523
POLSKA
członków (z 12 wirylistów, 55 z wyboru Rad Miast wydzielonych i sejmików powiatowych, 43 z nominacji przez Radę Regencyjną).
Na regentów zostali powołani arcybiskup warszawski ks. Aleksander Kakowski, Zdzisław książę Lubomirski i Józef Ostrowski. Dnia 27 października Rada Regencyjna złożyła w katedrze św. Jana przysięgę i wydała pierwsze orędzie do Narodu Polskiego, w którem oświadczała, że chce prowadzić naród ku jego państwowej niepodległości na podstawie aktów, wydanych przez monarchów obu mocarstw centralnych w pamiętnych dniach 5. XI. 1916 i 12. IX. 1917. Jednym z pierwszych aktów Rady Regencyjnej był dekret z 3. I. 1918 o tymczasowej organizacji władz naczelnych w Królestwie Polskiem oraz ustawa o Radzie Stanu z 4. II. 1918.
Tymczasem w Rosji po upadku caratu i krótkim okresie t. zw. kiereńszczyzny nastąpił przewrót bolszewicki; z armji rosyjskiej wyłonił się korpus polski pod dowództwem generała Dowbór-Muśnickiego. W Paryżu zaś zawiązał się Polski Komitet Narodowy pod przewodnictwem Romana Dmowskiego, który został uznany przez rządy francuski, angielski, włoski i północnoamerykański za „oficjalną organizację polską". W dniu zaś 23. XII. 1917 zaczęły się w Brześciu Litewskim rokowania pokojowe między przedstawicielami sowieckiej Rosji i Ukrainy a delegatami Niemiec i Austro-Węgier.
Domaganie się rządu polskiego o dopuszczenie jego przedstawicieli pozostawiały rządy państw centralnych bez odpowiedzi. Nad ranem 9. II. 1918 ogłoszono urzędów -nie w Berlinie i Wiedniu, że rokowania brzeskie osiągnęły częściowo rezultat w formie pokoju z Ukrainą. Ogłoszenie tekstu tego traktatu pokojowego wywarło na wszystkich ziemiach polskich przygnębiające wrażenie, gdyż poszedł on w skrzywdzeniu Polski dalej, niż ongiś dokonane przez rząd carski wyodrębnienie ziemi chełmskiej. Polscy członkowie założyli protesty w austrjackiej Radzie Państwa i w Izbie Panów, w parlamencie niemieckim i w sejmie pruskim, gabinet polski Ku-charzewskiego zgłosił dymisję, a dnia 13. II. 1918 Rada Regencyjna wydała z Warszawy drugie z rzędu orędzie do narodu polskiego.
W pierwszej jego części Rada Regencyjna stwierdza nieszczerość rządów państw centralnych wogóle, a co do Polski w szczególności, zwłaszcza o ile chodzi o domaganie się rządu polskiego dopuszczenia polskich delegatów do rokowań brzeskich. Tern samem przedstawiciele Niemiec i Austro-Węgier zaprzeczyli konkretnym faktem rozporządzenia się polskiemi ziemiami w traktacie brzeskim rzekomo uznawanej przez ich rządy zasadzie samookreślenia i stanowienia narodów o sobie. Następnie Rada Regencyjna oświadcza, że kraj, odstąpiony Ukrainie, jest w swej większości polski i katolicki, a ludność jego podczas rosyjskich prześladowań okupiła własną krwią sv\ą przynależność do Polski. Wreszcie Rada Regencyjna konstatuje, że dołączono do wyodrębnionej niegdyś gubernji chełmskiej jeszcze dalsze ziemie Polski i przez to powiększono bezprawie carskich rządów. Z tych przesłanek Rada Regencyjna wyciągnęła następujące konsekwencje: 1. Wy-konywując swą przysięgę, protestuje przeciw nowemu rozbiorowi Polski. 2. Odmawia traktatowi swego uznania, jako aktowi przemocy. 3. Wreszcie stwierdzając, że traktat brzeski jest pogwałceniem i ducha i wewnętrznej treści aktów monarszych, wydanych w sprawie utworzenia państwa polskiego, oświadcza, że odtąd będzie czerpać prawo sprawowania zwierzchniej władzy państwowej z woli narodu. Tern samem uznała się Rada Regencyjna za zwolnioną ze stanowiska, jakie zajęła w swem pierw-szem orędziu po złożeniu przysięgi. Równocześnie Rada Regencyjna wydała odezwę do oficerów i żołnierzy polskich: „Gdziekolwiek jesteście, czy Wy tutaj w sercu Polski, czy na Bukowinie i w Galicji, czy wreszcie na dalekich rubieżach Rzeczypospolitej, pomnijcie na to, że tworzycie dla Państwa Polskiego kadry przyszłej jednolitej a dzielnej armji polskiej". Odnośny numer „Monitora Polskiego" został skonfiskowany przez władze okupacyjne.
Legjony polskie, stojące na zachód od Czerniowiec, na wieść o traktacie brzeskim przebiły się pod dowództwem brygadjera Józefa Hallera przez wojska austrjackie i niemieckie i po różnych ciężkich przejściach dostały się wreszcie do Francji, gdzie tymczasem na podstawie dekretu prezydenta republiki z 4. VI. 1917 zaczęto formować