły mu się z rąk. Uległ sztabowi i, będąc przeciwny pogwałceniu neutralności Belgji, sam je potem usprawiedliwiał przed światem, mówiąc, że „potrzeba nie zna przykazań". Kiedy zaś Anglja ku jego zdumieniu wydała wojnę, rzucił w rozpaczy fatalne dla Niemiec słowa o „świstku papieru". Podczas wojny chciał stworzyć możliwość pokoju, przeciwstawiając się planom aneksji Belgji i wogóle na zachodzie. Hasła Ententy o prawie międzynarodowem i o wolności narodów chciał zdystansować programem wyzwolenia narodów uciśnionych przez Rosję. Naraził się tern czynnikom wojskowym i wszechniemieckim, a planów swych nie obronił przed udaremnieniem lub wypaczeniem przez te czynniki w kierunku aneksyj-nym. W sprawie polskiej przed wojną, wbrew przekonaniu, zgodził się na przystąpienie do wykonania ustawy o wywłaszczeniu. Teraz, zasadniczo był za odbudowaniem państwa polskiego przeciw Rosji, jako za „jedynem wyjściem znośnem" dla Niemiec, uważając, że „dobrego wogóle niema", zrozumiał konieczność uchylenia ustaw antypolskich w Prusiech (czem podniósł przeciw sobie hakatę) i chciał dać państwu polskiemu tereny do ekspansji na północo-wschodzie, ale przez czas dłuższy gotów był, przy pierwszej okazji zawarcia pokoju odrębnego z Rosją, zaniechać całej swej koncepcji polskiej, a wogóle szedł ku niej ociągając się i zygzakami. Ze względu na Amerykę i innych neutralnych opierał się nieograniczonej wojnie podwodnej, czem zaognił nienawiść ku sobie sfer wojskowych i wszechniemieckich. Nie chcąc brać odpowiedzialności za odmowę tego środka, zgodził się nań pod naciskiem admiralicji i nacz. dowództwa. Nie przejednał tem swych wrogów, natomiast odepchnął od siebie żądające pokoju bez aneksji partje lewicowe i centrum, których nie utrzymał (oburzającą konserwatystów) zapowiedzią uwzględnienia ich żądań w sprawie pruskiej reformy wyborczej, zwłaszcza, że nie chciał i nie mógł przeprowadzić parlamen-taryzacji rządu. Opuszczony kolejno przez wszystkich upadł, obalony przez Luden-dorffa w lipcu 1917.
Literatura: Alłer Jun.: Dos Deutsche Reich auf d. Wtgc zur geschichtl. Episode. 2. Av.fl. 1919. — Bethmarm-HoUtceg: Kriegsreden. Stuttgart 1919. — Bethwnann-HoUtcegi Betrach-tungen zum WAlkriegt. 2 Teile. Berlin 1919—22. — Huttoa Czapski B.: Szeićdz. lat iycia polit. i Uwarzyskm 2 tomy. W. 1936. — Liebig U.: Die Politik B. H.s. 2 Bde 1919. — So-kolnieki JW-* Polska » pamiętnikach wielkiej wojny — W. 1926. Pod róin. tyt. pamiętniki w jęi. nicm. Biilowa, Buriana, Ersber-gera, Hdffericha, Lerchenfddat Ludcndarffa, Payera, TirpiUa,
WiMma U. St A Croniowski.
i. Historja. 2. Organizacja. 3. Metody działania.
1. Historja. Przeciwdziałanie wypadkom przy pracy i stąd pochodzącym uszkodzeniom ludzi i urządzeń jest tak dawne, jak dawną jest praca cywilizowanego człowieka. Natomiast kształty i sposoby zorganizowanej walki z wypadkami, mimo stosunkowo niedługiego istnienia, podlegały licznym zmianom i ciągłemu rozwojowi. Zarówno formy organizacyjne, jak i sposoby walki są awiłe, ponieważ przeciwdziałanie wypadkom jest ściśle związane nietylko z niezwykle wszechstronną działalnością gospodarczą społeczeństwa (technolog ja mechaniczna i chemiczna, komunikacja, transport, budownictwo i t. d.), lecz także z czynnikami natury psychologicznej i fizjologicznej pracującego człowieka. Przeważny wpływ tych ostatnich czynników na powstawanie wypadków stwierdzono w ostatnich 30 latach na podstawie specjalnie przystosowanej statystyki, skutkiem czego także i ona weszła w liczbę nauk, które łączą się z akcją zapobiegania wypadkom. Badania stwierdziły. że tylko około 25% ofiar wypadków (według danych Międzynarodowego Biura Pracy) należy przypisać zdarzeniom losowym, którym nie można zapobiec przy dzisiejszym stanie wiedzy; decydującej zatem większości wypadków dałoby się uniknąć.
W rozwoju form organizacyjnych zapobiegania wypadkom można rozróżnić trzy okresy. Każdy z okresów dorzucał do poprzednich nowe postaci zorganizowanej walki z wypadkami, pozostawiając dawne w udoskonalonej formie.
Okres I. zaczyna się od r. 1833, w którym Anglja, pierwsza w świecie, utworzyła inspekcję pracy, władzę państwowy, której celem była początkowo opieka nad pracą młodocianych i kobiet, a następnie nadzór nad bezpieczeństwem i higjeną pracy najemnego pracownika wogóle. Podobne organa wytworzyły u siebie i inne państwa przemysłowe Europy w postaci inspekcji pracy fabrycznej lub prze-
27*