860
MANDATY
dawne kolonje niemieckie i byłe prowincje arabskie Turcji.
Właściwym jednak punktem wyjścia dla instytucji Mandatów były punkty V i XII orędzia prezydenta Wilsona z dn. 8. I. 1918 roku. W punkcie V Wilson domagał się zawarcia układu, regulującego sprawy ko-lonjalne w ten sposób, żeby interesy ludności tubylczej miały taką samą wagę, jak słuszne żądania państwa, które sprawuje władzę suwerenną na danym obszarze. W punkcie XII zaś jest mowa o tern, że narodowościom nietureckim, zamieszkującym kraje, będące pod władzą Turcji, należy dać rękojmię bezpiecznej egzystencji i możność swobodnego rozwoju autonomicznego.
Na plenarnem posiedzeniu konferencji pokojowej w dn. 14. II. 1919 r., Wilson zaproponował art. 19 paktu Ligi, którego ostatecznie przyjęty art. 22 jest prawie do-słownem powtórzeniem. Artykuł ten, jeden z najdłuższych w pakcie, przewiduje oddanie pod opiekę państw najbardziej rozwiniętych kulturalnie pewnych społeczności narodowych (communautes), ludów (peuples) i obszarów (łerriłoires), które przed wojną należały do Turcji lub Niemiec, dostosowując zakres tej opieki do stopnia rozwoju cywilizacyjnego danej ludności.
W art. 119 traktatu wersalskiego Niemcy zrzekły się na rzecz Głównych Mocarstw Sprzymierzonych i Stowarzyszonych wszelkich praw do swych kolonij zamorskich, a w art. 118 tegoż traktatu zobowiązały się uznać wszystkie postanowienia, które Mocarstwa powezmą względem tych kolonij.
W dn. 5. VIII. 1920 r. Rada Ligi powzięła rezolucję na podstawie raportu Hymansa, w której:
a) postanowiła zwrócić się do Głównych Mocarstw z prośbą o wyznaczenie państw, którym zdecydują powierzyć poszczególne Mandaty; o określenie granic terytorjów mandatowych, oraz o zakomunikowanie treści odnośnych aktów mandatowych;
b) Rada przyjmie do wiadomości ten wybór i zbada, czy proponowane akty mandatowe zgodne są z art. 22;
c) dla siebie Rada zastrzegła tylko prawo nadzoru nad działalnością mandatarj uszów i poleciła Sekretarzowi Generalnemu zorganizować Stałą Komisję Mandatową.
Rezolucja ta ma znaczenie zasadnicze. Wynika z niej, że jedynym tytułem prawnym mandatarjusza jest jego wybór, doko-j nany przez Główne Mocarstwa; Rada wy-1 bór ten tylko potwierdza (confirme).
2. Przydział Mandatón, Byłe kolonje niemieckie zostały już przedtem w dn. 7. V. 1919 r. podzielone przez Radę Najwyższą pomiędzy różne państwa; otrzymały one później nazwę Mandatów B i C. W przydziale tym poczyniono potem różne zmiany na skutek reklamacyj Belgji, Portugalji i Włoch. Co się tyczy byłych arabskich pro-wincyj tureckich, t. j. Syrji, Libanu, Palestyny, Transjordanji i Mezopotamji, to dokonano ich przydziału na sesji Rady Najwyższej w San Remo w dn. 25. IV. 1920 r., tworząc z nich to, co później przyjęto oznaczać nazwą Mandatów A. Ten ostatni przydział został później potwierdzony postanowieniami art. 16 traktatu pokoju z Turcją, podpisanego w Lozannie dn. 24. VII. 1923 r.
3. Podstawy prawne Mandatów. Sytuacja prawna Mandatów opiera się na trzech źródłach:
a) Źródłem pierwotnem, podstawowem tej instytucji jest art. 22 paktu Ligi Narodów. Jest to jeden z najgorzej pod względem prawnym ułożonych artykułów paktu, które wogóle nie mogą służyć za wzór techniki legislacyjnej.
b) Dopełniają go artykuły 118 i 119 traktatu wersalskiego, w których Nitmcy cedują na rzecz Głównych Mocarstw swoje kolonje i zgóry akceptują ich decyzję co do dalszego losu tych obszarów.
c) Źródłem trzeciem, dopełniaj ącem postanowienia art. 22, są karty konstytucyjne poszczególnych Mandatów, zwane potocznie również mandatami, ułożone przez mandatarj usza i zaakceptowane przez Radę Ligi Narodów.
W wielu razach zachodzi sprzeczność po między tekstami mandatów a artykułem 22. Powstaje więc pytanie, któremu z tych źródeł należy dać pierwszeństwo. Na pierwszy rzut oka zdawałoby się, że, w razie rozbieżności, art. 22 jako tekst zasadniczy powinien przeważać. W praktyce jednak przeważyły mandaty, a to dlatego, że ułożono je właśnie z powodu niejasności i luk w art. 22. Są one więc nietylko rozwinięciem jego postanowień, ale również ich dopełnieniem, a nawet zmianą. Zatem, w razie sprzeczności pomiędzy temi tekstami, należy uznać za obowiązujące brzmienie mandatu. Jest to pogląd przeważający, błędny jednak naszem zdaniem. Nie zapominajmy