602
HIGJENA SPOŁECZNA
i z niej wyłoniona, zajmująca się badaniem wpływów czynników kulturalnych na zdrowie i życie ludzkie. Zdaje się, że powyższe określenie trafia w samą istotę rzeczy i jest najbliższe prawdy.
Wśród higjenistów, poświęcających się h. s., objawia się tendencja podziału h. s. na: patologję społeczną, zajmującą się badaniem wpływów czynników kulturalnych na powstawanie chorób, dalej na profilaktykę społeczną, która zajmuje się sprawą zapobiegania chorobom przez zmianę lub poprawę stosunków kulturalnych, i wreszcie na terapję społeczną, zajmującą się leczeniem chorób przy pomocy urządzeń i orga-nizacyj społeczno-lekarskich. Do tej ostatniej grupy należą ubezpieczenia społeczne. Terapję społeczną nazywa przeważająca większość autorów niemieckich i część polskich również medycyną społeczną. Niektórzy autorzy chrzczą mianem medycyny społecznej to, co my nazywamy h. s.
Piśmiennictwo, tyczące się określenia h. s. i rozgraniczenia terminów: medycyna społeczna i h. s., jest bardzo obszerne, szczególnie w Niemczech (i u nas sporo autorów zajmowało się temi tematami). Pisali o tein: A. Fischer, A. Grotjahn, F. Lorenz, M. Hahn, E. Elster, L. Teleky, M. Fiirsti, F. Windscheid, W. Ewald, O. Most, A. Gottstein, z francuskich autorów: E. Duclaux, z polskich T. Jaroszyński, A. Sokołowski, W. Chodźko, T. Janiszewski, ,K. Karaffa-Korbutt, W. Gądzikiewicz i inni.
Sprawą rozróżnienia terminów: medycyna społeczna i h. s. trzeba chociaż w krótkości się zająć, bo stoi ona w ścisłym związku z określeniem h. s. Termin: medycyna społeczna wprowadził do piśmiennictwa lekarskiego pierwszy Virchow w 1848, w swojem czasopiśmie „Medizinische Re-form“, które założył w celu wywalczenia uznania swoim poglądom na znaczenie czynników społecznych w medycynie. Nazwa ta z początku nie przyjęła się. Dopiero znacznie później spotykamy się znów z nią w miarę rozwoju piśmiennictwa, tyczącego się ubezpieczeń społecznych, ale wyłącznie dla oznaczenia ubezpieczeń społecznych (te-rapji społecznej) i w tern przeważnie znaczeniu utrzymała się ona dotąd w Niemczech. Tylko jeden Gottstein zajął odmienne stanowisko, zatrzymując nazwę medycyny społecznej dla tego działu higjeny, który wszyscy inni autorzy niemieccy i niektórzy polscy zgodzili się nazywać h. s. Niewątpliwie byłoby najodpowiedniej zarzucić, przynajmniej do czasu, ten termin dla oznaczenia terapji społecznej, używając dla określenia tego pojęcia nazwy ubezpieczeń społecznych lub terapji społecznej. Termin: medycyna jest pojęciem ogól-nem, obejmuje bowiem cały zakres wiedzy lekarskiej, a higjena jest częścią medycyny, nie można przeto, już chociażby ze względów logicznych, stosować tak ogólnego terminu jako nazwy dla oznaczenia części pewnego działu medycyny — higjeny społecznej, stanowiącej dział h. publicznej, chociażby nawet po dodaniu przymiotnika „społeczny".
Wspomnieć jeszcze należy o tern, że we Francji nazwą h. s. obejmuje się przeważnie tylko walkę z chorobami stanowiącemi t. zw. klęski społeczne, a w St. Zjedn. Am. Półn. oznaczano do ostatnich czasóv. nazwą h. s. wyłącznie zwalczanie chorób wenerycznych.
2. Znaczenie higjeny społecznej. Wojna światowa wysunęła we wszystkich cywilizowanych krajach na pierwszy plan cały szereg zadań natury higjeniczno-społecznej, masę zagadnień higjeniczno-społecznych, jak wzmożoną walkę z ostremi chorobami zakaźnemi i chronicznemi, np.: z gruźlicą, chorobami wenerycznemi, chorobami reu-matycznemi, rakiem, walkę z wysoką śmiertelnością osesków, ze wzmożoną śmiertelnością ogólną, przewyższającą podczas wojny w wielu powiatach naszego państwa znacznie ilość urodzin, walkę z głodem mieszkaniowym, potrzebę ubezpieczeń społecznych. Życie każdej jednostki wskutek strat, poniesionych w najlepszym materjale ludzkim na wojnie, wzrosło dla każdego państwa w cenie, a i na jakość pozostałej ludności trzeba zwrócić jak największą uwagę. Walka z chorobami w naj-szerszem słowa znaczeniu i z upadkiem tężyzny fizycznej należy do najważniejszych zadań każdego przewidującego rządu. Spełnienie tych wszystkich zadań wymaga od powiednio przygotowanych i wyszkolonych lekarzy, a zarazem odpowiednio uświadomionego społeczeństwa. Ale nietylko zadania państwowej administracji zdrowotnej wymagają odpowiedniego higjeniczno-spo-łecznego wykształcenia lekarzy urzędowych, od leczniczej bowiem działalności lekarskiej